Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Posiadam vitare z 2015 z silnikiem 1.6 disel, około miesiąc wcześniej w niemieckim ASO wymienili mi w samochodzie uszczelkę pomiędzy turbiną, a DPF (dymiło się ). Po wizycie w ASO jeździłem na krótkich odcinkach około 6-7 km czyli praktycznie na ssaniu, więc spalanie które pokazywał komputer bylo dość duże ale tlumaczylem sobie to ssaniem i niska temperaturą. Kilka dni temu zrobilem trase z Niemiec do Polski około 1100km i stwierdziłem sporego Zonka, samochód na tej trasie spalił około 1.5-2 litry wiecej na każde 100 km . Wczesniej jak zatankowałem to komp pokazywal 750-775 km możliwej trasy a teraz poniżej 600km. Styl jazdy taki sam na trasie nie było korków a w prowadzeniu wydawało się, że turbo troche mulniej się rozkręca. Zastanawiam się czy to serwis wygrał jakiś soft? Pomocy, mial ktoś podobną sytuację?

Zacznij od ciśnienia w oponach.
Na zbyt niskim traciłem około 1l/100km.

Ciśnienie w kolach jest ok, po za tym chyba ciśnienie w kołach nie miałoby wplywu na wskazanie komputera po tankowaniu na full, a czujniki w kołach zaraz by mi pokazaly spadek cisnienia cholernie czułe. Podejrzewam, że serwis niemiecki gmyral w komputerze mieli auto 2 dni w serwisie, możliwe, że mają podobną aferę jak vw z dislami, wymiana glupiej uszczelki nie powinna mieć tak dużego wpływu na spalanie. DPF też co jakiś czas przedmuchalem na wysokich (ok 3tys)obrotach więc napewno nie jest zatkany.

Piszesz o zużyciu większym o 1.5-2 litry na 100/km. Nie wiem co musieliby zrobić w kompie (poza kompletnym spierniczeniem czegoś w sofcie), żeby spalanie tak poszło do góry. Ja bym raczej obstawiał jakąś usterkę mechaniczną...

_________________
Vicia Premium 1.6 Allgrip

A nie jechałeś czasem 140 po polskiej stronie zamiast zwykłych 80-90 km/h?
Bo po takiej trasie "kalkulacja" zasięgu spada, u mnie zasięg zaczął wzrastać po ok. 100 km spokojnej jazdy.
Kilometry asfaltu już za mną, a zasięg albo powolutku rośnie, albo bardzo długo się trzyma
I będzie tak do 2/3 baku. Potem wskaźnik zasięgu zaczyna wracać do normalnej charakterystyki

A mozesz cos wiecej na temat tego ssania w turbodieslu?

Stary juz jestem i pewnie dlatego upatrywalbym wzrostu spalania w wyzszym zuzyciu pradu przy niskich temperaturach.
To taka forma rachunku za energie elektryczna w samochodzie, gdzie kazde dodatkowe 100W pobranej mocy przeklada sie na wzrost zuzycia paliwa o ok. 0,1 litra.

Ogrzewana szyba, lusterka, pewnie rowniez ogrzewane fotele, dmuchawa na wyzszych obrotach, o oswietleniu juz nawet nie wspominajac...
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze w przypadku silnika 1.6 DDiS (o czym moze nie wszyscy wiedza) dodatkowe elektryczne ogrzewanie PTC
dmuchanego do wnetrza powietrza.

Mysle ze z takim bilansem energetycznym spalanie musi wzrastac o co najmniej jeden litr na setke.

_________________
****** Pozdrawiam! ******

Różnica w spalaniu jest w mniej więcej podobnych warunkach radio włączone,climatronik, jazda pomiędzy 110-150km/h w 2 osoby i bagaż, wręcz bym napisał, że droga prawie pusta. Moje porównanie jest do kilku przejazdów na tej trasie Vitara ma juz 74tys. przejechane więc nie upatruje tej różnicy spalania w technice jazdy czy warunkach. Komputer po zatankowaniu pokazuje ponad 100km mniej dzisiaj dotankowalem, wczesniej jak juz pisalem ok770 pokazywal (tankowanie pod korek) i taki stan się utrzymywał przez ok 140km teraz po 70km spada. Na polskich drogach do 90km auto spalało ok 4,5 litra a teraz 6,3 ,więc jest jakiś problem tylko , że trudno będzie to znaleźć. Mam umówioną wizytę w ASO ale nie spodziewam się żeby coś znaleźli w cenniku za serwis przy 80 tyś nie mają nawet disla1.6 ujetego więc raczej lipa. W Polsce ten disel nie był w sprzedaży a auta są dość młode więc jeszcze mało obeznane mechanikom.

Raczej słabo szukać pomocy w polskim serwisie.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Też tak myślę, ale i tak muszę wymienić olej i filtry, plyn hamulcowy więc może coś pomogą.