Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
http://www.suzukiklub.pl/forum/

Vitara w trasie
http://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=15088
Strona 2 z 4

Autor:  Avalanche [ 15-05-2017, 06:33 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

DS, według tamtych testów w trybie SPORT tył zasadniczo nie jest napędzany.
A wg tego jest:
https://www.allrad-fuer-alle.de/wp-cont ... D-4000.mp4
:niewiem:

Autor:  DS [ 15-05-2017, 07:12 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

@Avalanche, znam te materiały.
Według tych filmów w trybie AUTO tył zasadniczo nie jest napędzany, a w rzeczywistości jest.
Według tych filmów w trybie SPORT kąt skrętu jest brany pod uwagę, a według bardzo szczegółowej specyfikacji technicznej Suzuki - nie jest (mowa o dokumencie zalinkowanym z czeskiego forum w dziale All Grip, dotyczącym S-Crossa, 278 stron ze szczegółowymi zdjęciami itp.).
Materiałom marketingowym wierzyłem dopóki nie przetestowałem aktywoności sprzęgła "na żywo" :)


majlo pisze:
@DS A jak Twoje wrażenia z 1.4T w tej kwestii w porównaniu do tego co inni tutaj napisali o 1.6?
Cieżko mi obiektywnie porównać, Vitarą 1.6 przejechałem tylko 500 km i to prawie dwa lata temu.
W mojej ocenie 1.4T naprawdę daje radę - do setki ponad 3 sekundy szybciej, ale co najważniejsze - moment dostępny od 1500 rpm (przy automacie realnie odczuwa się to bliżej 2000 rpm), nie zdarzyło mi się, żeby zasłabł pod jakąś górkę. Przypuszczam, że 1.4T w trybie Snow jeździ żwawiej niż 1.6 w trybie Sport.

Autor:  majlo [ 20-05-2017, 10:19 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

DS pisze:
Cieżko mi obiektywnie porównać, Vitarą 1.6 przejechałem tylko 500 km i to prawie dwa lata temu.
W mojej ocenie 1.4T naprawdę daje radę - do setki ponad 3 sekundy szybciej, ale co najważniejsze - moment dostępny od 1500 rpm (przy automacie realnie odczuwa się to bliżej 2000 rpm), nie zdarzyło mi się, żeby zasłabł pod jakąś górkę. Przypuszczam, że 1.4T w trybie Snow jeździ żwawiej niż 1.6 w trybie Sport.


Nie dawała mi spokoju ta wersja 1.4T i zapisałem się w końcu na jazdę próbną. Pojeździłem jakąś godzinę po autostradzie i krajówce. Później wziąłem jeszcze dla przypomnienia sobie wersję 1.6. Wersja 1.6 wypadła lepiej niż to pamiętałem z jazdy próbnej 2 miesiące temu. Posprawdzałem jeszcze przyspieszenie i było w porządku, można wyprzedzać bez strachu. Słychać opony i wiatr ale dla mnie 140-150km/h można bez problemu jechać (chociaż przy tej prędkości słychać też trochę wycie silnika). Może mam przytępiony słuch może zaniżone standardy przez aktualne auto, nie wiem. Ogólnie nie miałbym problemu nim podróżować w dalsze trasy.

Ale wersja 1.4T to jest zupełnie inne auto. Z "Ogólnie nie miałbym problemu nim podróżować w dalsze trasy" zrobiło się "Bardzo chciałbym tym autem pojechać gdzieś dalej". Morda mi się cieszyła za każdym razem jak wciskałem gaz. Auto rwie się do przodu i pięknie przyspiesza bez względu na jakim biegu jedziemy. Dźwięk silnika jest przyjemniejszy. Przez szósty bieg obroty przy 120km/h spadają z ok 3k do ok 2,5k przez co jest jednak ciszej. Wyciszenie się oczywiście nie zmieniło, więc opony i wiatr pozostają. Mi nie przeszkadzało nawet przy 160km/h, a odpadał wyjący silnik. Myślę, że spalanie może być trochę większe, bo silnik zachęca żeby poszaleć, jednak przy spokojnej jeździe myślę, że da się zbliżyć do wyników z 1.6.

Podsumowując obie wersje są dobre żeby wyjechać nimi na trasę, ale 1.4T jest trochę cichsze i daje dużo więcej frajdy podczas jazdy przez swoją dynamikę.
Po przemyśleniu tematu zmieniłem zamówienie i już niedługo dostanę swoją "eske". Już nie mogę sie doczekać :D

Autor:  Marcinx [ 20-05-2017, 16:06 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Gratulacje :-) na pewno da dużo frajdy przy dynamicznej jeździe. Ja wybrałem jednak 1.6 AT 4WD. Wygoda automatu i bezpieczenstwo na gorskich drogach przewazyły nad sportową jazda, a budżetu nie przekroczę już.

Autor:  GromitPL [ 29-05-2017, 19:58 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Automat z tempomatem adaptacyjnym - miodzio! - Anglia - Polska - 1900km, 26h - z czego z ręką na sercu tylko 3-4 godzinki z nogami na pedałach - reszta tylko guziczki przy kierownicy :) i tak jak na razie 4 razy a następny za miesiąc :)

Autor:  Avalanche [ 29-05-2017, 20:33 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

I co, nie da się?
A niektórzy testerzy twierdzą, że Vitara jest niewygodna i nie nadaje się na trasy... ;)

Autor:  Jacek_Do [ 30-05-2017, 07:52 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Bo się nie nadaje - przynajmniej na polskie autostrady.
Jazda szybciej niż 120km/h to męczarnia.
Choć z drugiej strony prawie w całej europie na autostradach mają ograniczenie do 120km/h

P.S.
Mnie jazda na tempomacie strasznie nuży i rzadko go używam nawet przy jeździe po krajowych autostradach.

Autor:  Avalanche [ 30-05-2017, 08:26 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Dla jednego się nie nadaje, dla innego się nadaje.
Są ludzie, którzy nie wysiedzą nawet 2 godzin na krześle z poduszką ;)

Ja mam porównanie z SX4 I. Tam po 6 godzinach jazdy byłem bardziej zmęczony niż w Vitarze po 9.

Autor:  red [ 30-05-2017, 20:21 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Fotele przednie wygodniejsze jak w Note. :) Jednak moc 120KM myślałem, że będzie bardziej odczuwalna na górskich drogach i podjazdach...cóż. Note 88KM i mam wrażenie, że jakoś żwawiej "ciśnie" pod górkę. Jednak może mam takie wrażenie...

Autor:  ken-wawa [ 30-05-2017, 22:33 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Ja mogę potwierdzić opinie poprzedników. Zdecydowanie polecam silnik 1.4 turbo i tryb sport (szkoda, że Vitara nie pamięta tego trybu po wyłączeniu stacyjki). Dodatkowo ten samochód bardzo przyjemnie się prowadzi do ok. 110 km i jak dla mnie "zaczyna pływać" powyżej 120 km i do tego silnik jakby słabiej daje sobie radę powyżej tej prędkości.

Autor:  suzifun [ 31-05-2017, 13:24 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Moim zdaniem silniczek 1.6 też fajnie daje radę, szczególnie powyżej 3500-4000 obr. na trzecim biegu (w mojej opinii najlepszym do wyprzedzania) zaczyna się niezła zabawa. Przed Vitarą jeździłem 10 lat vectrą gts z silnikiem 122 KM i odczucia co do przyspieszenia i dźwięku silnika były dużo gorsze.

Dla tych co narzekają na przyspieszenie sugeruję podwyższenie nieco obrotów a nie pobijanie się w rekordach spalania. Te silniki lubią jak je się kręci.

Autor:  kikohiszpan [ 31-05-2017, 15:37 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

4000 obr. na trzecim biegu ? Jestem wstrząśnięty ;)

Autor:  piomic [ 31-05-2017, 22:30 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Czym?
Ten silnik to muł wystarczający dla takiej budy. Oczywiście bez szału, z redukcjami na podjazdach ale jednak sprawnie.

Autor:  krzymo [ 01-06-2017, 19:52 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

red pisze:
Fotele przednie wygodniejsze jak w Note. :) Jednak moc 120KM myślałem, że będzie bardziej odczuwalna na górskich drogach i podjazdach...cóż. Note 88KM i mam wrażenie, że jakoś żwawiej "ciśnie" pod górkę. Jednak może mam takie wrażenie...

Powinieneś doczytać o momencie obrotowym i niutonometrach. Te wartości w Note zapewne miałeś wyższe, bo miał turbinę.

Autor:  red [ 01-06-2017, 20:36 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Jakby miał turbinę to inna sprawa. :) Nie ma turbiny...Mam zasadę - turbina tylko w dieslu. :)
Note 88 KM, 1,4 benzyna. Note cięższy i jakoś daje radę...

Autor:  piomic [ 01-06-2017, 22:16 ]
Tytuł:  Re: RE: Re: Vitara w trasie

krzymo pisze:
Powinieneś doczytać o momencie obrotowym i niutonometrach.


Niutonometry są istotne -- ale te na kołach. A producenci podają te na silniku.

Autor:  ramor7 [ 01-08-2017, 12:35 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Ja w lipcu jechałem z Zakopanego nad morze. Trasa z postojami na tankownie i odpoczynek zajęła przeszło 12 godz. W jedną stronę było trochę ponad 900 km. Nie odczuwałem zmęczenia, czy niewygody. Auto bardzo fajnie radzi sobie w trasie (1.6 benzyna allgrip). Bez stresu można wyprzedzać (zachowując zdrowy rozsądek) i lecieć z prędkościami autostradowymi przez długi czas.

Autor:  Kef [ 01-08-2017, 13:54 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Dotoczylem sie swoim sprzętem na południe europy. Całkiem sprawnie się jedzie. Ciekawe jest to, ze głośność zalezy też od rodzaju asfaltu. W Austrii jest cicho przy 130, a u nas huczą opony mimo wyciszonych nadkoli. Mam automat wiec obroty przy 130 to ok. 2500.
Ale najciekawsza była jazda po zapomnianej prze boga i ludzi trasie w Serbii. Trasa Tranfogaraska w Rumunii sie chowa. Wąsko, zero zabezpieczeń i nachylenia 14% i wiecej. Nie trzeba w Andy jechać ;) Nasza nawigacja fabryczna tak poprowadziła. Ale Vicia dala radę, zrzut biegow do 2 wachlowanie łopatkami jak juz nie dało sie inaczej i samochodzik jechał :)

Autor:  oskbelfer [ 02-08-2017, 16:18 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Wprawdzie post z maja, ale ustosunkuje się :)

majlo pisze:
Widziałem że wiele osób wyjeżdża Vitarą w dłuższe trasy liczone w tysiącach km. Chciałbym poznać jakie są Wasze odczucia po takiej długiej podróży?


Generalnie pozytywne, zwłaszcza że auto "młode". :lol:


Cytuj:
Jest wygodnie?


W moim odczuciu tak :))


Cytuj:
Czy macie w ogóle odczucia, że jednak ten silnik 1.6 to za mało?


W trybie AUTO można "podziadkować". Generalnie dziadkuję gdy siadam za kierownicę Vitary.
W trybie SPORT jest spoko, a biorąc pod uwagę zużycie paliwa (wstawiałem fotki w innych postach) jest rewelacyjnie.

Cytuj:
Jak samochód zachowuje się na stromych, długich podjazdach w górach (nie brakuje mocy)?


W trybie sport daje radę :mikolaj:

Cytuj:
Ja samochód już zamówiłem, ale ciągle mam wątpliwości, czy ten silnik 1.6 nie będzie w takiej trasie męczący. Od razu zaznaczam, żeby nie było, że nie potrzebuję i nie szukałem samochodu do ciągłego połykania setek kilometrów, takie wycieczki to okazjonalne wypady kilka razy w roku.


Spokojnie wystarczy. "Stara konstrukcja na łańcuchu" :]
Cytuj:

Cytuj:
Czy dziś po przejechaniu x kilometrów poszlibyście w wersje z silnikiem 1.4?


"Uturbione" benzyniaki nie wzbudzają mojego zaufania (nie żebym krytykował 1.4T Suzuki), słysząc opinię o innych markach i ich problemach z benzyniakami turbo wolałem "stare 1,6".
Jeździłem Vitarą 1,4 T i na pewno ma lepszego powera, ale dziękuję :) postoję :)

Autor:  Ziolo [ 02-08-2017, 17:36 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Vitara 1.6 jest ospała do ok 4000obr/min. Przy dokładnie 4000 dostaje kopa i wyraźnie to czuć. Na początku eksploatacji, po 6 latach jeżdżenia turbo dieslami, trudno było mi się przyzwyczaić ale jak załapałem o co chodzi z tym silnikiem to już jest fajnie. Nie można się bać podciągnąć go do 5,5-6 tysięcy i zmienić bieg. Zupełnie inna jazda. Oczywiście nie jeździ się tak non stop tylko w razie jakiegoś szybszego startu lub wyprzedzania. Średnia spalania od lutego utrzymuje się w granicach 6,4l/100km.

Autor:  majlo [ 02-08-2017, 18:11 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

oskbelfer pisze:
"Uturbione" benzyniaki nie wzbudzają mojego zaufania (nie żebym krytykował 1.4T Suzuki), słysząc opinię o innych markach i ich problemach z benzyniakami turbo wolałem "stare 1,6".
Jeździłem Vitarą 1,4 T i na pewno ma lepszego powera, ale dziękuję :) postoję :)


Ja uprzedzeń tego typu nie mam. Jak sie ma zepsuć to się zepsuje tak jeden jak i drugi - 150kkm oba powinny przejechać. Ja się zdecydowałem, i już w tym miesiącu zacznę swoje testy :D

Autor:  oskbelfer [ 03-08-2017, 14:41 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Czyli mam rozumieć że zamówiłeś 1,4 Turbina?

Autor:  majlo [ 03-08-2017, 14:55 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

oskbelfer pisze:
Czyli mam rozumieć że zamówiłeś 1,4 Turbina?

Tak jak pisałem wyżej (w Maju), zamówiłem 1.4T.

Autor:  DS [ 12-08-2017, 21:01 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

Kilka wrażeń z jazdy w trasie Vitarą S 4WD AT (3000 km, Rzeszów-Dubrownik-Rzeszów):
- sprint w zakresie 100-160 km/h nie przysparza żadnych problemów, w trybie Sport można zobaczyć wielu zdziwionych...
- pomimo sporych i długich podjazdów na chorwackich autostradach (góry), przy prędkości przelotowej 120 km/h skrzynia utrzymuje szósty bieg (na pokładzie 3 osoby + bagaże), silnik nie dostaje żadnej zadyszki, obroty ok. 2200, samochód bez problemów utrzymuje prędkość nie redukując biegu (tryb Auto)
- pilnując sytuacji na drodze, dystans dla aktywnego tempomatu najlepiej ustawić na najkrótszy, w przeciwnym wypadku samochód zbyt często będzie niepotrzebnie hamował i przyśpieszał
- kiedy aktywny tempomat utrzymuje za kimś prędkość poniżej zadanej, włączenie kierunkowskazu powoduje redukcję biegu (samochód "przygotowany" do wyprzedzania)
- spalanie viewtopic.php?p=130433#p130433
- dopóki nawierzchnia jest gładka, auto prowadzi się komfortowo, niestety na autostradowych wybojach (Węgry) i dylatacjach trzeba mocno trzymać kierownicę...

Autor:  Stefanek1 [ 06-03-2018, 11:23 ]
Tytuł:  Re: Vitara w trasie

W silniku 1.6 największy problem jest z pasażerem.

Przykładowo na zwykłej ekspresówce przy ok. 95-100km/h w Seacie Leonie z silnikiem uturbionym wciskasz gaz i w miarę cicho, sprawnie wyprzedzasz i pasażer nic nie ryczy. Tutaj jak już chcę wyprzedzić to zrzucam do trójki i zaczynam od 4200 obrotów (gdzieś tyle ma przy niecałych 100km/h, ale muszę jeszcze sprawdzić) i kończę na 5600. Przyspiesza też w miarę sprawnie, ale wrażenie prędkości jest większe z racji obrotów, wyraźnego hałasu i pasażer ryczy: "a co tak się spinasz, to chyba nie do tego auto". :) Chodzi o to, że jak dajesz wysokie obroty to pasażerowie myślą, że chyba za bardzo szalejesz. Więc przewaga silników z turbiną z mocą dostępną przy 2k obr. jest tu widoczna.

Strona 2 z 4 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/