Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Mam problem z Grand Vitarą 2 2005 2.0+lpg Auto gdy jest zimne odpala bez problemu, ale gdy krótką chwilę pochodzi zaczyna gasnąć na niskich obrotach (prawie zawsze na skrzyżowaniach) trzeba go "gazować". Przez pierwze 5 km po odpaleniu auto nie ma mocy (na większej górce redukcja do 1) po 10-15 km wszystko się stabilizuje.
Cewki, świece, przepływomierz podobno są OK, jak jest zimny ma bardzo niskie ciśnienie na 3 cylindrach. Dzisiaj mechanik powiedział mi, że trzeba rozebrać silnik, żeby wyczyścić go z nagaru. Może mieć rację czy zabierać od niego auto jak najszybciej?

Po pierwsze pomierzyć luzy na zaworach

Ja z kolei podpowiem, że trzeba by się przyjrzeć samej instalacji LPG bo może wtryski podają zbyt dużo gazu bądź masz źle dobrana temperatura przełączania na gaz.

N samej benzynie objawy są takie same.

Więc to nie LPG. Jak wyżej, sprawdź luzy na zaworach. Na LPG powinno się je kontrolować co 30k. U mnie przy przebiegu 191000 jeszcze żadna płytka nie wymagała wymiany.

Berias a ile z tych 191 kkm przejechałeś na gazie? Stosujesz lubryfikacje albo dotrysk?


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Ja kupiłem samochód 2 lata temu w styczniu przy przebiegu ok 160k. Zaraz po zakupie go zagazowałem u sprawdziłem luzy zaworowe. Teraz mam przebieg 191k i około 3-4 tygodni temu przy okazji wymiany o-ringów świec sprawdziłem luzy. Wszystkie prawie w normie, jeden nie pamiętam już który w odchyle 3 setek ale w granicy tolerancji. Mechanik mówił że dane płytki są dość twarde i wytrzymają duży przebieg. Reasumując na LPG zrobiłem ok 30k i na razie brak jakichkolwiek problemów. Instalacja bez lubrykacji Zenit PRO OBD.

30k przebiegu na gazie to żaden przebieg. Skontroluj i obejrzyj głowicę po 100-120 tys.km na gazie. Może być ciekawie.

_________________
GVII + BRC

Bez przesady, wszystko zależy od tego jak zamontowana i wystrojona jest instalacja i jak się użytkuje sam pojazd na LPG. Ja mam zrobione 70kkm na LPG, i 180kkm ogółem i jest dobrze. Też nie mam żadnej lubryfikacji.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

70k to tez przebieg gdzie nie powinno się nic dziać. U mnie po 120k na gazie też nie było żadnych objawów dopiero jak zobaczyłem zawory przy okazji wymiany rozrządu- widać jak LPG pustoszy silnik w tym modelu.

_________________
GVII + BRC

A co tam zobaczyłeś? :-)

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Jazda na LPG w naszych GVII przynosi bardzo duże oszczędności, u mnie średnie spalanie oscyluje w granicach ok 13l gdzie biorąc lekką kalkulację, że benzyna jest 2x droższa od LPG wychodzi spalanie ok 6 l benzyny przy samochodzie o kubaturze kiosku ruchu, jego wadze i napędzie stałym na 4 buty... Więc zanim przyjadę w moim trybie 120k na LPG to minie jeszcze ok 6l, 6 lat realnych oszczędności na paliwie nawet kosztem remontu silnika.

Pozwoliłem sobie policzyć Twoje oszczędności. Jazda na gazie 20 k km/rok po cenie gazu 2.5 zł. i spalaniu 13 l wynosi 6500 zł/rok. Jazda na benzynie zakładając ze masz silnik 2.0 u mnie średnio 10l/100km wychodzi 9000 zł. Daje nam to oszczędność 2500 zł. rocznie a trzeba doliczyć koszt instalacji, serwisowania LPG, regulacji zaworów i ewentualnego remontu silnika .Realne oszczędności zaczynają się dopiero w 3 roku eksploatacji gazowni. Więc jeśli ktoś zamierza jeździć krócej niż 4 lata nie zaoszczędzi.

Zawory wyglądały jak fale dunaju.
Gdzie podziali się forumowicze którzy pozakładali gaz w latach 2011-2012. Nie ma ich już na forum. Nie wiadomo czy ogóle zrobili 100k na gazie. Brak opinii na forach co się dzieje z tym silnikiem po długiej jeździe na LPG.
30k czy 70k to żaden przebieg dla instalacji. Proponuje pojeździć 120k lub więcej...

_________________
GVII + BRC

No to prawda, 70kkm żaden wyczyn. Ale jeżdżąc na LPG oszczędzam ok. 25pln na 100km, więc nawet jak padnie głowica po 100kkm to jestem i tak 25000pln do przodu (odliczając instalacje, przeglądy itp pewnie koło 20kpln) więc na ten remont głowicy się znajdzie. :-) bardziej ciśnie mi się pytanie czy po remoncie można tą głowice przystosować do LPG aby historia się nie powtórzyła?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Mam wątpliwości czy tak łatwo te 20k znajdziesz tylko ze względu na oszczędności przy tankowaniu. Nie mów, że odkładasz te 25 pln co 100 km

Natomiast faktem jest, że mało jest wypowiedzi od użytkowników z gazem w nowszych autach. Albo nic się nie dzieje, albo pozbyli się problemu.

Cały czas szukam kogoś kto by dokładnie policzył wszystkie koszty dodatkowe, jakie są związane z posiadaniem instalacji gazowej w aucie, na każde powiedzmy 50 tyś km. Bardzo mnie interesuje jak duże są faktyczne oszczędności. Niestety nie znalazłem nikogo, zawsze tylko "mniej więcej", "około".

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Chodzi o auta z roczników 2005-2007 gdzie zakładano gaz w latach 20011-2012.
Nie wiem jak wyszło 25zł oszczędności na 100km.
Jeżdżę na LPG od 6 lat ale 25zł nijak nie wychodzi.

_________________
GVII + BRC

Samochód pali 12l gazu który kosztuje ok 2zl, czyli 24pln na 100km. Paliwa palił mi 11l po 4,4pln czyli ok 49pln. To taki uproszczony rachunek. Oczywiście w pełnym rozliczeniu trzeba zamortyzować instalacje, dodać 62zl droższy przegląd roczny, po 80pln co 15kkm za przegląd i wymianę filtrów. Paliwa też w zimę trochę spala zanim się przełączy na gaz, bo latem to są ilości pomijalne. Tak więc oczywiście te oszczędności nie są tak piękne jak z tego prostego rachunku który wcześniej podałem. Ale mogę przyjąć z czystym sumieniem, że po 70kkm na pewno jestem do przodu ok 12kpln, i to jest już realne to co zostało na koncie od kiedy jeżdżę na LPG.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Wszystko zależy od ceny gazu. Rozpiętość na przestrzeni 6 lat wachała się od 2zł do prawie 3zł / litr. Oraz ceny PB - teraz około 4,7zł/litr
W samochodzie typu GVII gdzie spalanie PB wynosi 11 litrów instalacja LPG jest opłacalna ale na minimum 5 lat.
W nowoczesnych autach typu SUV z bezpośrednim wtryskiem gdzie średnie spalanie wynosi około 7.5-8 litrów instalka LPG jest pod znakiem zapytania / koszt instalacji od 7tys.zł w górę póki co /
LPG jak najbardziej ale trzeba się przygotować na ewentualne niespodzianki pow. >100tys.km jazdy na LPG / miękkie gniazda /
Mówimy tutaj o GVII z lat 2005-2006

_________________
GVII + BRC

A te późniejsze miały jakaś inna konstrukcje? Bo ja znów gdzieś kiedyś czytałem artykuł, że właśnie od 2008r w J20A nie zalecało się LPG, ale nigdzie nie mogłem znaleźć czy były jakies zmiany konstrukcyjne jednostki które faktycznie mogły by potwierdzić że w tych z początkowych lat produkcji GV II silniki są bardziej odporne na zasilanie LPG.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Roczniki 2010 z instalacją z przebiegiem 30-40k to świeża instalacja gdzie nic się nie dzieje.
Chodzi mi o prosperity na tym forum w latach 2011-2012 gdzie ludzie mieli auta z roczników 2005-2006. Jak te 6-7 letnie instalacje się teraz sprawują ? Ja mowię otwarcie. Po 120k na gazie zawory były pofalowane, objawów w jeździe brak.
J20A nie jest odporny na LPG. Posiada miękkie gniazda zaworowe.

@krzych11 - Ile przebiegu Twoje auto zrobiło na LPG ? Wydaje mi się że bez ingerencji w silnik się nie obejdzie.

_________________
GVII + BRC

Tomko, a powiedz jeśli możesz jaki jest twój styl jazdy, jak użytkowałeś samochód na tym LPG (miasto/trasa/teren)? No i co ostatecznie zrobiłeś z zaworami? Wymieniłeś na nowe? Jakie były koszta serwisu w tym wypadku?

Tak jak pisałem po 120k na gazie silnik chodził prawie jak 6 lat wcześniej po założeniu instalacji ale był bardziej mułowaty.
Co gorsza objaw był taki że raz na jakiś czas potrafił zgasnąć na niskich obrotach. Stres był jak raz zgasł na bramkach na A2
Przy okazji wymiany rozrządu obejrzałem zawory. Głowica została oddana na regeneracje wraz z wymianą zaworów. Koszt 3,5tys.zł + rozrząd, oleje, świece co dało 5k razem. Mechanik mówił ze całe szczęście trzyma ciśnienie.
Styl jazdy normalny bez szaleństw - trasa/miasto - rocznie 20-23tys.km. W błoto nie wjeżdżałem.
Ja mam przebieg 182tys, z czego 120tys. na LPG.
Instalacja BRC Sequent24. Przeglądy co 15k, wymiana filtrów, ustawienie mapy wtrysku itd. Po 80k jazdy padł reduktor BRC / 600zł wymiana /


ModEdit: proszę nie cytuj całego posta, bezpośrednio pod którym odpowiadasz czoboki

_________________
GVII + BRC

Nie wiem czy się nie zrobi z tego off-topic, ale w zasadzie temat dotyczy wypalenia zaworów na LPG więc może nie. Chciałbym wezwać do tablicy wszystkich którzy mają w swoich J20A zamontowaną instalację LPG i mogą pochwalić się większym niż 120kkm przebiegiem na gazie.

Jedno mi po prostu nie daje spokoju, obecnie montowane instalacje IV generacji mają na tyle sprawne sterowniki, że po prawidłowym wystrojeniu są w stanie naprawdę bardzo dobrze zarządzać mieszanką. A to właśnie kwestia mieszanki potrafi narobić najwięcej szkód. Temperatura prawidłowo spalanej mieszanki LPG jest w górnym zakresie obrotów wyższa o jedynie 30-50 stopni od PB (mówimy tu o temperaturze spalin). Dopiero gdy skład mieszanki jest nieprawidłowy zaczynają się problemy, bo wtedy proces spalania wydłuża się i temperatura w cylindrze wzrasta. I to właśnie ten wydłużony proces spalania powoduje wypalanie gniazd czy zaworów.

Biorąc pod uwagę powyższe, jeśli samochód z instalacją LPG użytkujemy rozsądnie, to temperatura spalin nie powinna wykraczać poza punkty konstrukcyjne jednostki i nie powinno jej się dziać nic złego.
Oczywiście to wszystko tylko teoria, praktyka pokazuje, że pojawiają się na forum osoby z problemami. Niestety nikt nie podejmuje się diagnozy dlaczego taki problem w silniku wystąpił, tylko robi się generalkę bo "te silniki nie lubią LPG". A moim zdaniem problem nie wystąpił bo jednostka nie lubi LPG, tylko instalacja mogła być nieprawidłowo zamontowana/wystrojona - ale tego się nie dowiemy.

Po części się nie zgodzę. U mnie instalacja była regulowana co 15k. Serwisant jeździł ze mną podpięty z laptopem w celu ustawienia mapy itd.
Instalacja BRC Sequent za 3.5 tys.zł w 2012 roku. Lubryfikację mam ale to chyba bajer bardziej.

Po prostu silnik ten ma miękkie zawory i taka jest prawda. Z LPG chodzi fajnie ale trzeba się liczyć z małym lub większym remontem. Dużo ludzi pojeździ autem 5-6 lat na gazie i sprzedaje. Mówi że wszystko jest ok nie widząc co jest w środku.

A ludzi z przebiegiem >100k na gazie nie ma na forum i tyle. Poczytaj wątki z lat 2011-2012.
Polecam w tym aucie gaz ale trzeba się liczyć z niespodziankami po paru latach. Coś za coś. Też byłem zachwycony instalacją w tym aucie dopóki nie obejrzałem zaworów. A 95% kierowców zaworów nie ogląda. Jeździ to niech jeździ dalej.

_________________
GVII + BRC