Ja też podłączę się pod temat.
Pojechałem wczoraj do rodziny na wieś. Tuż obok była polna droga, na której po deszczu było trochę błota. Postanowiłem przetestować napędy (mam vitarę niecały miesiąc)
Oczywiście domyślnie jeżdżę na 4h. Zatrzymałem się, luz + ręczny, zmieniam na 4h Lock i pojawia się ikona blokady na desce. Mija 3-4 sekundy i również zapalają się wszystkie kontrolki łącznie z ESP. Samochód jeździ, ale na desce dyskoteka. Przełączenie ponownie w tryb 4h nie zmienia dyskoteki. Bez zgaszenia auta i ponownego odpalania problem nie znika.
Spróbowałem odpalić auto od razu na 4h Lock, ale również dyskoteka po chwili. Przełączenie z 4h na 4L lock od razu wywala dyskotekę. Próbowałem też ręcznie wyłączyć ESP przyciskiem (postój), ale poza piknięciem nic się nie stało. Jeżdżąc dookoła luźnej ziemi co chwilę zapalała mi się kontrolka uślizgu i auto odcinało moment z kół.
1. Spróbuję wykonać procedurę, o której mówiliście
2. Błędów komputer nie zgłasza. Jedyne co, to katalizator jest już mało przyjazny dla środowiska
3. Auto to Grand vitara II Deluxe 2008 r 2.0b/automat
Jeżeli krok nr 1 nie pomoże to istnieje sposób, którym mogę spróbować sam zdiagnozować usterkę? Moi mechanicy u których serwisowałem poprzednie auta nie robili nigdy Vitarki. Do ASO wolałbym nie jechać, bo naprawdę radia wycenili mi na prawie 500 zł, a kolega zrobił to samo za 17 groszy w częściach