Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Przy okazji dyskusji o ubezpieczeniu OC i AC, żeby nie mieszać tematów ciekawe byłoby poznanie utraty wartości Vitary II.

Jaką wartość ubezpieczyciel przyjęli Wasi ubezpieczyciele na drugi (trzeci) rok?
Albo o ile procent spadła po roku, dwóch, itd.?

U mnie po roku utrata wartości wyniosła wg firmy leasingowej 12,6%.

Po II roku 66 kzł składka 2000 zł za pełen pakiet (ochrona zniżek x2 + szyby + full assistance + stała wartość pojazdu przez cały rok + wariant ASO i oryginalne części)

A w jakiej firmie takie warunki?

A jaka była wartość początkowa, albo która wersja z cennika, bo chodzi tu głównie o wielkość utraty?

Wartość 95.900, w PZU po pierwszym roku 85000.

_________________
Vitara S 1.4 MT

-11,5% mniej więcej. Nieźle

81900

PZU

Czyli ok. 20% (19,5) po 2 latach.

Nie ma tragedii

Rewelacja! Powszechnie przyjmuje się utratę wartości po 15 % co rok , przez pierwsze 3 lata, później po 10%

A z czego wy się cieszycie?
Ubezpieczyciel zawsze będzie zawyżał wartość samochodu bo im droższy tym większa stawka.
Liczy się rynkowa utrata wartości auta, a powiedzmy sobie szczerze Vitara będzie ją miała sporą, podejrzewam że porównywalną do Dustera czyli po trzech/czterech latach około 50% wartości salonowej lub mniej.
Nie jest to ani najlepsze ani najpopularniejsze auto w klasie crossoverów.
Podobnie ma się sprawa np. ze Swiftem na rynku wtórnym jest tego zatrzęsienie z importu bo na zachodzie chętnie pozbywają się kilkuletnich Suzuki.

Trzyletniego S-Crossa Allgrip 1.6DDiS można kupić za około 50 000 zł. Nowy z dieslem i Allgrip gdyby był sprzedawany w Polsce kosztowały by ponad 100 000zł.
Czyli połowa ceny po trzech latach.

Porównanie z Dusterem to przesada . Kto kupi Dacię po 3 czy 5 latach

Zobaczysz że z Vitarą będzie podobnie jak z Dusterem.
Bo zarówno technologicznie z plastikowym wnętrzem i głośnym silnikiem bliżej jej do Dustera niż do innego crossovera.

Sam odpowiedz sobie na pytanie za ile byś dał za trzyletnią Vitarę gdybyś ja miał kupić jako używaną?
Dla mnie nie była by warta więcej niż 40 000zł.

Tak się składa że mam Vitarę a szwagier Dustera oba rocznik 2016 (dwa miesiące różnicy między odbiorem), błagam Cię nie porównuj tych dwóch aut. Przepaść w materiałach i wykończeniu jest ogromna.
Co do plastików to nie rozumiem problemu(może za stary jestem), ja ich nie macam co pięć minut. Nie skrzypi, nie odpada znaczy jest ok. Jak ktoś chce skóry z mysich pipek na desce i drzwiach czy innych wodotrysków, to nie w tym przedziale cenowym ( oczywiście mowa o salonowych zakupach)

Co do wartości, na znanym portalu aukcyjnym 2 letnie sztuki, 4x4, wystawione w granicach 63-65 tyś.

_________________
Vitara 1.6 Premium 2WD

Ty poważnie kupiłeś Vitarę? To chyba żałujesz - tak narzekasz
Co do Dacii i jej jakości to mnie wystarczy ten film https://www.youtube.com/watch?v=nPrG_G3xBg0

Mylisz się.
Przerabiałem temat z SX4. Miał małą realną utratę wartości.
Po 9 (dziewięciu) latach stracił ok. 60%.
Podobnie pewnie będzie z Vitarą, oczywiście nie w topowej wersji.

Porównanie z Dusterem jest też zupełnie nietrafione, bo Dacia jest wskazywana często jako marka bardzo mało tracąca na wartości, ale z powodu, że cena nowej jest niska. Normalna rzecz.

Jedyne co się zgadza, to pierwsze zdanie

Dokładnie! Najmniej tracą niskie wersje wyposażeniowe. Ja za S-crossa Elegance (ful opcja: skóra, okno dachowe, biksenony itd...) zapłaciłem ok. 95kpln po 5-7latach w porównaniu z wersją za 70kpln dostanę pewnie 1-2kpln więcej i ewentualnie łatwiej zwabię klienta. Nikt nie dopłaca ciężkich tysięcy za dodatkowe wyposażenie w kilkuletniej używce. Tak było "od zawsze" i będzie dalej. Kupując samochód miałem tego pełną świadomość.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Jacek_Do popieram wypowiedź kolegi, że Ty chyba mocno żałujesz zakupu Vitary. Dużo postów masz na nie.
Także uważam, że porównanie do Dustera to mocna przesada. Suzuki nie jest marką Premium ale o wiele bardziej cenioną niż rumuńska i dla wielu także lepiej jest postrzegana niż francuskie.
Wysoki popyt i podaż nowych odzwierciedli to w używanych bo Ci którzy nie mieli funduszy na nowy lub uznali że kupią później jak się model już przyjmie na rynku to chętnie kupią używany za 3-4 lata i będzie miała Vitara wzięcie na rynku wtórnym. Dużo chętnych powoduje, że utrata wartości jest mniejsza i możemy uzyskać lepszą cenę.
Ja swoją miałem w leasingu i jak ją miesiąc temu sprzedawałem- robiłem cesje na inną firmę to za odstępne dostałem prawie tyle ile włożyłem w ciągu 20m-cy w raty. Chętnych było tylu, że nie musiałem rzucać się na pierwszego kupującego i schodzić z ceny tym którzy zbytnio chcieli zejść. Finalnie od ceny z ogłoszenia opuściłem 1500zł a nowy nabywca zapłacił za odstępne zanim auto odebrał nie widząc go. Sam przyznał, że trafić używany jest ciężko i że cieszy się, że nikt go nie ubiegł bo następnych w kolejce było wielu.
Tak więc na moim przykładzie mamy dowód, że Vicie można dobrze odsprzedać. Z Dusterem pewnie bym się dalej bujał lub od kupujących slyszałbym hasła: ale Panie przecież to Duster, to ile Pan zejdzie itp.

A teraz jeszcze kwestia ubezpieczenia. Ja w drugim roku miałem ubezpieczenie z Warty gdzie oni sami bez moich sugestii wyliczyli składkę i wartość i wyszło 58tys netto. Tyle miałem w polisę wpisaną co akurat było o tyle dla mnie dziwne, że wychodziło brutto więcej niż za nowy. Może jakaś pomyłka a może ubezpieczyciel uznał, że nie utrata wartości tylko zysk na wartości przy tak fantastycznej Vici

_________________
Obecnie Tucson, już nie Vitara ale sympatia wciąż pozostała.

Jakie wrażenia po zakupie Tucsona?

Ja po prostu jestem sceptykiem i staram się realnie porównać każdy nowy samochód do poprzednich, a tutaj Vitara nie wypada najlepiej - najbardziej przeszkadza mi głośność.
Jeszcze nie miałem tak głośnego auta w dodatku z tak kiepskim fabrycznym audio.

Tutaj się nie zgodzę. Bo za trzy cztery lata podaż używanych crosover'ów będzie porównywalna z aktualna podażą segmentu D, i klient będzie mógł przebierać w ofertach.
Dzisiaj każda marka ma w swojej ofercie przynajmniej jeden lub więcej modeli z tego segmentu.
Wybór w używanych będzie ogromny, standardowo najtańsza będzie standardowo Dacia, ale następny po niej będzie S-Cross potem Vitara i dopiero po nich cała reszta stawki.
Powodów jest co najmniej kilka:
1. Głośność
2. Kiepskie wyczucie drogi przez gumowaty układ kierowniczy
3. Brak języka polskiego ( a to już ewenement w dzisiejszych czasach.) Brak aktualizacji map do nawigacji.
4. Brak porządnego zabezpieczenia antykorozyjnego.( i jeśli pierwszy właściciel o to nie zadba to korozja pojawi się szybko)
5. Porysowane plastiki we wnętrzu.(ja mam dopiero przejechane 1500km a już plastiki się porysowały- uchwyty w drzwiach, nakładki na progi a co najciekawsze również szara ramka przy mieszku skrzyni biegów która ledwo co widać, więc chyba zarysowało ją przepływające powietrze ;-)
6. Skrzynia o jedynie pięciu przełożeniach.(też ewenement w tym segmencie)

Jako nowa Vitara nie ma poważnej konkurencji ale za kilka lat rynek używanych crossover'ow będzie wyglądał inaczej i konkurencja będzie ogromna.
Jeśli przepisy się nie zmienią to i tak lepiej będzie kupić używaną Vitarę z silnikiem Diesla, bo cichszy i ze skrzynią 6 biegową lub automatem.

Największą wadą a zarazem zaletą tego auta jest silnik, raz bo mało pali a dwa bo jest nieprzyjemnie głośny przy każdym dodaniu gazu.

P.S.
Jaki był powód sprzedaży Vitary?

P.S.2
Po za tym uważam że ktoś kto przed zakupem odwiedzi to forum powinien mieć również możliwość poczytania o wadach a nie tylko zaletach Vitary.
Może pomoże mu to lepiej wybrać samochód lub baczniej przyglądnąć cię jego wadom i porównać do innych aut na rynku.

P.S.3
Może przesadzam, ale jak mnie coś denerwuje to wale prosto z mostu.

Nie oglądałeś Vitary przed zakupem? Jazda próbna była? Jeździłeś Dusterem? Te pytania same się nasuwają po przeczytaniu Twoich postów. Może trzeba było kupić Dacię albo Ładę i piać na ich forach z zachwytu

"wyczucie drogi" to był priorytet (po napędzie 4x4) - który sprawdzałem szukając nowego auta. Miałem poważne obawy z racji niskiej masy Vitary, i gdyby nie wcześniejsze kontakty z równie lekkim Samuraiem, czy starą Vitarą, nawet był do VII nie podchodził.
Ale: moim skromnym zdaniem to auto doskonale radzi sobie na wszelkim bylejakościach drogi, a tryb sport wręcz 'podpuszcza' do dodawania gazu w niewygodnych zakrętach.
Może masz jednak problem z układem kierowniczym i warto to zgłosić w serwisie gwarancyjnym?


Pewnie mało widziałem, ale nie spotkałem jeszcze skorodowanej nowej Vitary. Z tego co rozumiem Twoja tez jest na to zbyt nowa. Skąd ta opinia?


Nie wyobrażam sobie jak miałby wyglądać 6 bieg przy tym silniku i przy aktualnych przełożeniach.
Vitara zawsze była autem dedykowanym do niskich prędkości i kiepskich dróg. Fakt, nowy model o niebo lepiej radzi sobie na asfalcie niż oryginał, ale nie stał się autem "autostradowym" - i pewnie nigdy nim nie będzie.
Może po prostu źle wybrałeś markę: to nie wina samochodu tylko rozważenia Twoich potrzeb, do możliwości auta.
Dziś wielu producentów nawet nie sili się na 4WD w ofercie, a zawieszenie i układ są zestrojone na długie proste, asfaltowe drogi. Może tego powinieneś szukać?

_________________
Vitara 1.6 Premium 4WD

Pierwszy raz spotykam się z takim stanowiskiem. Kupić nowy samochód i żeby widzieć w nim niemal same wady? Poza tym samochód raczej taniej marki, a wymagania jak od Bentleya! Byłbym szczęśliwy, gdyby wszystkie moje samochody (byłe i te przyszłe) były trapione takimi przypadłościami jak S-cross czy Vitara. Silnik 1,6 nie odbiega jakoś specjalnie głośnością od aut w podobnej klasie a za to jest mniej awaryjny i sporo oszczędniejszy. Jeżeli komuś tak strasznie będzie przeszkadzać rzekomy hałas, to za kilka tysięcy można auto profesjonalnie wyciszyć nawet o 3dB. Co do skrzyni zaś, to jak na skrzynię 5b jest idealnie zestrojona (w odróżnieniu od starego SX4 sprzed liftingu), a jedyna jej wada to ten wsteczny, który czasem trzeba "poprawić".
Ja bym w życiu nie kupił samochodu, który by mnie tak wnerwiał. Wygrałbym sobie w totolotka i kupił jakiegoś Cayene albo Bentaygę. Chociaż pewnie i tam nie wszystko jest idealne...

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Otóż to koledzy. Ja też choć Vicie sprzedałem to uważałem i nadal uważam ją za świetny model. Gość który ją ode mnie brał też przyjechał Suzuki( ale modelem z amerykańskiego rynku) i był zachwycony prostymi i niezawodnymi rozwiązaniami w tej marce i wyposażeniem które nie odstaje od droższych konkurentów.
Szczerze to bolało serducho jak mnie opuszczała. Im bliżej było tego dnia tym bardziej było żal.
A sprzedałem bo bardzo chciałem Tucsona jak się pojawił i do tego tych kilku dodatkowych cm przestrzeni z uwagi na moją działalność którą prowadzę. Ogłoszenie w sumie wystawiłem z ciekawości czy będzie zainteresowanie przy podanej cenie odstępnego. Jak się okazało, że jest na tyle duże, że prawie nie tracąc mam możliwość przesiadki do nowego Tajsona to uznałem, że czemu nie i decyzja zapadła.
Czy słuszna i będę z Hyundaia równie zadowolony jak z Suzuki to się okaże.

Niemniej jednak odwiedzam Was dalej i pewnie będę.

_________________
Obecnie Tucson, już nie Vitara ale sympatia wciąż pozostała.