Podłączam się do tematu, bo proszę o opinię. W skrócie - w innym poście szukałem namiarów na jakiegoś fachowca z mojej okolicy. Szukałem, szukałem i pocztą pantoflową polecono mi speca, który co prawda nie jest najtańszy, ale się na tym zna, robi tego dużo itp. Więc byłem u speca, regulację zrobił na zasadzie, że miał dużo szlifowanych płytek o różnych wymiarach, co się dało to pozamieniał, a co się nie dało to dał co miał. Właśnie taki stan rzeczy wzbudził moją podejrzliwość co do rzetelności przeprowadzenia tej regulacji. Poprosiłem Pana specjalistę o jakąś kartę pomiarów i jak ją analizuję to delikatnie mówiąc jestem zaniepokojony. Proszę więc o o waszą opinię. Zdjęcie "karty z pomiarami" w załączeniu.
1. to co wydaje mi się najbardziej podejrzane to pomiary luzów (Wiersz 2 i 6) - rzuca się w oczy, że praktycznie nie ma nic pomiędzy 0,15 a 0,2mm i jeden 0,05. Myślę, że spec używał tylko 2 listków szczelinomierza, ewentualnie zmieniał listki co 0,05mm - czy taka "dokładność" jest dopuszczalna? 2. pod pomiarem jest podana grubość płytki, jaka była, a jeszcze niżej jaka zostało włożona z obliczeń wynika, że na zaworach 3 i 6 ssących, po wymianie płytki luz został ustawiony na 0,25 - czyli 0,03 za dużo (zakładając, że pomiar był dokładny, w co wątpię). Zwróciłem na to uwagę już po wymianie na co otrzymałem odpowiedź: "więcej może być, to nawet lepiej jak jest na gazie"
Czy faktycznie jak luz będzie większy o te 0,03 do 0,05 to można tak jeździć, nie pytam czy nawet lepiej, tylko czy nic się od tego nie uszkodzi. Nie wiem za bardzo co z tym faktem robić, czy jeździć, czy walczyć żeby to jeszcze raz regulował, czy jechać w inne miejsce i robić to jeszcze raz. Co Panowie (i Panie) radzicie?
Z góry dziękuję za opinie i pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
|