Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Hej,

Czy komuś chciałoby się pobawić allegro i doradzić jaki zestaw narzędzi kupić do Vitary? Nie mówię o żadnych dużych naprawach, ot kilka najpotrzebniejszych rzeczy w razie nagłej awarii.

A może moglibyście wyliczyć co Vitarka powinna mieć w bagażniku?

Mnie na myśl przychodzi na pewno klucz dynanometryczny. Czy dobrze znalazłem, że powinien być to klucz z siłą 100Nm i rozmiarem 17'' ? Jakiego producenta klucz jest w miarę rozsądny cenowo i dobry?

Co jeszcze wozicie za sobą?

Najmilej widziane są linki do allegro.

Żeby czuć się w miarę bezpiecznie wozimy:
Pozwoliłem sobie zacytować

Po 1 L podstawowych olejów i płynów eksploatacyjnych
Zapasowy filtr paliwa
Zapasowy filtr oleju jeśli tras ma być więcej niż 10 000 km
Krzyżak wału, lepiej wozić niż stać
Pasek klinowy
Łatki lub coś do naprawy opon też może się przydać bo nieszczęcia lubia chodzić parami
Łożyska jakich nie jesteśmy już pewni
Żarówki
Bezpieczniki
Trochę opasek zaciskowych metalowych i plastykowych
Taśmy samoprzylepne tzw. MacGyver czasem ratuje życie
Klej
Wszystkie potrzebne narzędzia (walizka)
Jedno koło zapasowe wystarczy

To co podałeś dotyczy raczej terenu, vitara to bulwarówka.
Klucz do kół. Zwykły, bez bajerów.
Zapas/kompresorek.
Linka do holowania.
Zimą łopata.
Telefon z zapisanym nr assistance.

Dynanometryczny klucz jest do przykrecania, jak zapiecze się śruba to odkrecajac go zniszczysz. Nie wspominając że to lekka przesada ;]

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Kable do aku + krata browara

Filtr paliwa i oleju? W jakich sytuacjach wymiana może być konieczna nagle? Już nie mówiąc, że oleju to chyba ciężko wymienić, jak się nie ma kanału.

Z dynanometrycznym myślałem raczej o sprawdzeniu od czasu do czasu, czy śruby się nie poluzowały. Do odkręcania oczywiście klasyczny - już go zresztą mam, był w komplecie z samochodem.

Czy to jest Twój pierwszy samochód ?
Od 30 lat jakoś daję radę bez takiego klucza. Lepiej wykup Assistans - jest dużo tańsze od przyzwoitego klucza.
Jedyna rzecz jaką wożę oprócz standardowego wyposażenia to 1 litr oleju- tez z resztą, niepotrzebnie.Od kiedy kupuje nowe auta tj 500.000 km nie robiłem dolewek. Jak już koniecznie coś musisz mieć proponuje bezpieczniki - naszych nie kupisz na żadnej stacji benzynowej.

Jak piomic.

Ja z narzędzi to wożę w bagażniku microfibrę i quickdetailer. Zestaw kluczy, części zapasowe i inny balast i tam nam się do niczego nie przyda. Bo co niby w obecnych czasach można naprawić na własną rękę na drodze w tego typu aucie? W 125p woziłem, ale to były troszkę inne czasy. Teraz wystarczy telefon komórkowy i numer do assistance. Z tego też powodu nawet nie będę bawił się w koło dojazdowe.

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

ken-wawa. Jak dokręcisz 10kGm to normalnym kluczem raczej nie odkręcisz. Pomyśl o porządnym kluczu
17 mm z pokrętłem np. "fajkowym" i przedłużką /rurką dł. ok. 50 cm/. Nawet "krzyżakiem" jest ciężko
odkręcić.

Szczotka do śniegu i odpalania Malucha

Problem można rozwiązać, problem można obejść.

Laweta. Nie ma wówczas problemów z kołami, silnikiem, awariami. Jak się zepsuje to... laweta. A Vitarę w gablotę i można z nią na pace jeździć.

Widzę, że niektórzy Koledzy już zaczęli Andrzejki i jest im wesoło. Życzę przyjemnej zabawy.

Napisałem z przymrużeniem oka
A tak serio to wożę ściereczkę do przetarcia kurzu z kokpitu, saperkę w bagażniku (raz się przydała do odkopania) i telefon który już mnie nie raz uratował dzwoniąc do Przyjaciela jak zostałem w samotnej wyprawie na koleinie w lesie lub w piachu
Przecież nie żyjemy na pustyni żeby wozić w bagażniku mini warsztat

Jakoś nigdy nie miałem z tym problemu. Normalnym kluczem z zestawu, bez rurek czy przedłużek. Ważne żeby klucz był dobrej jakości, dobrze dopasowany do śruby - a te z zestawu zwykle takie są. Założyć starannie i precyzyjnie uderzyć z góry w koniec klucza. Zawsze działa.

A jak to dokręcanie 10kGm ma się do zalecenia producenta, by dokręcać kluczem dynanometrycznym z odpowiednią siłą?

Cóż mam bardziej klasyczne podejście. Choć oczywiście czas je trochę modyfikuje, np. w samochodzie kiedyś obowiązkowym wyposażeniem były świece zapłonowe (regularnie siadały), dziś chyba nie kupie sobie już kompletu. Mam nadzieję, że nie będzie potrzebne. A może się mylę i warto by kupić?

Bezpieczniki i żarówki kupiłem standardowy komplet od Suzuki. Wrednie drogo bo 100 zł za kilka żarówek i bezpieczników, ale uznałem, że lepiej mieć pewność, że będą pasować. Swoją drogą dlaczego bezpieczniki do Suzuki są tak wyjątkowe (bo jeszcze nie rozpakowałem tego zestawu, a nie mam teraz samochodu pod ręką). Jakiś nietypowy rozmiar?

Ja wożę w "zestawie przetrwania":
- pompka
- klucz teleskopowy (bez problemu nawet zapieczoną śrubę ruszy)
- multitool
- taki uniwersalny wkrętak (płasko-krzyżowy)
- tani multimetr
- rolkę izolacji
- trochę trytrytek
- linka do holowania
- składana saperka
- rękawice ochronne
Mam assistance na czarną godzinę ale wolę sobie radzić samemu. Ten zestaw mi wystarcza.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Może jakiś antytalent jestem, ale wydaje mi się, że do wymiany bezpiecznika to potrzeba zdolności neurochirurga i dodatkowo sprawności wygimnastykowanego nastolatka

_________________
SX4 Classic 4x4 1.6 Pb; Swift Sport 1.4 turbo

I koniecznie instrukcja , bez niej nie znajdziesz skrzynki

Zestaw uniwersalny do wszystkich aktualnie produkowanych modeli, niezaleznie od marki zawiera tylko dwa elementy.

_________________
****** Pozdrawiam! ******

Też się zastanawiałem co projektujący artysta miał na myśli, umieszczając bezpieczniki w takim miejscu. Nie wyobrażam sobie operacji wymiany gdzieś na bocznej drodze, jesieni albo zimą w nocy.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

dasz radę, jak będzie taka potrzeba i będziesz miał w aucie takie właśnie bezpieczniki np BEZPIECZNIK MINI JAPVAL JAPAN low profil
i radzę wszystkim się w takie zabezpieczyć na wypadek np niewłaściwe akcesorium do wtyczki zapalniczki, lub zwarcie w puszce od haka, a może się pokazać komunikat "zgłoś się pilnie do serwisu" no i tam za drobną opłatą bezpiecznik będzie wymieniony.

To gdzie Vitarka ma puszkę z bezpiecznikami, bo póki co żyłem w nieświadomości, że pod bocznym panelem przy kierownicy (tak jak np. w VW)?