Cytuj:
wymieniłem termostat na fabryczny od SUZUKI, Jakieś pomysły?
A wiatrak chłodnicy się włącza?
Jakiś czas temu w jednym z odcinków "Naprawy nie do naprawy" >I L I M E K
miał podobną sytuację: beema po wymianie termostatu dalej się przegrzewała. Co się okazało? Termostat był się zdefragmentował i oderwana część blokowała przepływ cieczy.
U mnie przy temperaturze w menu serwisowym dochodzącej do 115*C (na desce to już było w okolicach 120*
) pomogła wymiana wkładu termostatu.
Zaś w jednym z odcinków "Mobilnych mechaników" była pokazana sytuacja, gdzie przegrzewał się golf po dłuższym postoju na przylotniskowym parkingu: na pierwszy ogień poszedł termostat - bez zmian. Ja wtedy podejrzewał bym pompę cieczy, ale panowie zdiagnozowali... niedrożną chłodnicę
co zadziwiło nie tylko mnie, ale i właściciela bolidu (jakiś rzadki okaz z wczesnych lat produkcji). Niby normalnie jeździł i co - ni z gruchy, ni z pietruchy zatka się chłodnica?
No chyba, że to tak na potrzeby telewizji i stopniowania napięcia, niczym u Hitchcocka...
Co do ogrzewania, to w tym roku już chyba był układ stale "pod parą", bez fizycznego zaworu odcinającego dopływ gorącej cieczy do nagrzewnicy? U mnie różnica temperatury na dopływie i powrocie to było ok. 10*C gdzie dopływ miał jakieś 93* (mierzone pirometrem). Na macajewa - nie do rozróżnienia no i przede wszystkim szlauchy parzą, nie da się ich przytrzymać dłużej.
A pompa cieczy chłodzącej jest jak napędzana: paskiem osprzętu? Paskiem rozrządu? Inaczej?