Niebawem stanę się właścicielem Suzu Vitara 1,4 mild hybrid 4/4. Zdaję sobie sprawę że auto to nie do końca przeznaczone jest do szargania po bezdrożach, ale mając na uwadze to, czego dokonywałem w starym Mitsubishi Colt... Mam taki pomysł żeby kupić jakieś niedrogie stalowe felgi, założyć na nie jakieś AT-ki i po prostu zostawić w Bieszczadach. Nie znalazłem żadnej powiwalni, jako że jestem tu nowy, a to mój pierwszy post chciałem skorzystać z okazji i się przywitać. Offroad samochodowy jest mi zupełnie nie znany, ale za to troszkę pojeździłem po bezdrożach na Transalpie600v(motór) Pozdrawiam Hubert Warszawa A nuż coś się zdarzy... Moje pytanie:od czego felgi podejdą, żeby były dobre i tanie (jak tanie wino, które jest jest dobre bo jest tanie). Mam świadomość że czujniki TPMS będą krzyczeć. Pozdrawiam Hubert
|