Witam,
Klamka okazała się nie taka straszna do demontażu. Zdejmuje się ja w 5 minut, jak już wie się co i jak.
Po zdjęciu tapicerki procedura jest następująca(dotyczy tylnich drzwi, w przednich jeszcze nie demontowałem, ale [pewnie będzie podobnie): - ostrożnie odkleić foliową osłonę - zajrzeć do środka drzwi i zobaczyć jak jest włożona fioletowa, plastikowa, delikatna dźwignia w mechanizm zamka(nachodzi na trzpień), później trzeba będzie ją nałożyć w to samo miejsce(dopasowanie jest oczywiste jak się zerknie i pomaca przed demontażem) - odkręcić trzy śruby od zamka. - następnie poluzować zamek i zsunąć na dół(zamek trzeba odkręcić żeby odsłonić drugą śrubę od klamki) - bez obawy nic nie wypadnie!;) - odkręcić dwie śruby od wewnątrz klamki - zsunąć tylną zaślepkę klamki(tą z zewnątrz), po odkręceniu śruby schodzi dosyć łatwo - z wyczuciem przesunąć rączkę klamki do tylu, zejdzie z zaczepu i można ją wyjąć, w tym czasie klamkę trzyma też dźwignia sprężyny klamki od tyłu, można sobie pomóc ręką i odgiąć dźwignie żeby było łatwiej zdjąć rączkę klamki - zdjąć czarne podkładki, są tylko zahaczone, - odczepić ostatni biały zaczep - zdjąć tył klamki z drzwi(przesuwające lekko do przodu, żeby zszedł z widocznego zaczepu)
Montaż, to samo tylko w odwrotnej kolejności, jedynie dwie uwagi: - montując rączkę klamki trzeba odciągnąć sprężynę z tyłu klamki, tak żeby rączka klamki się zahaczyła i później klamka sprężynowała - wsuwając zamek na miejsce, trzeba ręką nakierować fioletowe widełki na bolec, który jest w zamku
Instrukcja może jest skomplikowana, ale generalnie jak się widzi klamkę przed sobą to raczej jest proste. I trudno coś zepsuć, pod warunkiem że nie będzie się nic robić na siłę.
pozdrawiam Zen
|