wooli pisze:
Jest jeszcze system awaryjnego hamowania, Gdy raz zapomniałem, że tempomat się dezaktywował /po naciśnięciu hamulca/ na szczęście ten system zadziałał tj alarm tego systemu. W przeciwieństwie do tempmatu, jak nazwa wskazuje to awaryjny system. A aktywny tempomat i system wspomagania utrzymania kierunku - jazda między pasami w Vitarze to świetna sprawa. Ponad 1500km do Grecji to nie ma porównania jak kiedyś jechałem bez żadnego tempomatu. Na autostradzie to już półautonomiczna jazda - jednak nie mylić z autonomiczną jazdą.
Zawsze mi się marzył tempomat i Vitara to moje pierwsze auto z tempomatem, do tego adaptacyjnym i jestem nim zachwycony. Jazda na nim to sama przyjemność, jedyny mały minus to taki, że minimalna prędkość (41 km/h) mogłaby być nieco niższa, ale to drobiazg.
Natomiast mam mieszane uczucia co do tego systemu utrzymania pasa, u mnie działa on różnie, raz perfekcyjnie, a innym razem jakoś tak dziwnie, że muszę się z nim lekko siłować i nie wiem czy ja coś źle robię, czy może coś jest nie tak z pasami na drodze, czy po prostu on tak ma. Generalnie niby fajny, ale niekiedy mnie wkurza.
A tak przy okazji, czy ktoś miał okazję sprawdzić, czy system antykolizyjny w Vitarze (skrzynia manualna) potrafi zahamować samochód sam? Mi niekiedy się włączają ostrzeżenia (jak dla mnie jest ciut nadwrażliwy, szczególnie w korku), ale nie zauważyłem, aby aktywowało się jakieś automatyczne hamowanie.