Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
http://www.suzukiklub.pl/forum/

Minimalne napięcie akumulatora
http://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=16745
Strona 1 z 1

Autor:  ken-wawa [ 15-06-2018, 21:44 ]
Tytuł:  Minimalne napięcie akumulatora

Hej,

Jakie jest minimalne bezpieczne napięcie akumulatora?

Rozważam zakup do mojej kamerki samochodowej urządzonka, które pozwala ją zasilać non-stop w trybie parkingowym. Poniżej napięcia 11.6v obwód jest wg producenta rozłączany i kamera przestaje działać, co ma zapobiec rozładowania akumulatora. Wydaje mi się to trochę niską wartością, szczególnie przy uruchamianiu samochodu w zimie i częstej jeździe na krótkich dystansach. Niektóre tego typu urządzenia dają możliwość ustawienia jednej z kilku wartości napięcia granicznego, ale to dedykowane do mojej kamery, takiej opcji nie ma. Zastanawiam się, czy kombinować z czymś od innego modelu. Szczególnie, że jednak umówmy się priorytetem jest uruchamianie samochodu bez problemów, a nie tryb parkingowy.

Autor:  macioo [ 16-06-2018, 18:32 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

A może pokombinować coś z jakimś małym dodatkowym akumulatorkiem do zasilania kamery, ładowanym w czasie jazdy z obwodu zapalniczki? Po wyłączeniu silnika kamerka by działała pomimo wyłączenia ładowania. Kilka Ah pewnie na długo by wystarczyło do zasilania kamerki, zwłaszcza jakby ustawić wyłączanie ekranu.

Autor:  ken-wawa [ 16-06-2018, 20:17 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

Wydaje mi się to słabym pomysłem. Dodatkowe akumulatory, zwiększają ryzyko pożaru (dla tego na wszelki słuczaj kupiłem nawet kamerkę z kondensatorem a nie akumulatorkiem, choć akurat kamerki mają akumulatory o wyjątkowo symbolicznej pojemności). Natomiast podłączenie z użyciem rozgałeźnika bezpieczników (nie wiem jak to się formalnie nazywa, wkładasz coś a la bezpiecznik w miejsce bezpiecznika, to coś ma miejsce na dwa bezpieczniki, ten oryginalny i drugi na dodatkowy obwód do kamerki), wydaje się być potencjalnie mało szkodliwe i do tego nie ma praktycznie większej ingerencji w instalacje samochodu (łatwo to szybko usunać, jeśli jest taka potrzeba).

Autor:  ogr.ogrowicz [ 16-06-2018, 23:21 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

Jak często masz problem z płonącym telefonem? To dotyczy akumulatorów litowo-polimerowych, których używa się w powszechnej motoryzacji chyba tylko w hybrydach.
Do samochodów, przyczep kempingowych i im podobnym dokłada się akumulatory kwasowe. Prościej zasilić, masz gotowe sterowanie dla 2 obwodów. Tak jak podpinasz lodówkę turystyczną, aby na postoju pracowała na dodatkowym akumulatorze, który jest ładowany w trakcie jazdy.

Autor:  krupik [ 17-06-2018, 16:27 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

ja też chciałem podłączać się do bezpieczników w kabinie poprzez "złodziejkę/rozgałęźnik" wpinany właśnie w bezpiecznik
i wszystko super tylko wtedy nie da się zamknąć skrzynki bezpieczników w aucie
więc temat olałem i dodałem 5A bezpiecznik do odgałęzienia od zapalniczki samochodowej i teraz mam zasilanie kamerki w trakcie jazdy
na postoju olewam bo nie będę sprawdzał kiedy aku się rozładuje

Autor:  Tomash [ 17-06-2018, 16:57 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

11.6V wydaje się niezłym napięciem do odcięcia kamerki. Zniszczenie akumulatora zaczyna się poniżej 10.8V (poniżej 1.8V na ogniwo).
Ale ja bym jednak ją wpiął przez powerbank, aktualnie nawet niewielkie powerbanki USB o pojemnościach rzędu 10000mAh wystarczą do zasilenia takiej kamerki przez kilka godzin, a do tego powerbanki już mają załatwioną kwestię zasilania urządzenia (kamerki) i ładowania powerbanka kiedy jest napięcie ze stacyjki.

Pobór mocy kamerek to 2-5W [1], powerbank 10000mAh * 5V to razem 50Wh energii, czyli teoretycznie starczy na 10 godzin zasilania kamerki 5W albo 25 godzin zasilania kamerki 2W. Jak energia w powerbanku spadnie to napięcie też spadnie na tyle że kamerka sama się wyłączy. No i w najgorszym wypadku ryzykujesz zniszczenie i wymianę powerbanka za sto złotych, a nie samochodowego akumulatora co dodatkowo unieruchamia ci samochód. Realny pobór prądu (a więc i mocy po pomnożeniu przez 5V) przez działającą kamerkę możesz wykonać nawet najprostszym miernikiem do USB [2].

[1] https://www.blackboxmycar.com/blogs/new ... onsumption
[2] http://allegro.pl/miernik-tester-usb-wo ... 90973.html

Autor:  macioo [ 17-06-2018, 17:28 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

Pisząc o dodatkowym akumulatorze, miałem na myśli ideę. Powerbank to faktycznie temat rozwiązany, a jeszcze można dobrać takiej wielkości, że w podsufitce się zmieści (pod lampkami).

Autor:  ogr.ogrowicz [ 17-06-2018, 18:53 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

https://techtron.pl/p2523,modul-ladowania-dodatkowego-akumulatora-separator-sa40.html
Sterownik do aku znalazłem.
Chińczyk ma pewnie też coś podobnego u siebie.
Bardziej bym się obawiał trwałości i użyteczności takiego powerbanka. Ładowanie zwykle trwa kilka godzin, co może być problemem przy zwykłym używaniu samochodu, a budżetowe układy ładowania też nie należą do najtrwalszych.

Autor:  szulik [ 17-06-2018, 19:56 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

Tomash pisze:
Pobór mocy kamerek to 2-5W [1], powerbank 10000mAh * 5V to razem 50Wh energii, czyli teoretycznie starczy na 10 godzin zasilania kamerki 5W albo 25 godzin zasilania kamerki 2W. l


Chyba wszystkie powerbanki oparte są o ogniwa 3,7V dlatego mAh trzeba mnożyć przez 3,7V a nie 5V.

Autor:  ken-wawa [ 17-06-2018, 20:53 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

krupik pisze:
ja też chciałem podłączać się do bezpieczników w kabinie poprzez "złodziejkę/rozgałęźnik" wpinany właśnie w bezpiecznik
i wszystko super tylko wtedy nie da się zamknąć skrzynki bezpieczników w aucie
więc temat olałem i dodałem 5A bezpiecznik do odgałęzienia od zapalniczki samochodowej i teraz mam zasilanie kamerki w trakcie jazdy
na postoju olewam bo nie będę sprawdzał kiedy aku się rozładuje


W Vitarze? To wygląda na to, że najpierw muszę zerknąć jak to wygląda, bo może się okazać, że ze względu na miejsce pomysł legnie w gruzach. Czy jest sens dodawania dodatkowego bezpieczniak, skoro i tak obwód zapalniczki jest zabezpieczony bezpiecznikiem?

Rozgałęzienie zapalniczki to nie problem, ale oczywiście odpada wtedy zasilanie, gdy mam wyłączony silnik. :(

Autor:  ogr.ogrowicz [ 18-06-2018, 05:26 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

szulik pisze:
Chyba wszystkie powerbanki oparte są o ogniwa 3,7V dlatego mAh trzeba mnożyć przez 3,7V a nie 5V.

Kamera jest zasilana z Usb, stąd pomysł użycia powerbanka. To jak zgrzany są akumulatory w powerbanku jest nieistotne, przetwornica daje na wyjściu 5V. Do naszych obliczeń jej sprawność można pominąć.

[edit]
Chociaż... moc 1000W w magnetofonie jamniku też papier przyjął :) Pojemność handlowa, moc handlowa to jest dobre określenie.

Autor:  szulik [ 18-06-2018, 06:20 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

Oczywiście, że można kamerkę zasilaną z łącza USB podpiąć do powerbanka i będzie działać. Zwracam jednak uwagę na błąd w przeliczeniu mAh na Wh, co sprawia że podany czas przez jaki mniej więcej kamerka będzie działać po podłączenia do powerbanku jest niepoprawny.

Powerbank sprzedawany jako 10000mAh ma więc ok. 37Wh energii, a nie 50Wh - czy to nieistotne? Nie sądzę.

Wracając do tematu wątku - sam nigdy nie kombinowałem z trybem ciągłej pracy rejestratora bo nie było mi to potrzebne - jednak zgadzam się z wcześniejszą opinią, że zasilanie podczas postoju z głównego akumulatora spowoduje więcej problemów niż korzyści. Powerbanki są stosunkowo tanie i nawet jeśli padnie po roku ciągłej pracy to i tak powinno się opłacać.

Chyba, że sposób użytkowania auta nie pozwala na takie zastosowanie (kilkudniowe postoje, krótkie trasy) - ale wtedy to każdy akumulator nie da rady.

Autor:  ogr.ogrowicz [ 18-06-2018, 08:54 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

@szulik, chyba idealnie to ująłeś.

Można, tylko po co skoro i tak w normalnym użytkowaniu nie będzie działać.

Autor:  rivii [ 18-06-2018, 11:48 ]
Tytuł:  Re: RE: Re: Minimalne napięcie akumulatora

macioo pisze:
Pisząc o dodatkowym akumulatorze, miałem na myśli ideę. Powerbank to faktycznie temat rozwiązany, a jeszcze można dobrać takiej wielkości, że w podsufitce się zmieści (pod lampkami).
A bierzecie pod uwagę temperatury panujące w aucie? Taki powerbank to wytrzyma?

Autor:  ken-wawa [ 18-06-2018, 13:05 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

Właśnie temperatury i czas konieczny na pełne doładowanie powerbanka powodują, że wydaje mi się to słabym pomysłem.

Autor:  baart77 [ 18-06-2018, 14:55 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

hmm musisz mieć dwa na wymianę.. jeden pracuje a kolejny się w domu ładuje, ale faktycznie latem, autu stojące pod gołym niebem w pełnym upale, może być różnie, chyba że ktoś przyczepi na szyby od groma tych sreberek odbijających słońce haha

Autor:  igi [ 18-06-2018, 16:32 ]
Tytuł:  Re: RE: Re: RE: Re: Minimalne napięcie akumulatora

rivii pisze:
macioo pisze:
A bierzecie pod uwagę temperatury panujące w aucie? Taki powerbank to wytrzyma?

Dobrej jakości powerbank. np Anker, powinien dać radę.
(Supermarketowego chińczyka rzeczywiście bałbym się zostawić).

Autor:  Tomash [ 18-06-2018, 17:15 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

szulik pisze:
Tomash pisze:
Pobór mocy kamerek to 2-5W [1], powerbank 10000mAh * 5V to razem 50Wh energii, czyli teoretycznie starczy na 10 godzin zasilania kamerki 5W albo 25 godzin zasilania kamerki 2W. l

Chyba wszystkie powerbanki oparte są o ogniwa 3,7V dlatego mAh trzeba mnożyć przez 3,7V a nie 5V.

Racja, pojemności powerbanków są podawane przy napięciu ogniwa, w przypadku powerbanków do telefonów oznacza to 3.7V (ogniwa litowe), dzieki za korektę.

Autor:  macioo [ 18-06-2018, 17:38 ]
Tytuł:  Re: Minimalne napięcie akumulatora

W ostateczności (w przypadku krótkich tras) powerbank można umieścić w schowku i ładować w domu.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/