Witajcie,
Mam parę takich pytań ponieważ zdążyłem pojeździć już 2 miesiące GVitką od jej nabycia, ogólnie fajne autko ale ta manualna skrzynia biegów to jednak jakiś dziwny wynalazek japoński
To jest wersja 3d z mini motorkiem 1.6 benzyna. I to tak na początek, zadałbym parę pytań, być może to dla innych jest normalne lub nie, chciałbym się upewnić by lepiej poznać to autko:
1) jazda na wstecznym strasznie głośna, bieg wchodzi bez zgrzytu, jedzie ok ale w trakcie jazdy na wstecznym z lekkim gazem słychać różne dźwięki jakby szum łożysk, nie klekot ale coś zbliżonego (pralka?).
2) skrzynia się lekko poci na łączeniu ze skrzynią rozdzielczą, w tych okolicach gdzie pod całym ustrojstwem jest taka belka poprzeczna (nie kapie, ale się poci)
3) zauważyłem że czasem haczy przy zmianie z 2 na 3, im cieplejsza skrzynia po dłuższej jeździe miejskiej to chyba bardziej haczy ale nie zawsze, jak wcisnę dość szybko sprzęgło, odczekam 0.5 sekundy i powoli zmieniam wybierak z 2 na 3 jest ok i wchodzi gładziutko, bieg zmieniam w zakresie 2500-3000 obrotów. Aha , szukałem na zagranicznym forum suzuki i znalazłem informacje od użytkowników że mieli podobne problemy z trzecim biegiem już od początku zakupu....
4) silnik potrafi się troszeczkę dławić na 2 biegu, w zakresie prędkości 15-20 km/h trzeba docisnąć trochę sprzęgło i zsynchronizować to odpowiednio z gazem i jest ok (wkurzające w korku miejskim).
5) z 1 biegu na 2 bieg muszę dość szybko wcisnąć sprzęgło bo jak za wolno to albo szarpnie albo strzeli
6) 1 bieg i jazda bez gazu na wyciśniętym sprzęgle, bierze chyba ok, 20% od podłogi na płaskim i jedzie ładnie bez szarpnięć, ale pod górkę ciężko wjechać tak jak się jeździ w korku, większe nachylenie i zgaśnie (nie odpuszczam szybko sprzęgła).
7) czasem wsteczny nie wchodzi, muszę kombinować
Auto ma niewielki przebieg, jeździła nim kobieta 1 właściciel a auto z salonu. Aktualnie ma 76000 km (zrobiłem już 6000 km). Olejek w skrzyni na poziomie idealnym, klarowny, złoty czyściutki, pachnie ładnie jak kujawski
Te powyższe objawy przedstawiłem w ASO, skrzynia była zbadana przez mechanika to na koniec tylko się na mnie dziwnie spojrzeli w warsztacie i mówili że u mnie jest wszystko OK, nie stresować się jeździć itd. że to auto niby tak ma (TTTM), a skrzynia w tych modelach chodzi topornie, ale coś im nie dowierzam. Z góry przepraszam jeśli moje pytania są banalne lub głupie ale jestem początkującym użytkownikiem SUZUKI i zwolennikiem "wole zapobiegać niż leczyć".
Pozdrawiam, Rachciach