Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Cześć,

wczoraj od dawien dawna chciałem skorzystać z spryskiwaczy i ku mojemu zdziwieniu nie działają. Z przodu minimalnie cokolwiek leci, z tyłu nic. Co może być tego przyczyną? W ostatnim czasie dopiero po raz pierwszy od momentu kupna samochodu nalałem nowy płyn, wcześniej nie było takiej potrzeby, bo głównie użytkowałem samochód służbowy. Zanim zwrócę się do ASO chciałbym poznać Wasze opinie, sugestie.

Pozdrawiam serdecznie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

popompuj trochę, niech płyn wypełni zapowietrzone wężyki. a moze coś sie w nich wytrąciło?
tylko wycieraczki odchyl żeby na sucho szyby nie porysować.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

U mnie w Swifcie pewnego dnia prawie przestały działać spryskiwacze i okazało się że jakieś zwierzątko zasmakowało w przewodzie do spryskiwacza.
Słuchać działającą pompkę?

Kilka prób już podjąłem. Z przodu coś tam leci, ale pozostawia to wiele do życzenia. Z tyłu nic. Co masz na myśli pisząc wytrąciło?
Skończył mi się fabryczny płyn, dolałam prawie pod korek nowego (płyn od BP) i po jakimś czasie, w piątek,chciałem po raz pierwszy skorzystać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak, według mnie słychać pompkę. Samochód był 01.09.21 na drugim przeglądzie gwarancyjnym. Chyba by wykryli sytuacje w której któryś z kabli był przegryziony na komputerze diagnostycznym?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tylko, że to nie kabel elektryczny od pompki tylko rurka która doprowadzała płyn. Wężyk był przegryziony i płyn lał się tyle, że nie na szyby ( prawie wcale) a głownie gdzieś tam pod auto.

przegryzienie bardziej prawdopodobne niz wytrącenie (jakiś paproch czy detergenty, alkohole raczej parują) może sprawdź czy nie ma wycieku na podłożu..

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

w którymś moim samochodzie rozłączył sie wężyk przy zawiasach na klapie (od zamykania tylko) - lało z tyłu..

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Rzeczywiście coś w tym może być, jeśli chodzi o jakiś niekontrolowany wyciek, bo zostawiłem umyślnie Baleno na zjeździe do garażu i po wjechaniu jest plama. Doleję płynu i zobaczę czy sytuacja się powtórzy. Niemniej na przyszły tydzień jestem już umówiony w ASO. Pytanie do osób, które miały taką nieprzyjemną sytuacje i zgłaszały to do autoryzowanego serwisu. Jak do tego podchodzą? Gwarancja czy naprawa na własny koszt?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie kuna przegryzła a raczej wycięła 10 cm przewodu od przednich spryskiwaczy.Lało tylko na tył a przód pompował na osłonę silnika.Przypominam że w tym aucie są dwie pompki płynu zamontowane w zbiorniczku. Jeśli szkody zrobił szkodnik to ASO może chcieć zapłaty. Proponował bym w miarę możliwości obejrzeć samemu przewody od zbiorniczka do góry. Patrząc na przód auta zbiornik płynu jest po lewej stronie na dole pod reflektorem, przewody płynu przód i tył idą lewą stroną komory silnika.

Panowie, serwis Suzuki "odetkał" mi kanały spryskiwaczy. Podobno korzystałem ze złego płynu (produkt BP z ich stacji), który "zgnił i zatkał" układ, ale mniejsza z tym. Efekt taki, że spryskiwacza (przód i tył) działają, tyle że przód tak mniej więcej do 1/3 szyby. I tu pytanie do Was, z faktu, że nie ma jak porównać czy to norma z wysokością pryskania czy też nie, liczę na Wasze podpowiedzi?

sprawdziłem i u mnie tez główny strumień tak 1/3 szyby, ale rozbryzg jest na tyle mocny, że chlapie po całej szybie i lekko zahacza o dach. w sumie dobrze myje szybę i jeszcze scieka z góry (jak wycieraczki skończą cykl).

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka