Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Cześć,
Dziś odbyliśmy dwie jazdy próbne, 1.0 4x4 premium i 1.4 4x4 elegance. Miasto i droga szybkiego ruchu, ta sama trasa, 1.4 nie zrobiło na mnie specjalnego wrażenia, jeśli się zdecydujemy to pewnie na 1.0.

I tu dowiedziałem się w salonie, że silnik 1.0 będzie dostępny tylko do końca 2019, potem zostanie wycofany. Podobno oficjalnie dlatego że słabo się sprzedaje, bo ludzie mu nie ufają. Jeśli chodzi o trwałoś, to podobno fabryka daje 1.0 300tys km przebiegu, a 1.4 350tys.

Od 2020 będzie dostępny tylko 1.4 i 1.4 hybryda.

Więc jeśli komuś marzy się ten tańszy i mniej palący silnik, to zostało kilka miesięcy na zamówienie.

Miłego

hmm idealnie, za 2 lata będę wymieniał to akurat będzie już hybryda:)
ps. z ciekawości, "1.4 nie zrobiło na mnie specjalnego wrażenia" rozwiń proszę tą myśl, zastanawia mnie co takiego urzekło Cię w wiertarce 1.0?

W salonie gdzie kupowałem więcej sprzedali ostatnio 1.0.
No ale to tylko ze względu na cenę. Jest bardzo atrakcyjna na tle 1.4.

1.0 w mieście jeździ mi się nawet lepiej od 1.4. Po prostu mniej biegów i jakoś lepiej ten silnik startuje od 0.
Na trasie to już 1.4 zdecydowanie. Dynamiczny i elastyczny.

Wycofywanie 1.0T to błąd, bo to bardzo fajny silnik. W Swift mega dynamiczny, w Vitarze akceptowalny.

_________________
Ex Vitara Premium 1.0T FWD 2019
Ex Vitara S 1.4T FWD 2018
Ex Swift Comfort 1.2 94 KM 2015
Ex Splash Comfort 1.2 86 KM LPG 2009

1.4 wydawał mi się trochę plynniejszy w jezdzie, ale tylko trochę. Na bardzo krótkim odcinku drogi szybkiego ruchu zupełnie nie zauważyłem różnicy między jednym samochodem a drugim, 6 bieg spowodował spadek obrotów ale hałas był podobny. Za to właśnie dodatkowy bieg powoduje że wszystkie poszczególnym biegi trzeba szybciej zrzucac, a zatem w mieście więcej machanie drążkiem. I spalanie w mieście skakakalo wyraźnie bardziej niż 1.0. Ogólnie spodziewałem się więcej, może miałem zbyt duże oczekiwania

Z kolei 1.0 zaskoczył na plus. Samochód na pewno nie jest zamulony, również jeździ dynamicznie, na drodze szybkiego ruchu spokojnie dawał radę. Na 120-140 km/h naprawdę wydaje się wystarczający. A my szybciej nim jeździć nie będzie dziemy

Też uważam że wycofanie 1.0 to błąd, bo to automatycznie podbija cennik. Chyba że wycofują go tylko z Vitary, nie dopytalem. Zabieg dziwny jak wycofanie 1.6 z ASX i zastąpienie go 2.0, wszystko poleci do góry. Z kolei hybryda to też będzie koszt... Ogólnie wygląda na to że u Japończyków będzie drożej.

to fakt, zgadzam się w pełni, powinna być tańsza alternatywa, dobrze jest dać wybór, w zależności od indywidualnych potrzeb i preferencji użytkownika, ASX z 2.0 to akurat moim zdaniem dobry pomysł, tylko błędem jest pozostawienie 5 biegowego manuala..

Też jestem bardzo zadowolony z 1.0, a właśnie wróciłem z wakacji, w trakcie których zrobiłem ponad 3300 km. W Vitarze zupełnie wystarcza do sprawnego poruszania się autostradami, jeśli nie przekracza się za bardzo dopuszczanych prawem prędkości. O tym, że z tym silnikiem dobrze jeździ się po mieście, było już wspominane wyżej. Ogólnie w przypadku Vitary nie można mówić, że podstawowy silnik jest za słaby, jak to się zdarza w innych modelach.

No ale ze względu na ekowymogi Unii ceny aut będą rosły, bo te wymogi, to wyższe koszty dla producentów, zaś całkiem dobrym sposobem na podwyżkę cen może być przecież wycofanie z rynku najtańszego w cenniku silnika. Choć pewnie wprowadzą wersję 1.4 z wypoażeniem na poziomie Comfort, żeby to trochę załagodzić.

wycofanie silnika 1.0 to nie błąd, to po prostu zbyt mały popyt w PL a czemu wiadomo....w DE jest dostępny i często kupowany - mówię o swifcie.

_________________
swift bicolor 1.0 MT

No ja własne nie wiem... Czemu wiadomo? W Polsce spodziewałbym się, że najlepiej będzie się sprzedawać średnio-niski wariant każdego tańszego samochodu, czyli właśnie takie 1.0 premium. Pan w salonie powiedział z kolei, że 8/10 samochodów które sprzedają idzie z 1.4, zapewne dlatego że ludzie boją się małych silników. Dla mnie to po prostu dziwne, przeciętny kierowca jak ja naprawdę musi się tych różnic w obu silnikach dopatrywać, bo nie są specjalnie zauważalne, poza ceną i spalaniem i bardziej upierdliwą zmianą biegów (jeszcze raz - dla mnie, dla przeciętnego kierowcy)

Nie każdy chce mieć trzycylindrowy wysilony silnik o pojemności kartonu mleka z turbosprężarką. Mając wybór przy zakupie Baleno czy 1.0t czy 1,2 czterocylindrowy na łańcuchu ale słabszy, długo się nie zastanawiałem i wybrałem 1.2. kto co lubi i na co chce wydać swoje pieniądze.

_________________
Baleno 1.2 (2019) premium plus
Czerwone są najszybsze... :))

Wybór między 1.0 a 1.2 to kwestia trwałości. 1.2 raczej jest pewny, natomiast nie do końca wiadomo ile ten 1.0 wytrzyma. Sam wybrałem 1.2 z tego powodu.

Natomiast między 1.0 a 1.4 sądzę, że oprócz różnicy mocy i kultury pracy dochodzi też (oczywiście nie dla wszystkich) pewien aspekt ambicjonalny. I z tego ostatniego powodu wycofanie 1.0 może być błędem. Klient lubi mieć wybór. Dotychczas zastanawiał się czy wziąć 1.0 czy 1.4 w ramach jednego modelu i marki. A teraz będzie się zastanawiał czy brać Vitarę 1.4 czy inną markę. Dlatego przewiduję, że w efekcie wycofania 1.0 spadnie też sprzedaż 1.4. Już sama obecność wersji 1.0 w ofercie wpływa na sprzedaż całego modelu. Nieważne ile osób ją kupuje.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

Dokładnie. Jestem pewien, że dustera za 39900 też nikt nie kupuje, a mechanizm jest ten sam. Aczkolwiek nie wymaga utrzymania osobnego silnika.

W salonie powiedzieli mi, że wg specyfikacji trwałość 1.0 jest założona na 300tys km a 1.4 na 350 tys km. Sądzę, że reszta samochodu zacznie się sypać znacznie szybciej niż ten silnik, szczególnie że wg danych Suzuki kupują głównie nie firmy, tylko osoby prywatne, które jak robią 20 tys km rocznie to dużo - a to już 15 lat życia silnika.

Oczywiście to wszystko papierowe dywagacje, papier przyjmuje wszystko. A właściwie ekran, jeszcze gorzej :p

ciekawy jestem, czy to oficjalna informacja z SMP czy tylko marketingowy bełkot sprzedawcy

pamiętam jak wchodził fiatowski 1.3 JTD 70KM, to wtedy do prasy poszła informacja od Fiata, że ten silnik jest liczony na ok. 200-250kkm, a to jednak był znacznie mniej wysilony silnik

_________________
Vicia Premium 1.6 Allgrip

Nikt tego na piśmie nie da. Przy regularnym serwisowaniu, dobrych olejach i prawidłowym użytkowaniu na pewno pojeździ. Jak ktoś będzie regularnie kręcił wysoko, albo odwrotnie - jeździł jak dieslem - to wykończy go dużo szybciej. Na razie o ile się nie mylę to na forum są osoby z przebiegiem ok. 100kkm (Vitara/S-cross). O żadnych większych problemach na razie nie czytałem.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

Ja tam jednak wybieram karton mleka z turbiną, niż karton mleka i do tego szklankę ale pozbawioną kompletnie dynamiki....
Realną konkurencja dla 1.0T są silniki wolnossace o pojemności 1.6.
Choć 1.0T daje możliwość chip tuningu i to wielka zaleta (dla tych bardziej asekuranckich po gwarancji...)

_________________
Ex Vitara Premium 1.0T FWD 2019
Ex Vitara S 1.4T FWD 2018
Ex Swift Comfort 1.2 94 KM 2015
Ex Splash Comfort 1.2 86 KM LPG 2009

Być może. Aczkolwiek to akurat info z Salonu firmowego Suzuki właśnie, nie od zwykłego dealera, mówił że takie mają informacje, więc wypadałoby gdyby mówił prawdę :p

A gdzie jest taki salon?

Połczyńska 10, Warszawa. Salon SMP.

_________________
Vitara S 1.4 Boosterjet 4WD AT
Swift Sport 1.4 Boosterjet

Braku dynamiki w 1.2 nie potwierdzam. W 1.0t turbina robi robotę co oczywiste. Kultura pracy lepsza w 1.2 moim zdaniem. Co do wytrzymałości czas pokaże, obstaję przy swoim. W testach oba te silniki w Baleno mają lepsze wyniki niż w danych fabrycznych. Brak dynamiki to np. w Corsa D 1.2 którym wcześniej przejechałem 135kkm ale w Baleno 1.2 go nie odnotowalem.

_________________
Baleno 1.2 (2019) premium plus
Czerwone są najszybsze... :))

Może faktycznie 1.0 się nie sprzedają skoro ostatnio ceny obnizno.

Ciekawe spostrzeżenie dotyczące kultury pracy silnika bo ja zauważyłem coś odmiennego na jazdach próbnych Pojechałem w marcu tego roku po swifta 1.2, przekonany że właśnie jego kupię. Zrobiłem jazdę próbną, banana nie było ale ogólnie fajnie. Silnik po rozgrzaniu pracuje dużo lepiej niż jak jest zimny. Hałas powyżej 100km/h mnie już przeszkadzał. Ale coś mnie tknęło i w trakcie składania zamówienia jeszcze zdecydowałem na jazdę próbną czymkolwiek z silnikiem 1.0. Swifta nie było ale stał s cross. Jazda zrobiła na mnie tak ogromne wrażenie, że zamówienie zostało bez zastanawiania się zmienione właśnie na s crossa 1.0. Czy silnik zimny czy rozgrzany pracuje tak, że tylko wiedząc co tam jest można się podśmiewywać, że to tylko 3 cylindry, karton mleka i w ogóle bee. Jeśli ktoś pisze, że z kulturą pracy tego silnika jest coś nie tak to śmiem twierdzić, ze pisze to osoba, która nie miała okazji tym jeździć albo trafiła na jakiś dziwny egzemplarz . I właśnie dlatego tak jak swifty z tymi silnikami z PL zniknęły tak samo znikają inne modele bo Polak musi mieć minimum 4 cylindry i gwarancję, ze zrobi na nich nie wiadomo jak wiele kilometrów. A wielu tak jak ja średniorocznie robi około 10 tysięcy i jeździ zgodnie z przepisami a dla takich osób ten silnik jest idealny. Oczywiscie to moja opinia

A jakie jest wygłuszenie w S-crossie? To auto o 1-2 klasy wyżej od swifta więc podejrzewam, że wygłuszenie dużo lepsze. Może stąd różnica w odbiorze.

_________________
ex Swift III 1.3 (2007) | Swift V 1.2 SHVS (2018) | Vitara 1.4T 4WD AT (2019)

Moim zdaniem to że auto jest większe wcale nie musi oznaczać, że jest lepiej wykończone także w temacie wygłuszenia. Wydaje mi się, że są to te same materiały, takie miałem odczucia siedząc w tych autach. Ale jazdy są bardzo odmienne. W swifcie komfort tak do 100km/h i to wynika raczej ze specyfiki silnika wolnossącego, a w s crosie ten porównywalny poziom zauważam przy około 130km/h. To są moje odczucia. To samo dotyczy przyspieszania. Na papierze są porównywalne, w rzeczywistości ogromna różnica. Dlatego warto robić jazdy próbne dla porównania. Mnie swift urzeka wyglądem zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz i gdyby były dalej w sprzedaży u nas z silnikami 1.0 to dopłaciłbym te 10 tysi i takiego brał. Silnik jest genialny według moich odczuć. Dodam, że po jeździe próbnej zażyczyłem sobie otwarcie maski bo czułem, ze ktoś mnie robi w konia, nie robił. Reasumując w kwestii wygłuszenia to akurat mankament, jest słabe w porównaniu z innymi markami. Suzuki chyba zawsze takie było.

Ceny obniżono również na auta z silnikiem 1.4. A co do kultury pracy 1.0 to potwierdzam, że trudno jej coś zarzucić.

Chodzi mi o dźwięk który 1.0t wydaje przy wyższych obrotach. Dla mnie jest drażniący i nie akceptowalny. Dla innych może nie jest.
Trzy cylindry z turbo do mnie to nie przemawia... ale rozumiem osoby akceptujące taką konstrukcję.
Dwa różne silniki dla odbiorców z różnymi preferencjami.

_________________
Baleno 1.2 (2019) premium plus
Czerwone są najszybsze... :))

Dzwięk 1.0T jest dość charakterystyczny - jak każdego 3 cylindrowca.
Jednak w codziennej jezdzie turbo daje elastyczność i jezdzi się na nizszych obrotach niż w wolnossących 1.2 czy 1.6. W efekcie jest ciszej i dynamiczniej

No a lekarstwem na wszystko jest 1.4T - jest cicho (jak na Suzuki), elastycznie i przyjemnie brzmi.

_________________
Ex Vitara Premium 1.0T FWD 2019
Ex Vitara S 1.4T FWD 2018
Ex Swift Comfort 1.2 94 KM 2015
Ex Splash Comfort 1.2 86 KM LPG 2009