Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 16-04-2024, 05:33

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2
Autor Wiadomość
Post: 25-10-2017, 13:53 
Offline

Rejestracja: 25-10-2017, 13:47
Posty: 1
Suzuki: grand vitara
doniek9802 pisze:
Witam
Mam problem jak w temacie - nie działają napędy, tzn zmiana rodzaju napędu powoduje zapalenie się wszystkich kontrolek napędu plus ESP i słychać tylko stukot przekaźników.
Samochód to GV 2.0 z 2008 roku.
Może ktoś wie co można z tym fantem zrobić i gdzie tkwi przyczyna? W jaki sposób można sprawdzić co jest uszkodzone.


Witam. Kolego doniek czy poradziłeś sobie za swoim problemem lub ktoś inny może rozwiązał podobny przypadek? Mam dokładnie taką samą usterkę jak opisuje doniek9802 i nie mam pomysłu jak to rozwiązać. Ręce opadają...


Na górę
Post: 25-10-2017, 21:52 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21-08-2007, 20:49
Posty: 3903
Lokalizacja: Sztutowo czasem Warszawa
Suzuki: Była GV II 2007 DDIS
Poczytajcie ten temat. Może problemem jest sterownik napędów lub któraś złączka?
viewtopic.php?f=71&t=13630

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't" ;)
I już bez klekocika :placze:


Na górę
Post: 04-01-2018, 12:47 
Offline

Rejestracja: 23-07-2017, 10:07
Posty: 16
Suzuki: GVII
Postanowiłem trochę odkopać temat - dobrze by był na wierzchu, bo może jeszcze komuś się przyda:)

Wczoraj wyciągałem zakopane w błocie auto mojej małżonki. Standardowo - linka zwykła, nie kinetyk, załączona blokada centralnego i reduktor 4L, auto na wprost. Po chwili szarpania na jedynce - auto wyciągnięte. Problem pojawił się jak chciałem wyłączyć napędy. Pokrętło na 4H i zazwyczaj po przejechaniu paru metrów wszystko ładnie się rozłączało. Tutaj - 20 metrów do przodu - nic. 20 Metrów do tyłu - nic. Nadal ESP i kontrolki napędów.

Pomyślałem, że warto spróbować wyłączyć silnik i tak też zrobiłem. Po ponownym uruchomieniu - auto nie jedzie. Miga czerwone N w kołku, co jakiś czas migną kontrolki napędów - te żółte. Przy próbie przełączenia napędów - słychać cykanie - ale nie wiem czy przekaźników, czy coś mechanicznego w napędzie - ale auto jak nie jechało tak nie jedzie.

Wezwałem lawetę - w końcu i tak nic bym nie wymyślił, ale w oczekiwaniu na lawetę doczytałem w tym temacie o resetowaniu napędu - i akurat w momencie gdy pojechała laweta - kończyłem pompowanie hamulcem i kręcenie zapłonem. Auto odżyło. Nagle zaczęło jeździć, daje się przełączać na 4HL i 4L, działa jak powinno.


Tutaj też pojawia się moje pytanie:
1.Co się stało? Nie sądzę by wyciąganie zakopanego lekkiego peugeota 107 mogło uszkodzić napędy w vitarze z załączonym reduktorem.
2. Jak tego uniknąć w przyszłości? Choć bez odpowiedzi na pkt 1 pewnie nie ma i odpowiedzi tutaj:)
3. Czy prawdą jest powtarzane w offroadowych kręgach przysłowie, że narząd nieużywany zanika? Tzn niekorzystanie z napędów może powodować jakieś ich "zastanie"? Ostatni raz jechałem na 4L dobre pół roku temu..


Na górę
Post: 04-01-2018, 21:56 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21-08-2007, 20:49
Posty: 3903
Lokalizacja: Sztutowo czasem Warszawa
Suzuki: Była GV II 2007 DDIS
Prawdopodobnie kwestia samego przełącznika napędów a konkretniej połączeń do niego. Być może dostało się tam błoto z wodą i zgłupiał :) Pamiętam, że kliku kolegów miało takie akcje po zabawie w głębokim śniegu. Ja sto lat temu miałem problem z wrzuceniem 5 biegu w osobówce po przebijaniu się przez 300-400m śniegu.

Punkt 2 - nie sądzę aby pół roku miało znaczenie ;)

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't" ;)
I już bez klekocika :placze:


Na górę
Post: 08-01-2018, 20:43 
Offline

Rejestracja: 09-10-2017, 12:28
Posty: 33
Suzuki: GV II
Witam, podepne sie pod temat napedów.
Mianowicie, wszystko smiga przełączam miedzy napędami z 4H na 4HLock i 4LLock wszystko ok smiga jak czołg, ale jak juz skończe zawe w terenie i chce wróćić na standardowe ustawienie 4H, to nie chce sie przełączyć tylko miga mi żółta kontrolka na kokpicie. Ostato dopiero po dłuższej chwili jakies 5 minutach jak jechałem powoli coś zgrzytneło i znikneła ikona. Może coś źle robie?


Na górę
Post: 08-01-2018, 20:44 
Offline

Rejestracja: 09-10-2017, 12:28
Posty: 33
Suzuki: GV II
Witam, podepne sie pod temat napedów.
Mianowicie, wszystko smiga przełączam miedzy napędami z 4H na 4HLock i 4LLock wszystko ok smiga jak czołg, ale jak juz skończe zawe w terenie i chce wróćić na standardowe ustawienie 4H, to nie chce sie przełączyć tylko miga mi żółta kontrolka na kokpicie. Ostato dopiero po dłuższej chwili jakies 5 minutach jak jechałem powoli coś zgrzytneło i znikneła ikona. Może coś źle robie?


Na górę
Post: 08-01-2018, 20:56 
Offline

Rejestracja: 16-08-2017, 11:24
Posty: 33
Suzuki: GV II 2.0
A czy włączając/wyłączając 4Llock zatrzymujesz się i ustawiasz dźwignię zmiany biegów w pozcji "luz"? Jeśli nie, to straszna tortura dla przekładni i takie rzeczy mogą się zdarzać.


Na górę
Post: 08-01-2018, 21:13 
Offline

Rejestracja: 09-10-2017, 12:28
Posty: 33
Suzuki: GV II
tak, zawsze na postoju i na luzie... i tak czekam czekam i czekam az sie przełączy a tylko miga kontrola, i tak czekam na przełączenie.


Na górę
Post: 08-01-2018, 21:31 
Offline

Rejestracja: 16-08-2017, 11:24
Posty: 33
Suzuki: GV II 2.0
U mnie jest tak że po kilku sekundach od ruszenia gaśnie kontrolka napędu. Może ktoś ma inne pomysły...


Na górę
Post: 08-01-2018, 23:57 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21-08-2007, 20:49
Posty: 3903
Lokalizacja: Sztutowo czasem Warszawa
Suzuki: Była GV II 2007 DDIS
Jak pisałem wyżej posprawdzajcie, czy błoto nie wlazło od spodu i nie powoduje tych efektów.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't" ;)
I już bez klekocika :placze:


Na górę
Post: 09-01-2018, 00:23 
Offline

Rejestracja: 09-10-2017, 12:28
Posty: 33
Suzuki: GV II
Wycztałem w instrukcji, albo inaczej (zobaczyłem na filmiku na YT) że jak przełączamy z powrotem z 4HLock na 4H to mozna to robić podczas jazdy, i w sumie to by sie wszystko zgadzało bo robiłem to na postoju, i nic sie nie działo, a jak ruszyłem i jechałem powoli to przeskoczyło po jakis 15 sek.


Na górę
Post: 09-01-2018, 09:52 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21-08-2007, 20:49
Posty: 3903
Lokalizacja: Sztutowo czasem Warszawa
Suzuki: Była GV II 2007 DDIS
Przy przełączaniu trzeba na moment, lekko odpuścić gaz, wówczas przełączają się od razu.
Opis przełączania napędów:
viewtopic.php?f=71&t=12862

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't" ;)
I już bez klekocika :placze:


Na górę
 Tytuł: Re:
Post: 21-06-2022, 21:18 
Offline

Rejestracja: 21-06-2022, 14:11
Posty: 1
Suzuki: Gv
jakmar pisze:
Ja też podłączę się pod temat.

Pojechałem wczoraj do rodziny na wieś. Tuż obok była polna droga, na której po deszczu było trochę błota. Postanowiłem przetestować napędy (mam vitarę niecały miesiąc)

Oczywiście domyślnie jeżdżę na 4h. Zatrzymałem się, luz + ręczny, zmieniam na 4h Lock i pojawia się ikona blokady na desce. Mija 3-4 sekundy i również zapalają się wszystkie kontrolki łącznie z ESP. Samochód jeździ, ale na desce dyskoteka. Przełączenie ponownie w tryb 4h nie zmienia dyskoteki. Bez zgaszenia auta i ponownego odpalania problem nie znika.

Spróbowałem odpalić auto od razu na 4h Lock, ale również dyskoteka po chwili. Przełączenie z 4h na 4L lock od razu wywala dyskotekę. Próbowałem też ręcznie wyłączyć ESP przyciskiem (postój), ale poza piknięciem nic się nie stało. Jeżdżąc dookoła luźnej ziemi co chwilę zapalała mi się kontrolka uślizgu i auto odcinało moment z kół.

1. Spróbuję wykonać procedurę, o której mówiliście
2. Błędów komputer nie zgłasza. Jedyne co, to katalizator jest już mało przyjazny dla środowiska
3. Auto to Grand vitara II Deluxe 2008 r 2.0b/automat

Jeżeli krok nr 1 nie pomoże to istnieje sposób, którym mogę spróbować sam zdiagnozować usterkę? Moi mechanicy u których serwisowałem poprzednie auta nie robili nigdy Vitarki. Do ASO wolałbym nie jechać, bo naprawdę radia wycenili mi na prawie 500 zł, a kolega zrobił to samo za 17 groszy w częściach :)


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]