Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam,

Podczas jazdy czasami odzywają się czujniki parkowania. Tak samo przy staniu w korku(w odległości w której nie powinny się odzywać) oraz również co dziwne stojąc na światłach jako pierwszy nie mając nic i nikogo przed sobą. Na początku myślem ze to inne systemy bezpieczeństwa ale żadnej ikony na wyświetlaczu nie ma (jak przy systemie ostrzegania przed kolizja). Jest to dość uciązliwe stojąc codziennie w korkach. Miał ktoś taki problem? Czujniki były montowane dodatkowo.

Suzuki Vitara 2020 2WD Premium Hybrid.

Sensory potrafią informować nie tylko o aucie przed tobą czy innej przeszkodzie którą widzisz, ale wyłapują również nierówności na drodze, wzniesienia przed autem, uszkodzenia jezdni, krawężniki itp. jako przeszkodę. Widzą "duchy". Powinieneś mieć zamontowany wyłącznik z którego korzystasz w takiej sytuacji i masz ciszę. Proponuję reklamację, bo "nadgorliwość" systemu w tej sytuacji jest nie na miejscu. Jednak dla poparcia tego co mówisz nagraj jakieś filmiki aby nie było wątpliwości przy reklamacji. Myślę, że wymiana sensora lub sensorów powinna załatwić sprawę.

U mnie ta sama sytuacja. Czujniki przód jako dodatkowe wyposażenie. Włączają się randomowo. Pikanie nieregularne. W zasadzie ciężko uchwycić jakąś prawidłowość. Taka sama wersja vitary.

Czujniki dokładane w serwisie tak mają. Mam takie w swifcie i po prostu je wyłączam. Te oryginalne w Vitarze nie mają żadnego problemu, nigdy tak nie zareagowały.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

Dzwoniłem do salonu w którym kupowałem samochód. Powiedzieli mi że w montowanych czujnikach dodatkowo włącznik/wyłącznik nie jest w zestawie i jak chce to muszę dopłacić. Spotkaliście się z czymś takim czy mi kit wciskają?

Nie wiadomo jaki zestaw. U mnie był przycisk z diodą.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

U mnie tak samo wyposażenie dodatkowe z przyciskiem z diodą zieloną

Te czujniki to porażka jakaś. Pierwszy raz się spotykam z czymś takim, żeby nawet dokładanych czujników w salonie nie dało sie podpiąć do dużego wyświetlacza, tylko wyglądaja tak, jakbym kupił sobie je sam oddzielnie i zamontował. W Avensisie swego czasu też montowali w salonie i nie było z tym problemu. Dwa razy pytałem w serwisie Suzuki - nie da się. Co do aktywacji w różnych bezsensownych sytuacjach, to czasem ponoć powodem może być... przedna tablica rejestracyjna. Tak mi powiedziano w serwisie i teoretycznie coś tam poprawiono, ale ja różnicy nie widze. Generalnie kiepskie wyciszenie i te czujniki to chyba najsłabsze punkty Vitarki.

_________________
Rafał

Vitara 2020 1,4 Hybrid Premium 2WD MT

Wg mnie to Suzuki oszczędza na tych czujnikach i wstawia jakiś tani chiński szajs. Problemem w module czujników jest niskiej jakości nieprecyzyjny sterownik. Rozwiązaniem byłoby zamontowanie sobie jakiegoś markowego modułu z dobrym sterownikiem.

@Liafar: czujniki nie są słabym punktem vitary. Vitara ma bardzo dobre czujniki fabryczne. Nie mam z nimi żadnych problemów. Te montowane w serwisie nie mają chyba nic wspólnego z Suzuki. Winić możesz serwis lub siebie za dokonany wybór.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

Problem w tym, że kupując auto miałem tylko jeden wybór - u dilera mi powiedziano, że albo takie, albo żadne. A ponieważ cztery lata temu dokładnie w ten sam sposób montowano mi czujniki w Toyocie (tzn. rówmież dokładano u dilera) i nie było z nimi żadnych problemów, były elegancko sparowane z komputerem, to stwierdziłem, że nie ma się czym przejmować. I w zasadzie dalej się nie przejmuję, ale sposób montażu i ich działanie pozostawia jednak trochę do życzenia.

_________________
Rafał

Vitara 2020 1,4 Hybrid Premium 2WD MT

Również z czujników z przodu nie jestem zadowolony, najpierw łapały za słabo potem serwis coś poprawił ale teraz włączają się same od czasu do czasu... No cóż przyzwyczaiłem się ze raz na jakiś czas coś piknie - mam wyłącznik zamontowany ale jak raz wyłącze to potem zapominam włączyć i może być kuku wiec nie wyłączam - pikają same z siebie na tyle rzadko że zdążyłem się przyzwyczaić


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja mam czujniki montowane w salonie (fabrycznym) przód i tył i nie mam z nimi problemu. Mam śmieszny wyświetlacz nad lusterkiem pokazujący odległość w cm . Mam tez magiczny przycisk koło przełącznika start/stop dzięki któremu mogę wyłączyć przednie aby właśnie niepotrzebnie się nie aktywowały. Czujniki w większości przypadków, te z przodu wariują przez nie odpowiednie zamontowanie( za blisko ramki tablicy) oraz przekręcenie w kierunku tablicy rozdzielczej. Zbyt grube ramki powodują ich aktywacje. Można temu zaradzić zakładając cieniutkie ramki lub tablice prosto do zderzaka. Pomaga tez lekkie przekręcenie czujek w zderzaku tak aby pole ich działania odsunąć od ramek tablicy.
Miałem taki problem w innej marce gdzie auto miało fabryczne czujniki, i było to auto za koło 500tys zł, wiec marka i cena auta nie ma znaczenia. Niektórzy producenci nie przewidują tablic z przodu lub tylko te małogabarytowe (np Szwajcaria).

Ja też mam czujnik montowane w salonie, z wyświetlaczem montowanym nad lusterkiem. Na początku działały całkiem dobrze, poza tym że zdarzało się że łapały fałszywe alarmy podczas jazdy. Z czasem zaczęły się problemy, raz nie działała jedna strona z przodu innym razem druga, a na koniec tył zaczął łapać fałszywe alarmy. Okazał się że centralka czujników, jest po prostu położona luzem na wiązce przewodów pod kierownica po lewej stronie i podczas jazdy się przemieszcza, a druga sprawa czujniki działał dobrze przy zgaszonym silniku, jak tylko go odpalałem zaczynały się cyrki. W moim przypadku okazał się że centralka (produkt firmy steelmate) jest wrażliwa na zakłócenia, jak całość odsunąłem od wiązki i zamocowałem na sztywno problem się skończył. Czujniki przestały odzywać się bez powodu i dodatkowo przednie czujniki które łapały z odległości poniżej 1m a teraz łapią z odległości 1,5m. Od jakiś 2 lat nie mam problemów.
Także proponuje sprawdzić czy w przypadku dokładanych czujników centralka nie jest za blisko wiązki przewodów.

_________________
Vitara 1.6VVT AllGrip Premium

Jakie czujniki polecacie? Musze zamontować na przód bo maska jednak ogranicza widok.

Dziś byłem po odbiór auta, który niestety nie doszedł do skutku, bo mi zamontowali do haka wiązkę 7-pinową, zamiast 13-pinowej, ale mniejsza z tym. Chodzi o to, że popytałem i tak na sucho sprawdziłem jak mają działać u mnie te czujniki parkowania. U mnie jest taki mały wyświetlacz na desce rozdzielczej po lewej stronie, dodatkowo poniżej jest taki guziczek do wyłączania przednich czujników - tak przynajmniej powiedział mi sprzedawca. Czujniki tylne działają standardowo czyli po wrzuceniu wstecznego, natomiast przednie (informacja od sprzedawcy i krótki test na sucho to wstępnie potwierdza) działają w momencie wrzucenia jedynki i naciśnięcia hamulca (niby taka specjalna procedura, aby zbytnio nie denerwowały), podobno też mają dużo krótszy zasięg niż te z tyłu - chyba była mowa o około 40-50 cm. Więc wstępnie wygląda to nawet sensownie, a czy tak będzie to praktyka pokaże i może wtedy napiszę więcej.

Niestety nie udało mi się dowiedzieć jaki to model czujników, sprzedawca powiedział, że zamawiają i dostają po prostu gotowe pakiety z Suzuki w kartonowych pudełkach, ale może uda mu się dowiedzieć coś więcej.

Co ciekawe, jak wcześniej wstępnie rozmawiałem o czujnikach w innym salonie to tam sprzedawca twierdził, że montowane przez nich czujniki przednie niby są aktywne cały czas i można je jedynie wyłączyć przyciskiem. Więc chyba każdy salon prowadzi tu swoją politykę.

W moim przypadku, czujniki przednie (montowane przez salon firmowy w Warszawie), wyzwalane są po przez naciśniecie pedału hamulca i od tego momentu działają przez około 8 sekund(hamulec oczywiście można puścić). Centralka podpięta jest po prostu pod światła stopu. Wyłącznik przednich czujników parkowania znajduje się na przewodzie idącym do świateł stopu. Ich działanie niema to związku z wrzuconym biegiem (można być nawet na luzie). Przy wrzuconym biegu wstecznym po za czujnikami z tylu działają przednie skrajne czujniki (w tym przypadku w ciskanie hamulca niema znaczenia).
Jak wadę tego rozwiązania widzę fakt ze działają przez 8 sekund potem (lub w tak zwanym międzyczasie) trzeba wcisnąć pedał hamulca, jak się tego nie zrobi czujniki się dezaktywują i można dojechać do przeszkody bez sygnalizacji. Jeżeli przeszkoda jest po za zasięgiem czujników to niema żadnej sygnalizacji że czujnik jest aktywny (wciśnięcie hamulca nie powoduje zapalenia żadnej diody).

Z napisów na centralce wynika że są to czujniki marki SEELMATE modelu nie jestem w stanie określić, ale na podstawie zdjęć znalezionych w internecie stawiał bym na model PTS 800V4

_________________
Vitara 1.6VVT AllGrip Premium