Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Od pewnego czasu po kilku terenowych przygodach w swojej 1.9 DDIS słyszę
dość intensywne buczenie (w stylu nieszczelnego tłumika) przy dodawaniu gazu,
dochodzące z przodu auta.
Ewidentnie jakby z walu napedowego....
Wydech sprawdzony, oleje w skrzyni, skrzynce i mechanizmach wymieniane
w ub. roku. Uszczelnienie walu od strony skrzyni naprawione kilka lat temu
w trakcie gwarancji.
Auto jeździ normalnie, ale rajdowe odgłosy są dość męczące przy podróżowaniu.
Czy ktoś wie gdzie szukać dalej??

A sprawdzałeś, czy wydech nie przesunął się na wieszakach?
A może któraś osłona?

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Tak, wydech jest OK - to co pospadało już powiesiłem:)

Wspomniane buczenie ma miejsce tylko podczas jazdy - na biegu jalowym
mimo gazowania nie wystepuje.

A osłony? Dziś odebrałem auto po przeglądzie i mam WRC ale to 99,9% minimalnie krzywo przykręcona osłona pod silnikiem, bo już kiedyś to było.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Oslony silnika mam aluminiowe, montowane indywidualnie juz kilka lat temu.
Nie tak latwo jest je urwac czy tym bardziej - zle dokrecic.
Dzieki za sugestie, ale musze szukac dalej.
U mnie to nie to.

Osłonę aluminiową jest bardzo łatwo krzywo dokręcić (mam 6 mm aluminium pod silnikiem) Wystarczy 1cm czasem mniej Sprawdź jeszcze czy podczas zabawy w terenie któraś osłona nie jest podgięta nawet lekko. Moja już była prostowana parę razy, a nawet nie wiem kiedy została wgnieciona. Rozumiem, że takie oczywistości jak błoto, patyki itp., które czasem włażą zostały ogarnięte?

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Hmm może i miałbyś rację z ta osłoną, ale moje buczenie
jest wyraźnie skorelowane z dodawaniem gazu.
Gdy puszczam gaz, to mimo dużej prędkości hałasy się zmniejszają.
Nie wykluczam teraz - po Twoim naprowadzeniu, że "coś" być może ociera o którąś z osłon
(mam też osłonę skrzynki rozdzielczej) podczas gazowania.
Mechanicy stwierdzili ze wszystko jest OK, że wydech cały itp.

Mam podobną sytuację tylko że po mocy odpalam i wszystko jest ok ale po gwałtownym manewrze np. 1 do 5t; 2 do 5t no i zaczyna się. Dźwięk jak dziurawy rozszczelniony tłumik wyraźnie słychać do jakiś 2t obrotów podczas jazdy a na postoju cichnie i nawet przygazowani nie pomaga
Zauważyłem też że czasami slydze delikatne strzelanie z wydechu podczas hamowania silnikiem (bardzo ciche) ale to może przypadłość silnika 2.4


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka