Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 18-04-2024, 19:42

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: 24-03-2016, 20:54 
Offline

Rejestracja: 12-02-2015, 19:27
Posty: 142
Suzuki: GV II ,
Mam zamiar zabrać się za regulację zaworów. A że nigdy tego nie robiłem (do tej pory miałem hydrauliczne) będę wdzięczny za wszelką pomoc - opisy, zdjęcia, wskazówki.
Posiadam manuala ale w języku angielskim:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tłumaczeniem też nie pogardzę:-)
Podkładki pewnie tylko do nabycia w aso...


Na górę
Post: 25-03-2016, 20:52 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06-05-2013, 21:58
Posty: 75
Witam trochę ci pomogę : opis dotyczy 2.0i GV II (mój to rok 2008)
regulacja jest banalnie prosta, przy LPG należy wykonać co 30 tys km (tzn sprawdzić) wypalają sie zazwyczaj zawory wydechowe i jest ich 8 i 8 płytek, regulacja polega na tym że ściągasz dekiel (ja ja nigdy nie wymieniałem uszczelki zawsze na starej i nie było problemu z cieknięciem, kupowanie nowej jest bez sensu szkoda kasy)wiec sciągasz i mierzy luz szczelnomierzem (30 pln na allegro) pomiedzy krzywkami wałka a szklankami oczywiście w położeniu krzywki wałka dla poszczegulnej płytki tak był max luz, na zimnym silniku dla ssących zaworów (czyli patrząć na silnik od porzodu samochodu znajdują się po lewej stronie , po prawej zaś wydechowe) luz dla ssących na zimnym to 0,18-0,22 zaś dla wydechowych to 0,28-0,32 przy czym regulacji powinno się dokonać jeżeli brakuje już te powiedzmy 0,05 mm (5 setek) do dolnej granicy, - mierzysz wtedy dokładnie ile brakuje do gónej granicy i dodajesz setekę na zapas (tak sie robi przy LPG, dodaje tą setkę) czyli powiedzmy że na jednym zaworze przykładowo masz szczelinę 0,25 czyli brakuje do górnej granicy 7 setek + 1 setka zapasu i szlifuje sie taką płytkę o te 0,08 setek, regulacja właśnie w tym silniku polega albo na wymianie płytki na wymiar (są dostępne w aso w rozmiarach co 2 setki od grubości bodajże 2,2 do 2,9 (coś koło tego) ale jedna kosztuje 50 pln wiec drogo dlatego szlifuje sie z dokłądnością do jednej setki na szlifierce magnesowej i taką płytkę zpowrotem zakładasz ale stroną szlifowaną do dołu czyli strona nie szlifofwana idzie pod krzywkę, w zakładach gdzie remontują głowicę za szlifowanie połytki biorą około 5 pln od sztuki, trzeba im powiedziec o ile kazdą szlifofwac i po problemie bo wiadomo raczej mało kto ma taką szlifierkęmagnesowa.
i tak to wygląda z grubsza - płytki wycigą sie we dwie osoby samemu raczej cieżko, jedna wciska szklankę a druga podważa płytkę z boku (tam jest takie specjalne wycięcie) i najlepiej za pomocą magnesu elastycznego (na allegoro 20 pln) bardzo fajnie sie wyciąga
na youtube jest filmik pokazny jak we fordzie wyciągają płytki, tak samo robisz w grand vitarze
p.s mechanicy to cwaniaki popwiedzą że wymnienili ileś tam płytek skasują cię za każdą 50 pln a sami je zeszlifują, dlatego trzeba miec sie na baczności by nie oszukali
w ASO regulacja taka z tego co słyszalem 1000 pln ale oni nie bawią się w szlifowanie, u mechanika słyszalem że kasują 500, roboty jest jest na te 3 godz na spokojnie powolutki jeżeli to robi ktoś pierwszy raz, koszta to 30 pln szczlinomierz, 20 magens no i szlifowanie 5 pln od sztukii tyle. czasami do szlifowanie jest 7 pytek czasami mniej, ostanio po 30 tys km miałęm tylko 3 do szlifowania reszta mieściła się w toleranjci, co do zaworów ssących przez 200 tys km były szlifowane raptem kilka sztuk bo zazwyczaj tma zawory się nie wypalają ale warto też przemierzyć
jeżeli zaniedba się regulacją systematycznie to niestety te zwory będą wypalały się szybciej i zamiast np 200 tys zrobisz dużo mniej dlatego raz na te 30 tys warto je pomierzyć i przeszlifofwać. regualcja konczy się w momencie gdy grubosć płytki już jest na tyle mała że chowa się w szklance, ta grubość taka minimalna płytki do której ją można szlifować to jest mnikej więcej okolo 1,9 mm mniej już raczej nie, w sprzedaży najmniejsz są chyba coś koło 2,2a może i nawet troszkę mniejsze.

to wszystko co opisałem tyczy się silnika 2.0 bo 2.4 V6 już nie tam są zastosowane szklanki hydrauliczne i same się regulują.

W twoim przypadku regulacja bedzie wyglądała tak samo tylko musisz sie dowiedzieć jaka ma być szczelina.

p.s przepraszam za błędy ortograficzne ale nie przykładałem do tego uwagi


Na górę
Post: 26-03-2016, 17:37 
Offline

Rejestracja: 12-02-2015, 19:27
Posty: 142
Suzuki: GV II ,
Dzięki za rady. Pytałem o koszty regulacji w serwisie i zawołali 250 zł plus 50 zł płytka. Pytam: czyli 24 zawory x 50zł? gość do mnie: a u pana jest V-ka - to regulacja 500zł :-) + 30-50% zaworów do regulacji i oczywiście nowe uszczelki w serwisie - daje nam od 1500 do 2000 zł. Jeżeli mam to robić co dwa lata, to wolę się nauczyć. I o ile w rzędówce to mały problem , to w V6 muszę rozebrać ten cały dolot powietrza + oczywiście część układu LPG. Ale wyjścia nie mam!
Mam jeszcze parę pytań:
- czy muszę odłączać akumulator? Jeśli tak to dlaczego?
- mierzyć od razu wszystkie zawory wydechowe (lub ssące) czy wg kolejności 1-6-5-4-3-2-1 (tak zrozumiałem manuala)
- co to "special tool 09916-66510" , rozumiem , że specjalne narzędzie ale jakie i do czego służy?
- płytki mierzyć zwykłą suwmiarką czy niezbędny jest mikrometr?
ps. uszczelki raczej do wymiany, bo już puszczają...


Na górę
Post: 26-03-2016, 18:54 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06-05-2013, 21:58
Posty: 75
ja aku nigdy nie odpinałem pomimo iż trzebya zdjąć cewki czy odpiąć w moim przypadku czujnik wałka, co do mierzenia to nie ma znaczenia od których zaczniesz, ja zaczynałem od wydechowych a potem ssących (ssące znacznie dużo mniej sie wypalają i mozę się okazać że żadnej płytki nie trzeba szlifofwać), co do mierzenia płytki to najlepiej mikrometrem tak jak piszesz ale na suwmiarkę też da radę czemu nie (elektroniczna z dokladnością do 0,01) jeżeli oddasz płytki do szlifowania to nic nie musisz mierzyć ani nie musisz miec nawet suwmiarki poprostu opiszesz którą płytkę o ile obniżyć a bedziesz to wiedział po zbadaniu szczeliny szczelinowmierzem - masz dwie głowice ale to nie większego znaczenia ja zdejmuję jedną pokrywę a ty musisz dwie i taka różnica, ja jam 16 zawórow ty 24 i taka różnica, koszt operacji to szczelinomierz za 30 pln z allegro taki lepszy firmowy no i 5 pln od szlifowania jednej płytki najlepiej tam gdzie naprawiają głowice, przynajmniej u mnie tyle biorą, ja szlifuje sam bo mam dostęp do szlifierki magensowej tak że koszt operacji 0 pln - polecam bo to naprawę banalna sprawa.


Na górę
Post: 26-03-2016, 20:07 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15-05-2011, 01:23
Posty: 462
Lokalizacja: Pszczyna
Witam, kolego Katar14 chyba nie widziałeś takiej V6 tam naprawdę jest co robić...

Ale do rzeczy:
Zaczynamy od odkręcenia koreczka z dołu chłodnicy - wodę trzeba częściowo zlać..
Potem osłony, plasiki z dolotu i wieszaczki z kabli - jest ich dużo i trzeba się postarać żeby niczego nie uszkodzić, ja wyciągam także akumulator podciśnienia. Wtryskiwacze z gazu oraz przewody gazowe wyjdą z kolektorem jeśli są rozsądnie zamontowane i nie zasłaniają śrub z szyny paliwowej.
Następnie przewody paliwowe oraz z odpowietrzenia zbiornika oraz rurkę z wody (tę obok korka wlewowego)i śrubki z kolektora (jest co kręcić). Dla wygody pracy i ciasnoty pod podszybiem kolektor rozłączamy na 4 części przód cz. główną i fragment z przepustnicą (trzeba uważać na rurkę z egr ! )
Jak uporasz się z wężykami i cewkami (ja wyciągam wtryski najpierw potem kolektor) itp. to zobaczysz pokrywy. Wyciąga się je bardzo łatwo - 6śrubek każda.
Płytki mierzysz w dowolnej kolejnści, do wyciągania mocny magnes i jak się okazuje haki - za dawnych lat używane w VW i Fiatach trzy na zdjęciu pozwalają obskoczyć 20zaworów do 4 najbliżej kół rozrządu używam swojego "specjal toola" (na foto)
Jako ciekawostka płytki mają dziurkę na smarowanie - spotkałem się z tym tylko w lexusie i kilku motocyklach za to wielki + dla konstruktorów. Jeżeli uszczelki puszczają ale są miękkie, możesz delikatnie posmarować (bardzo dobrze sprawdza sie loctite 5980) jeśli twarde koniecznie wymienić na nowe. Płytek nie mierzy się suwmiarką - na krawędziach i na środku są zwykle nieco grubsze i można się pomylić...

warto wymienić uszczelki pod kolektorem elring produkuje dobrej jakości zamiennik po 30kilka złotych i umyć przepustnicę.

tak w ekspresowym skrócie ;-)
Załącznik:
DSC_2831-1600x900(3).JPG

Załącznik:
DSC_2871-1600x900(1).JPG

Załącznik:
DSC_2872-1600x900(1).JPG

Załącznik:
DSC_2873-1600x900(1).JPG

Załącznik:
DSC_2874-1600x900(1).JPG


Załącznik:
DSC_2876-1600x900(1).JPG


Załącznik:
DSC_2941-1600x900(1).JPG



pozdrawiam Adrian


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
Post: 26-03-2016, 20:14 
Offline

Rejestracja: 12-02-2015, 19:27
Posty: 142
Suzuki: GV II ,
Cenne informacje! Wirtualny browar dla ciebie :ok:


Na górę
Post: 26-03-2016, 20:35 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15-05-2011, 01:23
Posty: 462
Lokalizacja: Pszczyna
P.S. Aku nie musisz odłączać, ale jak ktoś włączy Ci zapłon to poleje się paliwo. Jeżeli masz nieogrzewany garaż to trzymaj się bliżej dolnej granicy luzów. Za piwko (bezalkoholowe ;-) ) dziękuję !


Na górę
Post: 26-03-2016, 20:58 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06-05-2013, 21:58
Posty: 75
nie wiem jak jest w V6 ale jestem mocno zdzwiony co do płynu i weża wody bo pierwszy raz sie spotykam by pokrywa miała chłodzenie wodą, pozatym na 5 fotce widać małe wycięcie i tam wystarczy podważyć płytkę srubokrętem małym no i magnesikiem wyciągnać.


Na górę
Post: 27-03-2016, 01:20 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15-05-2011, 01:23
Posty: 462
Lokalizacja: Pszczyna
Pokrywa nie ma chłodzenia wodą, natomiast do kolektora jest przykręcona rura prowadząca płyn do ogrzewania, wspomniane zdjęcie właśnie po to dałem by pokazać wcięcie - właśnie do podważenia, różnica do 2.0 polega na tym, że głowice są ze "skosa" i jak podważysz to płytka lubi zjechać tam gdzie nie trzeba;-) zawsze przykładam najpierw magnes potem śrubokręt "pyk" i płytke mam w dłoni :D .

pozdrawiam


Na górę
Post: 14-04-2016, 20:44 
Offline

Rejestracja: 12-02-2015, 19:27
Posty: 142
Suzuki: GV II ,
Ok. W końcu zabrałem się do roboty. Późno, bo dwa tygodnie mi szczelinomierz inpostem szedł! Ale pomińmy pseudoreklamę… Bierzmy się za pisanie. I zaznaczę na wstępie, że nie jest to żaden tutorial – publikuję to aby dodać odwagi innym laikom i na wypadek, jak zgubię kartkę z notatkami  Poza tym pewnie sam będę to czytał za dwa, trzy lata 
Liczę na kolejne cenne uwagi – co zrobiłem źle, czego zapomniałem itp…
Najpierw zakupy – uszczelki Elringa zgodnie z sugestią Dryśka:
Obrazek
Obrazek
Najpierw płyn. Tutaj nie ma nad czym deliberowoć – wygodny kranik w chłodnicy – spuściłem około litra. Potem obudowa filtra z wtyczką. Banalne.
Dalej przewody zasilające z listew LPG i filtra LPG.
Obrazek
Oraz przednia część kolektora z przepustnicą:
Obrazek
Obrazek
Druga część plastikowego dolotu z filtra wraz z wężem gumowym z jego boku:
Obrazek
I wtyczkę przepustnicy elektrycznej z wężem gumowym:
Obrazek
Obrazek
Przewody od wtryskiwaczy benzynowych i gazowych – trzeba zapamiętać kolejność:
Obrazek
Obrazek
Następnie odkręciłem przepustnicę – 2 nakrętki i dwie śrubki :
Obrazek
I przewody paliwowe z lewej strony (kierowcy) kolektora dolotowego; też musimy zapamiętać, który to powrót a który zasilanie (zasilanie dolny, powrót górny):
Obrazek
I zasilenie listwy przy banku 2, oraz same listwy. Warto wymienić mosiężne podkładki:
Obrazek
Obrazek
Ściągamy też przewody z regulatora ciśnienia paliwa:
Obrazek
W końcu musiałem odpiąć też kostkę od wtryskiwaczy i odkręcić trzymający ją uchwyt:
Obrazek
Obrazek
I wyciągamy listwę wtryskową.
Obrazek
Teraz dopiero możemy wyciągnąć przepustnicę , pamiętając o drugim przewodzie wody:
Obrazek
Obrazek
Tyle na dzisiaj. Reszta jutro. Ale mam pytanie do tych , co już to robili:
- pod jednym z wtryskiwaczy znalazłem metalową podkładkę – nie było takich pod pozostałymi pięcioma. Nie wiem , czy to wina wcześniejszych mechaników, czy znalazła się tam przez moją nieuwagę ?
Obrazek
Obrazek


Na górę
Post: 14-04-2016, 22:23 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06-05-2013, 21:58
Posty: 75
Jest taka opcja że był nie szczelny stąd kiedyś ktoś dał podkłądkę (czasami wtryski ciekną i wymienia się wtedy podkłądki ale jak to jest fabrycznie rozwiązane w GV tego nie wiem - nie wiem czy powinny być fabrycznie czy nie - w innych markach fabrycznie występują u ciebie obstawiał bym że ktoś podłożył)


Na górę
Post: 15-04-2016, 20:04 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15-05-2011, 01:23
Posty: 462
Lokalizacja: Pszczyna
Witaj

pod wtryskiwaczami ( i nad ) powinny być "gumowe" o-ringi , a między szyną paliwową a kolektorem plastikowe podkładki/tulejki.

katar14 pisze:
Jest taka opcja że był nie szczelny stąd kiedyś ktoś dał podkłądkę (czasami wtryski ciekną i wymienia się wtedy podkłądki ale jak to jest fabrycznie rozwiązane w GV tego nie wiem - nie wiem czy powinny być fabrycznie czy nie - w innych markach fabrycznie występują u ciebie obstawiał bym że ktoś podłożył)


W silnikach benzynowych z pośrednim wielopunktowym wtryskiem nie stosuje się metalowych/miedzianych podkładek. Z pomiędzy wtryskiwacza a kolektora nie cieknie - w kolektorze jest podciśnienie i co najwyżej będzie zasysać "lewe" powietrze, ciec może nad wtryskiwaczem ale tam podkładka tym bardziej się nie sprawdzi, wówczas wymienia się w/w o-ringi (przy montażu należy je posmarować syntetycznym smarem - bez cząstek metali..) prawidłowo zamontowany wtryskiwacz daje się (w rozsądnych granicach) przekręcić wokół własnej osi. Głównym powodem nie stosowania uszczelnień metalowych jest problem podgrzewania wtryskiwacza/paliwa przez kolektor stąd gumowe oringi, listwa paliwowa także z uwagi na ciepło jest termicznie odizolowania plastikowymi podkładkami/tulejkami. Nawet w benzynowych z bezpośrednim wtryskiem wtryskiwacz mimo ponad 100atm jest uszczelniany teflonowym pierścieniem a gazownicy mają wielki problem z dostatecznym chłodzeniem końcówek wtryskiwaczy.. Podkładki metalowe natomiast spotykamy z powodzeniem w dieslach tam jednak wtryskiwacz jest chłodzony przepływającą ropą - dostarcza się znacznie więcej paliwa niż potrzebuje silnik - reszta chłodzi wtryskiwacz i przewodem powrotnym wraca do baku (po drodze pod autem często napotyka chłodnicę paliwa.... sorry za off top..

Na przyszłość przed demonatażem wtryskiwaczy należy bezwzględnie wymyć kolektor i wydmuchać okolice wtryskiwaczy - przez dziury po nich może wpaść drobinka piasku itp a niestety zawsze których zwór będzie otwarty.


pozdrawiam Adrian


Na górę
Post: 15-04-2016, 20:52 
Offline

Rejestracja: 12-02-2015, 19:27
Posty: 142
Suzuki: GV II ,
Niepotrzebnie nasiałem paniki, podkładka pochodzi z pod śruby łączącej przewody paliwowe z listwą. Ale dzięki szybką i konkretną odpowiedź. Niestety przegapiłem sprawę z syfem na kolektorze - zapamiętam na przyszłość. Teraz będę musiał radzić sobie odkurzaczem ...
Dzisiaj niestety nie znalazłem czasu by zajrzeć mojej suczce pod sukienkę ;/
ps. co sądzicie o pomalowaniu pokryw zaworów lub kolektora? Niestety auto kupiłem bez osłony na silniku - pewnie gazownik nie poradził sobie z jej montażem po wstawieniu instalacji :]
I jeszcze pytanko - jak i czym umyć przepustnicę? (rozumiem , że tą główną - bo jest jeszcze przecież ta mała z przodu kolektora)

Ok, kręcimy dalej:

Odkręcam śruby z kolektora – od strony pasażera: Obrazek
I map sensor:
Obrazek
Następnie przewód odpowietrzania zbiornika (filtra oparów):
Obrazek
Dalej: odłączam zawór filtra oparów i jego masę oraz trzymający go uchwyt:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I kolejno z kolektora od strony kierowcy: przewód ciśnienia od serwa hamulców, przewód akumulatora ciśnienia i przewód pochłaniacza oparów:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Śrubkę przewodów paliwowych obok korka wlewu oleju:
Obrazek
Przewód z zaworu pochłaniacza oparów i przewody paliwowe oraz kable masowe po zaworem:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
W centralnej części kolektora odkręcam przewody paliwowe:
Obrazek
Rurkę EGR wygodniej było mi odkręcić przy katalizatorze (nie zgubcie uszczelki):
Obrazek
Teraz dopiero odkręciłem kolektor ( 6 śrub i 4 nakrętki). Delikatnie sprawdziłem , co mi jeszcze przeszkadza w wyjęciu jego.
Mam LPG więc doszedł przewód od czujnika ciśnienia, w części kolektora z przepustnicą.
Obrazek
Następny był przewód paliwowy pod podszybiem:
Obrazek
I przewód z zaworu pochłaniacza:
Obrazek
I jeszcze jeden – dla wygody . Blokował dostępu do śrub gdy rozkręcałem kolektor na dwie części:
Obrazek
I możemy wyciągać:
Obrazek
Obrazek
Demontujemy rurkę od płynu chłodniczego – z obu stron:
Obrazek
Obrazek
Przyszła kolej na wiązki wtryskiwaczy. Zaczepy i śrubki. Od strony kierowcy i jedna trudno dostępna śrubka…
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Następnie odkręcamy i wyciągamy cewki zapłownowe:
Obrazek
Na koniec za kolektorem odłączamy wtyczkę EGR, uchwyt z wiązką i przewód wody pod przepustnicą. Możemy wyciągnąć ostatnią część kolektora:
Obrazek
Obrazek
Teraz tylko 8 śrubek i ściągamy pokrywy zaworów.
Obrazek
I można mierzyć luz zaworowy.

Niestety z powodu braku "special toola" i haków do płytek zaworowych (nie chce mi się czekać na przesyłkę) poradziłem sobie w inny sposób . Mianowicie wciskałem szklankę śrubokrętem a żona wyciągała płytki magnesem - bez niego ani rusz! Nie obyło się bez awarii: przy obracaniu wałem jedna z krzywek uszkodziła szklankę!:
Obrazek
i teraz dylemat: wymieniać czy ... olać?


Na górę
Post: 20-04-2016, 13:05 
Offline

Rejestracja: 12-02-2015, 19:27
Posty: 142
Suzuki: GV II ,
Jeszcze jedno pilne i szybkie pytanko: zmierzyłem luz na zaworze, który wynosił o,3mm. Po wyjęciu płytki i włożeniu jej spowrotem luz wynosił już tylko 0,05mm? O co kaman? Na chłopski rozum przyjąłem , że winny jest olej który zebrał się pod podkładką w czasie wciskania szklanki ale pewności nie mam. Chciałbym to ustalić przed szlifowaniem...


Na górę
Post: 20-04-2016, 13:21 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06-05-2013, 21:58
Posty: 75
zobacz czy nie wpadł ci jakiś śmieć pod płytkę (przedmuchaj kompresore) ja tak na jednej miałem uszczerbił mi się śrubokrtęt leciutko i wiór podszedł.
Po drugie po włóżeniu zakręc wałem by się ułożyła i wtedy sprawdz


Na górę
Post: 20-04-2016, 14:34 
Offline

Rejestracja: 24-08-2013, 18:37
Posty: 66
Lokalizacja: Zielona Góra
Czemu nie popuściłeś śrub na mocowaniu wałka w celu wyjęcia płytek? Wtedy masz tyle luzu między wałkiem a popychaczem, że płytka wychodzi bezproblemowo.

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka


Na górę
Post: 20-04-2016, 23:11 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15-05-2011, 01:23
Posty: 462
Lokalizacja: Pszczyna
sebano79 pisze:
Jeszcze jedno pilne i szybkie pytanko: zmierzyłem luz na zaworze, który wynosił o,3mm. Po wyjęciu płytki i włożeniu jej spowrotem luz wynosił już tylko 0,05mm? O co kaman? Na chłopski rozum przyjąłem , że winny jest olej który zebrał się pod podkładką w czasie wciskania szklanki ale pewności nie mam. Chciałbym to ustalić przed szlifowaniem...


Witam
Luzy mierzymy, wyciągamy płytkę, mierzymy płytkę, wkładamy spowrotem, unikając kręcenia wałem bez płytek. Szansę na dokładny pomiar masz tylko raz - po ponownym włożeniu płytka z uwagi na wspomniany film olejowy musi się ułożyć - trzeba sporo pokręcić wałem i jak napisał Katar, w przypadku tak dużej różnicy, sprawdzić czy nie dostał się paproch/wiór itp. Pęknięcie szklanki trzeba bardzo dokładnie obejrzeć - czy nie idzie jakaś "kreseczka" dalej, jeśli nie i chcesz zaryzykować to papierem wodnym (zwilżonym choćby odrdzewiaczem, nie wodą!) wygładź krawędzie pęknięcia.

chopin pisze:
Czemu nie popuściłeś śrub na mocowaniu wałka w celu wyjęcia płytek? Wtedy masz tyle luzu między wałkiem a popychaczem, że płytka wychodzi bezproblemowo.


Nie polecam, jeśli to tylko możliwe unikam luzowania wałka, w tym silniku da się wykonać poprawnie regulację zaworów w ostateczności odkręcając tylko 2 mocowania wałków przy rozrządzie. Podczas luzowania nigdy nie wiesz jak zachowa się łańcuch w V6 zawsze coś gdzieś "ciągnie" nie wiesz czy zapadka napinacza łańcuch nie będzie miała ochoty przeskoczyć o ząbek dalej, druga kwestia to dokręcanie wałka naciąganego przez łańcuch/krzywki itp jest "trochę nie poprawne".

Czy mnie się wydaje czy coś jest nie tak z przednią wewnętrzną śrubką mocowania pokrywy zaworów na prawej (od pasażera) głowicy?

pozdrawiam Adrian


Na górę
Post: 22-04-2016, 12:33 
Offline

Rejestracja: 12-02-2015, 19:27
Posty: 142
Suzuki: GV II ,
drysiek pisze:

Czy mnie się wydaje czy coś jest nie tak z przednią wewnętrzną śrubką mocowania pokrywy zaworów na prawej (od pasażera) głowicy?

pozdrawiam Adrian


Po prostu szpilka się odkręciła zamiast nakrętki . Poza tym wszystko z nią w porządku. Właśnie bałem się odkręcać wałki z uwagi na rozrząd i brak klucza dynamometrycznego. I widzę, że dobrze zrobiłem.
Jeszcze mała uwaga odnośnie uszczelek - te, które pokazałem na zdjęciach nie pasują! Kupowałem je po kodzie silnika ale jak się okazało pasują tylko do GV "jedynki". Musiałem zamówić oryginały , nie znalazłem zamiennika.
Płytki już włożone , czekam na gumy i skręcam. Będzie też małe malowanko dekli i może kolektora.
Dzięki wszystkim za pomoc!!!


Na górę
Post: 19-10-2017, 19:15 
Offline

Rejestracja: 19-10-2017, 19:12
Posty: 2
Suzuki: VITARA V6
Witam,

Przy rozbieraniu umknęła mi jedna rzecz - gdzie mają być podłączone węże z pokryw zaworowych?


Na górę
Post: 24-10-2017, 18:14 
Offline

Rejestracja: 12-02-2015, 19:27
Posty: 142
Suzuki: GV II ,
Niestety nie przychodzą do mnie powiadomienia, więc nie odezwałem się na czas. Poradziłeś sobie już czy potrzebujesz jeszcze pomocy?


Na górę
Post: 25-10-2017, 12:03 
Offline

Rejestracja: 19-10-2017, 19:12
Posty: 2
Suzuki: VITARA V6
Poradziłem sobie, ale dzięki za zainteresowanie :)
Jeszcze jedna rzecz mi została - muszę ustawić zapłon. Silnik chodzi (po przekładce), ale nie mogę znaleźć kostki do "mrożenia". Grand Vitarka XL-7 2004 rok. Nie ma koło pompy ABS, pod kierą też nie mogę zlokalizować. Są jeszcze jakieś miejsca do sprawdzenia? Czy tylko fejsem da się to zrobić? Z góry dzięki.


Na górę
Post: 27-04-2019, 10:00 
Offline

Rejestracja: 26-04-2019, 21:54
Posty: 7
Suzuki: Grand Vitara 2.7 V6
Witam czy jak kupie nowe oryginalne płytki to muszę mierzyć ? Czy poprostu zmieniam i będzie dobrze ?


Na górę
Post: 27-04-2019, 10:31 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16-10-2016, 20:33
Posty: 184
Lokalizacja: Zielona Góra
Musisz dobrac grubość nowych płytek, wraz z przebiegiem trzeba zakladac coraz niższe płytki.


Na górę
Post: 27-04-2019, 13:31 
Offline

Rejestracja: 26-04-2019, 21:54
Posty: 7
Suzuki: Grand Vitara 2.7 V6
Czyli te płytki co mam teraz są za grube ? Czyli jak je oddam do szlifniecia pod dany wymiar to będzie dobrze ?


Na górę
Post: 27-04-2019, 13:34 
Offline

Rejestracja: 26-04-2019, 21:54
Posty: 7
Suzuki: Grand Vitara 2.7 V6
I czy wiecie moze kto robi takie rzeczy w okolicy Wrocławia ?


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]