Ja założyłem dokładnie takie tej firmy tylko te grubsze właśnie 50mm. Miałem zakładać te 20mm , ale po pomiarach okazało się że auto siadło prawie 20 mm więc
Autko o dziwo nie straciło na stabilności, jest jakby sztywniejsze, ale to normalne, bo amorki pracują w nieprzystosowanym i niewyrobionym dla siebie zakresie. Nie podskakuje i odbija na nierównościach jakoś tragicznie. Debilnie wygląda nieco, bo kupiłem z mniejszymi zimówkami, a że praktycznie nowe..
![:]](./images/smilies/icon_mrgreen.gif "Mr. Green"){kind=icon}
Te 20mm możesz śmiało zakładać, nie będzie żadnego problemu. Każde auto po jakimś czasie przysiada, więc dla mojego 10-cio latka to byłby powrót do fabryki prawie .
Większe trzeba zakładać z głową, wiedząc na co się decydujesz. Bez przeróbek to na moje i nie tylko moje zresztą oko to właśnie max te 50mm.
Na 100% szybciej polecą przeguby i amorki. Przeguby,nie poradzisz, amorki docelowo jak padną to trzeba dać zestaw z liftem i już. No dobra tanie nie są, ale...
Zdecydowałem się na 50mm bo czasami po koleinach jeżdżę i nie lubię szorować "brzuchem". Na wielokilometrowe tarki nie polecam, bo amorki na pewno wybuchną, ale to chyba nie te auto.
Właśnie chodziło mi o taka odpowiedź. Przy okazji pomierzę wysokość i porównam z fabryką, a z wymiana na Ironmana poczekam, az którys amorek się zużyje.
