Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
http://www.suzukiklub.pl/forum/

Podtapianie GVII
http://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=71&t=13883
Strona 1 z 1

Autor:  Berias [ 31-07-2016, 17:55 ]
Tytuł:  Podtapianie GVII

Witajcie,

korzystając z deszczowej aury i gwałtownych burz udało mi się trochę podtopić moja GVII tak pod okolice maski w dużej kałuży.

Samochód bardzo dzielny, ale podczas przejazdu słyszalny był chyba pasek alternatora i wyskoczyła mi kontrolka akumulatora na zegarze. Niby nic, ale samochód na chwilę stracił wspomaganie, kierownica zaczęła ciężko chodzić tak, że trudno było wyjść w zakręt, mocniejsze przegazowanie rozwiązało problem. Czy to normalne, że samochód tak zareagował czy nie? Chcąc nie chcąc jest to samochód terenowy, który można podtapiać...

Autor:  doOh [ 01-08-2016, 09:24 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Poprostu pasek byl/paski byly mokre i zaczely sie slizgac ... Sprawdz napiecie i czy nie sa zuzyte :)

Autor:  czoboki [ 01-08-2016, 14:03 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Berias pisze:
Chcąc nie chcąc jest to samochód terenowy, który można podtapiać...

To nie jest samochód terenowy :) To najbardziej terenowy SUV. Tak przy okazji, głębokość brodzenia tego auta według instrukcji to 40 cm :)
Sugeruję zajrzeć do mostów, bo jeśli nie było modyfikowane (wyprowadzane wyżej) odpowietrzenie, to prawie na pewno zassały wodę.

Autor:  Berias [ 01-08-2016, 14:06 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Yhy, paski sprawdzę. Co do mostów odpowietrzniki oryginalne, olej w mostach wymieniłem na początku roku na świeży. Jak sprawdzić czy dostała się tam woda, będzie inna konsystencja oleju?

Autor:  czoboki [ 01-08-2016, 14:14 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Trzeba odkręcić korek i sprawdzić. Kolor będzie mętny i jasny (o ile pamiętam to u mnie była taka kawa z mlekiem). Konsystencja - nie sprawdzałem, widziałem tylko co wylali w trakcie wymiany. Jeśli bajki piszę proszę mnie poprawić :)
Jeśli planujesz częściej odwiedzać głębsze kałuże to proponuję wyprowadzić odpowietrzenie wyżej. Tył do bagażnika, przód do komory silnika.

Autor:  Berias [ 01-08-2016, 15:46 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Czytałem gdzieś na forum o odpowietrznikach i przy wymianie oleju zwróciłem na nie uwagę. Nie planuje często go topic więc myślę, że temat zbędny, ale widząc taką kałuże nie mogłem się powstrzymać ;-)

Swego czasu widziałem dużo filmów na YT jak topią GV, ale oni zapewne mieli wprowadzone modyfikacje.

=========

Panowie dziś znów trochę padało i zrobiły się kałuże mniejsze bądź większe. Niespecjalnie jadąc do sklepu wyjechałem prawym kołem w koleine i ku mojemu zdziwieniu znów wyskoczyła kontrolka aku i odcieło mi wspomaganie, co skutkowało przy skręcie w prawo wyjazdem na przeciwległy pas ruchu. Na szczęście nikt nie jechał z naprzeciwka...

Mechanik na wakacjach ,będzie po 20tym, więc jakoś muszę się prześlizgać, ale trochę strach jeździć w deszczu... Zastanawia mnie coś innego, czy to normalne, że pasek się ślizga i powoduje taki objaw, czy to wina czegoś innego? Może ktoś z was miał już taki przypadek? Dręczy mnie tylko, że samochód klasy SUV dość mocno uterenowiony, gdzie producent, wg. instrukcji dopuszcza brodzenie do 40cm jest podatny na taki mankament, który może spowodować wypadek / najmniej kolizję... Co o tym sądzicie?

Autor:  DanKrakow [ 17-08-2016, 21:48 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Moim zdaniem luźny jest pasek alternatora i przy odrobinie wody ślizga. Ja jeździłem przez masakryczne kałuże jak były te ostatnie burze i nic się nie działo. Rozumiem, że osłony te plastikowe spodu silnika jeszcze są?...

Autor:  Berias [ 18-08-2016, 11:33 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Tak, osłony są oby dwie. Dan, a powiedz mi jak wygląda u ciebie sprawa odpowietrzniów na mostach? Masz fabryczne czy przerabiałeś na dłuższe do głębszego brodzenia samochodem? Pytam bo nie wiem czy przy moim przejeździe przez kałuże gdzieś ta woda mogła podejść czy też nie...

Autor:  czoboki [ 18-08-2016, 12:35 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Przy zwykłych kałużach, nawet rozległych, nic się nie powinno dziać z mostami (o ile się nie grzeje przez nie i woda spod kół nie zalewa mostów). Problem głownie pojawia się gdy jedziesz po głębszej wodzie. Odpowietrzenia na są na górze mostów, więc trzeba dość głęboko wjechać.

Autor:  DanKrakow [ 18-08-2016, 19:14 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Nic nie robiłem z odpowietrzeniami, te wężyki nie są na tyle szerokie żeby dostała się przez nie woda dopóki je nie przykryjesz taflą wody, czyli jak np. brodził bym po rzece z 30 cm to bał bym się, że woda mi się do mostów naleje. Po przejeżdżaniu przez bardzo duże kałuże to jedynie obryzgasz to odpowietrzniki i tyle, a wrażania kiedy każda osobówka przejeżdża bokiem a Ty ciśniesz przez środek i nic Cię nie rusza bezcenne :D

Autor:  Berias [ 19-08-2016, 09:07 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

W sumie racja, bezcenne dlatego też wjechałem :-P

Pytałem bo nie wiem czy włazić pod samochód żeby sprawdzić stan oleju w mostach czy też nie.

Autor:  DanKrakow [ 19-08-2016, 18:55 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Tam oleju nie powinno ubywać ale można sprawdzić dla świętego spokoju. Polecam wymienić oleje w mostach i mechanizmie różnicowym jeśli nie były wymieniane od nowości, u mnie po wymianie oleju w mechanizmie różnicowym ustały stuki przy załączaniu reduktora czyli coś już było na rzeczy :/

Autor:  Berias [ 19-08-2016, 20:25 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Oleje wszystkie wymieniałem zaraz po zakupie, czyli z początku roku. Mechanizmy troszkę ciszej pracują i bądź co bądź na korkach w mostach miałem sporo opiłek metalu. Dlatego martwiłem się o tą wodę z uwagi niedawnej wymiany ;-)

Autor:  kysioo [ 12-10-2016, 03:51 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

czoboki pisze:
Berias pisze:
Chcąc nie chcąc jest to samochód terenowy, który można podtapiać...

To nie jest samochód terenowy :) To najbardziej terenowy SUV. Tak przy okazji, głębokość brodzenia tego auta według instrukcji to 40 cm :)
Sugeruję zajrzeć do mostów, bo jeśli nie było modyfikowane (wyprowadzane wyżej) odpowietrzenie, to prawie na pewno zassały wodę.


Nie no nie przesadzaj, odpowietrznik to tak na oko będzie ze 40cm nad piastą , więc brodzenie 80+ bezpieczne konstrukcyjnie (przynajmniej dla mostów)

Załącznik:
dyftył.jpg


ostatnio nowym bedać na forum po małych przygodach z moją gv zgłębiam temat, mój most był statycznie zatopiony ze 2 godziny grubo ponad odpowietrznikiem i.... wymieniłem olej po całej akcji i ... gnój był ale wody za bardzo to nie :-D

Autor:  czoboki [ 12-10-2016, 07:58 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Nie przesadzam, opieram się jedynie na 9 letnim swoim doświadczeniu z autem i doświadczeniach kolegów :) Dlatego zdania nie zmienię, że GV II bez modyfikacji, to najbardziej terenowy SUV jaki jeszcze niedawno był w sprzedaży.

kysioo pisze:
brodzenie 80+ bezpieczne konstrukcyjnie (przynajmniej dla mostów)

Skoro twierdzisz, że dla mostów bezpiecznie jest 80+, to skąd się tam woda wzieła? Samej wody w moście raczej nie znajdziesz, ona się miesza z olejem :)
Poza tym głębokość brodzenia nie jest raczej ograniczana mostami, a raczej położenie elementów elektronicznych/elektrycznych i ich zabezpieczenia przed wodą.

kysioo pisze:
odpowietrznik to tak na oko będzie ze 40cm nad piastą

Jakie 40 cm nad piastą? Proponuję wejść pod auto z miarką. Prześwit fabryczny GV II to 19-20 cm. :) Nie bardzo widzę miejsce na takie odległości :) Ale może się mylę, przy okazji sam zmierzę :)

Autor:  MarekC [ 12-10-2016, 12:43 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Inna sprawa, że takie wyprowadzenie wężyków kosztuje grosze..
Chyba też trzeba założyć wężyk na odpowietrzenie napędów .. chyba nad skrzynią biegów czy rozdzielczą (nie pamiętam).

No i jeśli ktoś chce cokolwiek "podtapiać" to niech choćby AT-ki założy - np. w rozmiarze 235/65/R17

Autor:  BARTEK W. [ 17-10-2016, 17:00 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

czoboki pisze:
Poza tym głębokość brodzenia nie jest raczej ograniczana mostami, a raczej położenie elementów elektronicznych/elektrycznych i ich zabezpieczenia przed wodą.

No i dobrze by było aby silnik wody nie łykną ;)

Autor:  czoboki [ 17-10-2016, 18:02 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Wlot powietrza jest na wysokości maski i cofnięty nieco, trzeba by nurkować dość solidnie, ale fakt lepiej, aby nie był z tej strony ;)

Autor:  BARTEK W. [ 17-10-2016, 19:03 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Większy "bryzg" wody i kłopot ;). Jak zamierzamy czasem pobrodzić w wodzie naprawdę warto w snorkel zainwestować, bo co tam "śmietana" w mostach jak silnik padnie. Oczywiście tzw śmietana gdy przyjdą mrozy też jest bardzo szkodliwa.
Komputer też wysoko nie jest :roll:
No i generalnie elektronika :(

Autor:  czoboki [ 17-10-2016, 19:37 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

To musi być naprawdę duży bryzg wody, a raczej nurek. Widziałem GV II wjeżdżające w wodę tak, że fala zalewała maskę na chwilę i nic im się nie stało. Oczywiście nie zachęcam :D

Autor:  kizug [ 24-07-2018, 20:53 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

koledzy jak sie taki snorkel instaluje, montuje, szukam w necie i nie moge znalezc informacji jak zamontowac w grand vitara II, glowne pytanie ktore mnie nurtuje, czy trzeba wiercic ten otwor z boku..?

Autor:  czoboki [ 24-07-2018, 21:02 ]
Tytuł:  Re: Podtapianie GVII

Tak trzeba wiercić.

Echhh... Szukaczu ;)
https://www.safari4x4.com.au/images/pro ... nstall.pdf

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/