Jakby tak się zastanowić... w instalacjach Lovato Smart i zwłaszcza w
LandiRenzo Omagas, uważanej obecnie za bodajże
najlepszą (i najdroższą) instalację sekwencyjną, to
z lubryfikacji się śmieją, twierdząc wprost, że to nic nie daje! i tylko stosują dotrysk benzyny w odpowiednich interwałach czasowych i powyżej określonych obrotów silnika (jeśli się dobrze orientuję;)
Więc jeśli tak dobre, nowoczesne instalacje mają takie zdanie o tej całej lubryfikacji i żywcem olewają temat, to
dlaczego w BRC uparcie przekonują, że lubryfikacja nie tylko dobrze zabezpiecza zawory ale że jest wręcz niezbędna dla takiej przykładowej GrandVitary, wręcz grożąc skutkami braku gwarancji na życzenie klienta?
We wtorek mam montaż BRC Sequent 24 i pomimo zaleceń monterów BRC i straszenia uszkodzeniami silnika "z mojej lekkomyślności", to rozważam montaż raczej bez lubryfikacji. Zaoszczędzone pieniążki (300zł na instalację tego ustrojstwa + na późniejszy płyn) wolę przeznaczyć na częstszą regulację zaworów.
Wiem, że najlepiej dla świętego spokoju byłoby założyć i stosować tą lubryfikację i do tego często (np co 20tys km) jeździć na regulację zaworów. Ale czy ma to sens? Nie lepiej olać lubryfikację i po prostu tylko dbać o regularne przeglądy stanu zaworów? Np co 20tys km?
We wtorek montaż a ja kurcze dalej się biję ze swoimi myślami, grrr....
EDIT:
Z cyklu "Ekspert radzi", z portalu o samochodach na gaz
link:
http://www.okgaz.pl/ekspert-radzi/48-ek ... tarze.html
Pytanie:Mąż zamontował instalację gazową do Suzuki Grand Vitara 2.0 2006 r. Spotkaliśmy się ze sprzecznymi informacjami czy montować w tym aucie lubryfikację czy nie. Proszę o rozwianie moich wątpliwości w tej kwestii..
Renata
EKSPERT RADZI: Krzysztof Rodels: Nie ma konieczności montażu systemu lubryfikacji w tym samochodzie . W przypadku samochodów marki Suzuki należy minimum co 20.000 km sprawdzać i ewentualnie dokonywać regulacji luzów zaworowych.
System lubryfikacji w tym przypadku nie spełni swego zadania.