Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam!
Żona ma Vitarę 1.6 2006 r. od około pół roku. Po zakupie był robiony przegląd i wymiana świec. Po tym założyliśmy do autka gaz - żona jeździ jako listonoszka po terenie wiejskim, więc takie autko jest jej niezbędne. Od zakupu zrobiła na Vitarce jakieś 5 tys. km. Wszystko działało dobrze do wymiany akumulatora. Został zamontowany większy akumulator niż stary, co wiązało się ze zmianą klem na większe (oryginalne były małe). Od tego momentu zaczęły się problemy zarówno na benzynie jak i na gazie. Najpierw na wolnych obrotach zaczęło się falowanie obrotów. Później autko zaczęło działać na 3 gary, okazało się, że jeden z przewodów wysokiego napięcia miał przebicie. Po wymianie przewodów nadal był problem z falowaniem i działaniem na 3 gary, pojawiały się błędy P0300, P0301, P0302. Wymieniliśmy cewkę zapłonową. Później drugą. Po wymianie cewek błędów już nie było, ale szarpanie pozostało. Na wolnych obrotach na luzie samochód chodzi równo, po ruszeniu pojawia się szarpanie chyba, że bardzo lekko dodaje się gazu. Wówczas szarpania nie ma lub jest mało odczuwalne. Przy normalnych ruszaniu najpierw szarpnie kilka razy, tak jakby nie dochodziło paliwo lub brakowało iskry, a po przekroczeniu 2500 - 3000 tys. obrotów nagle wszystko mija i autko dostaje ostrego kopa - działa jak wcześniej. Szarpanie narasta wraz z temperaturą silnika - im cieplejszy, tym bardziej jest to odczuwalne. Zgodnie z przeczytanymi na forum poradami były sprawdzane ponownie cewki - są OK, świece - też są w porządku (były nawet założone inne nowe i nic się nie zmieniło). W tym tygodniu sprawdzone zostały luzy zaworowe - są wszystkie zgodne z fabryką. Na zimnym silniku zawory wlotowe miały po 0,20 mm a wylotowe po 0,30 mm luzu. Prawdopodobnie przed sprzedażą ktoś serwisował silnik i stąd te wyniki. Sprawdzony był czujnik położenia wału oraz czujnik położenia wałka rozrządu - wszystko w normie. Mechanik z elektrykiem zastanawiają się, czy to nie może być problem z nieodpowiednim stykiem silnika do masy. Ja zastanawiam się co jeszcze może być? Wygląda to na jakiś problem z elektryką i to występujący przy niskich obrotach. Coś z regulatorem napięcia? Może uszkodzenie sterownika silnika?
Czy ktoś z Was miał podobny problem i znalazł jego rozwiązanie?

Większy akumulator czyli o większej pojemności? Może problem z regulatorem napięcia albo alternatorem?
Te błędy, to niby wypadanie zapłonów. Spróbuj poszukać na forum, bo o wypadaniu zapłonów było trochę pisane.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Dziękuję za odpowiedź. Błędy pojawiały się do momentu wymiany kabli wysokiego napięcia i cewek. Teraz już nie występują a szarpanie dalej jest. Tematy na forum sugerowały problemy z kablami wysokiego napięcia, cewkami i nieprawidłowo ustawionymi luzami zaworowymi. Wyczytałem też o czujniku wałka rozrządu - to wszystko było sprawdzone, w razie potrzeby wymienione i nie pomogło - dlatego proszę o pomoc.

Doszukałem się jeszcze jednej informacji - czy wymienione przeze mnie problemy mogą być wynikiem wadliwie działającego mechanizmu zmiennej fazy rozrządu?

Problem rozwiązany - proszę o zamknięcie tematu.

Rozwiązaniem było przeprowadzenie adaptacji przepustnicy zgodnie z procedurą podaną na tym forum. Odłączenie klemy z minusem na 30 sek., włączenie zapłonu, powyłączanie świateł, klimatyzacji, odpalenie auta i pozostawienie odpalonego do uruchomienia się wentylatorów na chłodnicy. U mnie ze względu na aktualną temperaturę wentylatory się nie włączały, więc pozostawiłem auto odpalone do nagrzania się wody do 90 stopni. Po tym auto działa tak jak wcześniej.

No i super. Dzięki za informację o rozwiązaniu. Zamykać nie będę.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika