Drodzy forumowicze,
akurat umowna prostota i pewna przestarzałość Vitary II została przeze mnie potratowana jako zaleta.
W porównaniu z poprzednio użytkowanym na co dzień pojazdem mechanicznym, jakim była nieźle wyposażona ale przednionapędówka (Kia Cee`d kombi z 2 litrowym wolnossącym benzyniakiem i 143 konikami) - Vitara II realnie nie powala niczym z wyjątkiem sporego prześwitu i niezłego napędu 4WD, no i zwartego, ergonomicznego kształtu.
A mnie akurat głównie o to biegało !
Vitara II jest lekka co przekłada się na spalanie ale i niestety na oszczędności w jej wykonaniu.
Bywa toporna jak np. jej kluczyk z minionej epoki, czy wspomniane już słynne "patyczki" do regulacji elementów wyświetlacza ale to są realnie mało istotne drobiazgi.
Ma być w miarę bezpiecznie, tanio w eksploatacji, sprawnie w przemieszczaniu i ... w mojej ocenie - jest !
Miałem faktycznie jeszcze ew. do wyboru "SX-Crossa", doposażonego Dustera i Mazdę CX-3. Szukałem pozytywów ale Duster to jednak składak.
Mazda piękna ale rdzewieje po kilkutygodniowym transporcie morskim zdecydowanie bardziej, niż japońska Dacia (Vitara) składana w Ostrzygomiu zwanym też Esztergomem...
Mazdę bandziory lubią niestety i chętnie kradną.Jak się uprzesz i dodatkowo zabezpieczysz to i tak zwykle udowodnią kto tu rządzi itd itp.
Poza tym akurat ja muszę uważać na wymiary bolidu a "Madzia" jest jednak szersza od "Zuzi". Podobnie "SX-Cross" który akurat jest dłuższy i nieco cięższy od oplotkowywanej tu Vitarki II.
Reasumując.Osobiście jestem zadowolony z zakupu i dotychczasowej eksploatacji Vitary II, bo dosyć szybko zaakceptowałem jej oczywiste ułomności.
Są tzw. prawdy oczywiste i nie powinno się z zasady z nimi polemizować, bo to sztuka dla sztuki.
Vitara to tylko samochód klasy niższej średniej, a nie świadectwo osobowości i przedłużenie innych tam...
Wybór jednak każdy musi podjąć sam. Ci którzy już ją mają zwykle chwalą.Malkontenci wiadomo: "wszystko do d...py".
Cóż. Po prostu nie można mieć za około 70 tysi jednocześnie sport bolidu na niemiecką autostradę gnającego bez kłopotu 220 km/h i pierwszego na światłach np. w swojej "miejscowości" przed Turbo VW "Paskiem" i 25 letnim BMW,
quasi terenówki na oblodzone, strome garażowe podjazdy, czy miejskie dziury i wysokie krawężniki, prostego i taniego ale i niezawodnego i wyszukanego w stylistyce.Nieprawdaż ? Prawdaż, szanowni forumowicze...
Jaka jest Vitara II każdy widzi.
Kończąc już ten przydługi wywód, jak trafnie i bezkompromisowo powiedziało dziecko jednego z kupujących ją w salonie "ten samochodzik mi się podoba bo ma taką sympatyczną mordkę". Każdy ma swoje potrzeby i oczekiwania.
Pozdrawiam