Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Chciałbym zapytać Forumowiczów czy mieli przypadek alertu pt. funkcja radarowego wspomagania hamowania czasowo wyłączona ?

Zdarzyła mi się dzisiaj na trasie taka "przygoda" - bez wyraźnej przyczyny pojawił się taki komunikat na wyświetlaczu - po błyśnięciu bardziej spodziewałem się że czujniki ciśnienia w kołach przy dzisiejszym skwarze ( 29 stopni na trasie ) wykażą mi jakąś większa różnice ciśnienia ale po przyjrzeniu się zobaczyłem taki komunikat :


Pomyślałem ze może jakiś kamień uderzył w radar i stąd awaria. Zjechałem na najbliższy parking - wyłączyłem samochód i sprawdziłem przód - żadnych uszkodzeń. Po ponownym uruchomieniu Vici - komunikat zniknął. Radar chyba jest sprawny - włączyłem aktywny tempomat i działał bez problemów - zwalniał przed poprzedzającym samochodem, przy wolnym torze przyspieszał do zadanej prędkości. Nie próbowałem sprawdzić w praktyce hamowania z radarem a do końca trasy nie zdarzyła się sytuacja żeby potrzebne było ostrzeżenie przed zderzeniem z przeszkodą.
Ponieważ trasa była za granicę i mam przed sobą 2 tygodnie urlopu zanim wrócę do kraju i ewentualnie zawinę do serwisu, to chciałem się poradzić czy truć sobie tym komunikatem nastrój i burzyć spokój urlopy czy to może "kaprys" Vici z cyklu TTTM?

Gdyby przyjąć teorie spiskową to właśnie w maju skończył się 3-letni okres gwarancji. I miesiąc później niespodzianka - nigdy wcześniej nie miałem takiej przygody.

_________________
1.6 DDiS XLed All Grip

Miałem ze 3 razy przez 3 lata, ale zawsze w czasie obfitego opadu śniegu.

W zeszłym tygodniu za to pierwszy raz (i mam nadzieję ostatni) samochód mi zahamował awaryjnie, bo spanikował choć nie było potrzeby. Na szczęście nic na tyłku mi nie siedziało... .
Odkryłem też, że mój ma włączanie świateł awaryjnych w takiej sytuacji

Hamowal wiele razy na rowerzystów, słupy, bariery energochlonne. Nie przejmuj się tym serwis i tak nic nie zrobi jak się zdarzyło o raz

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Wielkie dzięki za odpowiedzi. Resztę trasy po komunikacie i jego zniknięciu podejrzliwie co chwila spoglądałem na wyświetlacz mnąc przekleństwa pod nosem ale jak widzę niepotrzebnie podbijałem sobie poziom stresu.
Jeszcze raz dziękuje za zobiektywizowanie sytuacji.

_________________
1.6 DDiS XLed All Grip

Miałem to samo. Zgłosiłem przy przeglądzie. Nic nie znaleźli. Od tamtej pory się nie powtórzyło.

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

W złym miejscu szukasz. Hamulce się przegrzały. System wspomagania przewidując hamowanie dociąga klocki do tarcz niwelując luzy - to dzięki temu hamulec przy alercie działa od dotkniecia, bierze dużo wyżej. Niestety utrzymywanie ich w takiej pozycji powoduje niewielkie tarcie a więc wzrost temperatury i nieco szybsze zużycie. Kiedy osiągną założony limit system się wyłącza. Spróbuj na przykład zjechać z Tignes do cywilizacji - kilkadziesiąt kilometrów serpentyny w dół, częste hamowanie a do tego ingerencje systemu przed barierami na zakrętach - wyłącza się za każdym razem, nawet zimą.

Miałem tak tylko zimą, jak śnieg zasłaniał tę część szyby gdzie jest radar. Może masz brudną szybę?

sorry...może ja jestem niezorientowany ,ale w którym miejscu szyby jest ulokowany radar ?

Radar jest w grillu. W lusterku jest czujnik deszczu.

Co do błędu. Też miałem raz albo dwa, ostatnio niecały rok temu. Oczywiście mówię o błędzie bez powodu, kiedy pogoda jest ładna. Zniknął po dłuższym postoju i od tamtej pory już się nie pojawił. Widocznie coś tam na linii radar-komputer nie zagrało i tyle. Myślę, że jak nie pojawia się regularnie, to nie ma sie czym przejmować

Nie wiem, czy dokładnie przeczytałem temat, ale wydaje mi się, że nikt nie zaproponował najprostszego rozwiązania. Przeczyszczenie czujnika radarowego (czasem śmieję się nosa mojej Vitary z logo Suzuki). Też mnie się czasem tak zdarzało jak samochód był bardzo brudny. Być może ten czujnik ze względu na swój charakter pracy jest bardziej wrażliwy na zabrudzenia (błoto, kurz, zabite owady itd). Poza zabrudzeniami ten czujnik lubi się czasem wyłączyć w silnym deszczu lub śnieżycy, jak pisali inni, ale to już nie ta sytuacja.

Swoją drogą zauważyłem, że czasem ta elektronika wykazuje nadmierną nadpobudliwość i piszczy w sytuacjach, gdzie jest spory margines bezpieczeństwa, a czasem nie piszczy, gdy naprawdę jest blisko do stłuczki. Co może powodować mniejszą wrażliwość tego układu?

Rozumiem, że masz przedliftową Vitarę, która ma tylko radar? Radar niestety nie jest tak dokładny - przez jego zasadę działania. Fale mogą niekontrolowanie rozpraszać się od innych przedmiotów/przeszkód i do niego nie wracać. W obecnej poliftowej Vitarze zamiast radaru, do awaryjnego hamowania jest wykorzystany lidar + kamera - całość jest znacznie bardziej dokładna, mam w Swifcie i bardzo dobrze się to sprawdza, oczywiście nie we mgle.

Witam Was.

Moje spostrzeżenia co do działania radaru:
- błąd radaru może załączyć się gdy natychmiast po włączeniu zapłonu ruszymy (trzeba chwilkę odczekać, aż uruchomi się komputer),
- wszystkie inne "dolegliwości" radaru opisane są dość dokładnie wcześniej.