Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

witam
Od kilku tygodni mam problem. Czasami po włączeniu zapłonu gasną wszystkie kontrolki za wyjatkiem ESP i wówczas nie mogę zapalić silnika. Rozrusznik kreci , ale silnik nie zaskakuje. Po którymś tam ponownym właczeniu zapłonu ESP gaśnie i silnik odpala. Taki totolotek. Czasami pomaga odłaczenie akumulatora. Jaki zwiazek ma kontrolka ESP z odpalaniem silnika ? miał ktos cos takiego ? podpinałem pod komputer , ale błedów nie było
GVII 1,9DDiS 2007r

Kiedy wymieniałeś akumulator? Zdarza się, że po uruchomieniu silnika kontrolka miga? Migająca kontrolka, tuż po uruchomieniu i gasnąca po chwili pracy silnika, oznacza padający/mocno rozładowany akumulator.
Nasze auta (DDIS) mają to do siebie, że przy słabym akumulatorze kręcą niby normalnie, ale nie zapalają.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

obecny akumulator ma 3 lata i nie zdarzało sie ze jeszcze aby kontrolka ESP migała. Przy poprzednim starym akumulatorze faktycznie migała , ale wymiana na nowy załatwiła sprawę. Myślę że tym razem , to nie jest wina akumulatora. Gdzieś wyczytałem ,że przyczyną może być awaria komputera. Objawami są własnie palaca sie kontrolka ESP, migajace kontroli napędów i nie odpalający silnik . U mnie jednak kontrolki napedów nie migają, reszta objawów taka sama.

Podjedź do elektryka, możliwe że jest zwarcie a ESP ma czujniki przy kołach, połączone są też​ z ABS - niech sprawdzi zapłon i przepływ prądu w tym momencie. Jak jeździsz też po terenie to może być wszystko.

Wysłane z mojego Nexus 6 przy użyciu Tapatalka

_________________
Grand Vitara II 2.0 (J20A)

Mhmmm, wersja bez kluczykowa?

tak, system bezkluczykowy.
https://www.youtube.com/watch?v=8svavw4lST0

U mnie problem był trochę inny - nie zwróciłem uwagi na kontrolki bo byłem na trasie. Ogólnie na parkingu na autostradzie zgasiłem auto i nie chciało już odpalić ( raz odpalił, a raz nie ) - coś mnie tchnęło, aby włożyć kluczyk do stacyjki i spróbować - odpalał od strzała, więc pomyślałem coś z immobilizerem i pojechałem dalej.

Okazało się, że tłumik przepalił mi kable od haka, robił zwarcie i wywalił chyba dwa bezpieczniki. Przepalił mi również kable od prawej lampy, więc wymieniałem instalację ( poprzedni właściciel wrzucił na TAIL 30A zamiast 10A ) . Po wymianie bezpieczników ( nie pamiętam które to były ) auto odpalało ponownie bez problemu bez kluczyka.

U mnie problem z odpalaniem robiło np. zwarcie na lampie światła wstecznego (a dokładniej na czujniku skrzyni) i też nie mogłem odpalać na Keyless...
Warto po prostu sprawdzić wszystko co jest na jednej pętli z modułem Keyless.