Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 28-03-2024, 20:05

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3
Autor Wiadomość
Post: 16-04-2019, 10:44 
Offline

Rejestracja: 26-03-2019, 07:28
Posty: 5
Suzuki: Baleno
Hej,
to ja też się podłączę =) Kupiłem ostatnio Vitarę 2 z 2009r., jest bardzo zadbana i mechanik mówi, że nie ma rdzy (za wyjątkiem lekkich śladów na układzie wydechowym), ale jego zdaniem warto zabezpieczyć podwozie już teraz. Mieszkam we Wrocławiu, strasznie sypią solą w zimie i ogólnie jest chlapa.

Czy ktoś mógłby mi polecić jakiś warsztat albo inne miejsce, gdzie robią zabezpieczenie antykorozyjne we Wrocławiu? Z góry wielkie dzięki i pozdrawiam serdecznie


Na górę
Post: 11-11-2019, 20:43 
Offline

Rejestracja: 06-11-2019, 02:06
Posty: 16
Suzuki: Swift
bejker pisze:
Witam.
Czy robił ktoś z Was konserwację podwozia na południu PL (Małopolska, Śląsk)? Czy możecie polecić jakiś Serwis/Warsztat?

Witam jako świeżo upieczony uczestnik forum.

A odpowiadając na pytanie: ja taką konserwację zleciłem w Żorach (woj. śląskie) i odebrałem w ubiegłym tygodniu zakonserwowane autko (Swift zakupiony w salonie wiosną tego roku).

Cały spód dokładnie umyto i odtłuszczono, zdemontowanoc układ wydechowy, wszelkie osłony, zderzaki, przednie reflektory. Po tym starannie zabezpieczono te elementy, na które nie powinny być nakładane środki konserwujące.
Płytę podłogową, podłużnice, wnęki kół i pas tylny pokryto dwukrotnie preparatem głuszącym i jednocześnie antykorozyjnym Noxudol 3100. Na to, oraz na wewnętrzne powierzchnie błotników przednich, elementy zawieszenia i elementy pod przednim zderzakiem nałożono twardy wosk firmy Akemi (półprzezroczysty, bursztynowy). Profile zamknięte, pokrywę silnika i bagażnika oraz drzwi potraktowano preparatem Noxudol 750 na bazie wosków.
Jako gratis wnętrze komory silnika również zostało delikatnie potraktowane warstwą bezwonnego, zupełnie przezroczystego preparatu o konsystencji woskowo-olejowej. Niestety nie znam nazwy tego środka.

Wszystkie etapy udokumentowane szczegółowo na zdjęciach - widać na nich wielką staranność wykonanych prac i dbałość o detale.
Na tych zdjęciach doskonale widać m.in. sterylne podwozie po jego umyciu i odtłuszczeniu.
Ale ciekawsze jest to, że jedynymi miejscami (oprócz szwów spawalniczych) gdzie nałożono cokolwiek innego niż podkład malarski i lakier są:
- wnęki kół przednich, ale tylko w tych częściach, których nie zasłaniają plastikowe nadkola,
- niewielki fragment tunelu środkowego - w okolicach mocowania drążka zmiany biegów,
- wnęka koła zapasowego.

Po wykonanych zabiegach w samochodzie jest ciszej - na moje ucho wytłumione zostały w szczególności szumy toczenia w górnym rejestrze częstotliwości. Ciekawy jestem efektu nałożenia warstwy tłumiącej przy jeździe po mokrej nawierzchni, licząc, że w takich warunkach ta warstwa będzie najbardziej efektywna.
Autko odebrałem umyte z zewnątrz, choć nadwozie na czas konserwacji było szczelnie zabezpieczone folią.

Jedyny minus opisywanej usługi to jej cena, która wynika jednak głównie z kosztów wykorzystanych preparatów oraz znacznej pracochłonności (niewątpliwie ogrom czasu pochłonęły prace przygotowawcze).
Na pewno można zakonserwować auto taniej, ale raczej nie lepiej.

Na wykonane zabezpieczenie udzielona została gwarancja, w ramach której za dwa lata mam poddać auto bezpłatnemu przeglądowi z ewentualnym uzupełnieniem ubytków/uszkodzeń - gdyby takowe okazały się konieczne.

Realizacja usługi trwała ok. tydzień (w sumie dłużej, ale z dniami świątecznymi pośrodku), ale nie da się tego robić szybciej, bo każda z nałożonych warstw musi wyschnąć przed nałożeniem kolejnej.
Usługa poprzedzona jest oględzinami uniesionego samochodu w obecności jego właściciela - dopiero po tym możliwe jest ustalenie terminu wykonania zlecenia.

Z treści witryny internetowej zakładu wynika, że w przypadku konserwacji starszych aut, ewentualna korozja usuwana jest metodą hydropiaskowania - czyli niezwykle skutecznie.
W tej samej witrynie opisana jest technologia zabezpieczania jak i prezentowane są przykłady realizacji. Przykłady dotyczące samochodów terenowych (także Suzuki) są szczególnie ciekawe.

PS. Powyższe opisałem jako klient, szczerze zadowolony z wykonanej usługi.


Na górę
Post: 11-11-2019, 22:29 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21-08-2007, 20:49
Posty: 3897
Lokalizacja: Sztutowo czasem Warszawa
Suzuki: Była GV II 2007 DDIS
Zdradź proszę cenę :)

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't" ;)
I już bez klekocika :placze:


Na górę
Post: 12-11-2019, 00:52 
Offline

Rejestracja: 06-11-2019, 02:06
Posty: 16
Suzuki: Swift
czoboki pisze:
Zdradź proszę cenę :)

Cena zapewne zależy od zdolności negocjacyjnych, a że ja takowych nie posiadam, to przystałem na taką, jaką mi zaproponowano - czyli znacznie wyższą niż ceny wymieniane na tym forum.
Tyle, że ja zakładam długoletnią (jak Bóg da) eksploatację samochodu, więc te wysokie koszty konserwacji można zakwalifikować jako rozłożone na lata - co czyni je mniej bolesnymi.
Poprzedni mój samochód (Honda Jazz z 2005 r.) eksploatowałem przez 13 lat, zachowując go w doskonałej kondycji. A sprzedałem go koledze - tylko dlatego, że auto z pewnego źródła, bezwypadkowe, niezawodne i tanie w eksploatacji chciał przekazać swoim rodzicom.

Sądząc po tym, że ustalenie terminu wykonania usługi trzeba było uzgadniać (aby ująć ją w harmonogramie wykonawcy), to wnioskuję, że chętnych na wykonanie usługi jest sporo - mimo wysokiej ceny.
W tym zakładzie byłem trzykrotnie i za każdym razem widziałem jakieś auto poddawane konserwacji.

PS. Zapytam wykonawcę, czy zezwala na publikację kilku zdjęć ilustrujących przebieg prac konserwacyjnych i jej finalny efekt. Jeśli taką zgodę uzyskam, to takie zdjęcia postaram się tutaj zamieścić.


Na górę
Post: 12-11-2019, 11:46 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21-08-2007, 20:49
Posty: 3897
Lokalizacja: Sztutowo czasem Warszawa
Suzuki: Była GV II 2007 DDIS
Więcej niż 2000 pln?
Nie kwestionuję jakości wykonania. W okolicach Warszawy znam warsztat, który 2 lata temu z to co wymieniłeś liczył sobie 1400-1700 pln za Grand Vitarę II

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't" ;)
I już bez klekocika :placze:


Na górę
Post: 12-11-2019, 12:01 
Offline

Rejestracja: 06-11-2019, 02:06
Posty: 16
Suzuki: Swift
Tak, cena usługi jest wyższa.
Zgodnie z obietnicą i za zgodą wykonawcy usługi udostępniam zdjęcia dokumentujące etapy i finalny efekt prac konserwacyjnych: http://fotowrzut.pl/7GRK1M7D2V


Na górę
Post: 12-11-2019, 19:59 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12-01-2015, 20:19
Posty: 228
Lokalizacja: śląsk
konserwacja ładnie zrobiona, ale co innego jak się robi na nową, czystą blachę, a co innego jaki już jest ruda i nie tylko na blachach ale też na śrubach itp.


Na górę
Post: 12-11-2019, 20:59 
Offline

Rejestracja: 06-11-2019, 02:06
Posty: 16
Suzuki: Swift
uciu pisze:
konserwacja ładnie zrobiona, ale co innego jak się robi na nową, czystą blachę, a co innego jaki już jest ruda i nie tylko na blachach ale też na śrubach itp.


Oczywiście, dlatego łatwiej jest zapobiegać korozji, niż próbować się jej pozbyć.

Jednak w tym zakładzie dobrze sobie radzą z autami zaatakowanymi przez korozję, a to poprzez hydropiaskowanie elementów podwozia (także śrub).
Byle tylko było co piaskować, bo wg relacji właściciela zakładu zdarzają się potencjalni klienci, którzy chcieliby zabezpieczać auto, w którym nie bardzo jest już co chronić.


Na górę
Post: 12-11-2019, 23:05 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07-06-2019, 17:59
Posty: 48
Suzuki: Grand Vitara II 2.0
uciu pisze:
konserwacja ładnie zrobiona, ale co innego jak się robi na nową, czystą blachę, a co innego jaki już jest ruda i nie tylko na blachach ale też na śrubach itp.

No właśnie, tak bywa, m.in. jak się zrobi konserwację, a potem nie kontroluje co 4-5 lat, tylko traktuje to jak jednorazową akcję na "zawsze"... U mnie tak było (a właściwie u poprzedniego właściciela).

czoboki pisze:
Więcej niż 2000 pln?
Nie kwestionuję jakości wykonania. W okolicach Warszawy znam warsztat, który 2 lata temu z to co wymieniłeś liczył sobie 1400-1700 pln za Grand Vitarę II


We wrześniu oddawałem moją GVII do kompleksowej konserwacji. Były niestety ogniska korozji na podwoziu, ponieważ poprzedni właściciel, owszem, wykonał konserwację, ale 7 lat temu i nie kontrolowali stanu już później w ogóle. Dlatego było sporo roboty teraz przy tym, oddałem do zakładu, gdzie wykonują właśnie wszystkie te gruntowne operacje (piaskowanie, itp). Zobaczymy, jak będzie to trwałe, póki co, wygląda to solidnie. Otrzymałem zalecenie stawienia się do kontroli za 4 lata. Zamierzam ładnych parę lat mieć Suzi, zatem nie żałuję wydatku. Prace trwały 6 dni. A cena... 2500 zł :roll:

Warsztat w Tarnowie.


Na górę
Post: 12-11-2019, 23:48 
Offline

Rejestracja: 12-09-2019, 15:05
Posty: 97
To i tak niewiele. Mi w okolicaxh Poznania zawołali ponad 3k gdy ponad rok temu zacząłem rozpytywać o konserwację mojej starej przeżartej crv

Suze chce zakonserwować póki jeszcze jeat w dobrym stanie

taptarapta


Na górę
Post: 13-11-2019, 05:54 
Offline

Rejestracja: 02-06-2017, 07:49
Posty: 73
Konserwacja ładnie zrobiona nawet aż za dobrze, bo są zakonserwowane gumowe elementy zawieszenia, które nie koniecznie lubią się z tego typu specyfikami.

Dokumentacja fotograficzna jest niekompletna z profili zamkniętych po ich zakonserwowaniu preparat powinien wyciekać, więc moim zdaniem coś jest nie tak.


Na górę
Post: 13-11-2019, 11:47 
Offline

Rejestracja: 06-11-2019, 02:06
Posty: 16
Suzuki: Swift
shrack65 pisze:
Konserwacja ładnie zrobiona nawet aż za dobrze, bo są zakonserwowane gumowe elementy zawieszenia, które nie koniecznie lubią się z tego typu specyfikami.

Tylko wierzchnie części tulei metalowo-gumowych łączników stabilizatora zostały poryte twardym woskiem. Pozostałe elementy gumowe, w szczególności osłony przegubów półosi napędowych, osłony gumowe w górne części kolumn McPhersona i przewody elastyczne układu hamulcowego (w tym osłony linek hamulca ręcznego) nie zostały pokryte żadnym preparatem.

shrack65 pisze:
Dokumentacja fotograficzna jest niekompletna z profili zamkniętych po ich zakonserwowaniu preparat powinien wyciekać, więc moim zdaniem coś jest nie tak.

Zamieściłem tylko niewielką część dokumentacji. Są i takie zdjęcia, na których widać wycieki preparatu konserwującego z zabezpieczanych profili.


Na górę
Post: 26-02-2020, 23:53 
GV sprzedałem, ale generalnie w Krakowie po wykonaniu usługi i po kilku miesiącach zimowych, rdza wyszła delikatnie, ale serwis stanął na wysokości zadania i reklamowaną usługę poprawił i ponownie zakonserwował podwozie. Usługa kosztowała 1500 zł.
Teraz mam s-crossa i od razu kilka miesięcy po zakupie zleciłem konserwację niczym jakiekolwiek ogniska rdzy pojawią się na podwoziu.


Na górę
   
Post: 29-03-2020, 01:31 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15-04-2017, 22:04
Posty: 36
W przypadku grand vitary konserwacja jest bardzo ważna. Ja swoją ładnie umyłem karcherem gorącą wodą pod ciśnieniem 150 barów, następnie wypiaskowałem, potem dwie warstwy podkładu okrętowego, dwie warstwy okrętowej poliuretanowej nawierzchniowej farby. Na tak wspaniale przygotowaną powierzchnię noxudol 1600, a do profili noxudol 750. Karoseria zgnije,a warstwa konserwacji zostanie :-)


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]