Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Normalne.
Jesteś kierownikiem. Dzwoni diabli wiedzą kto, a ty mu opowiadasz jakie to problemy sprawiają samochodu sprzedawane w twoim salonie?
Może jeszcze za darmo coś mu proponujesz sprawdzić i naprawić?

W SX4 był problem z podkładkami do śrub mocowania fotela kierowcy. Zgłosiłem w serwisie, że jest za granicą akcja naprawcza. Robili wielkie oczy (nic o tym nie wiemy). Przyjechałem innym razem. Naprawili. Okazało się, że wymienili podkładki. Zapytałem kierownika, a ten dalej w zaparte, że sami na to wpadli, żeby tak zrobić i nie muszę nic płacić, bo dbają o klienta

Odkąd pamiętam w każdym serwisie, w którym byłem z jakimś samochodem (czy czym innym), każdy problem budził u kierownictwa dziwienie i sprawiali wrażenie, że jesteśmy pierwszym przypadkiem.
Kiedyś w Toruniu mi zdiagnozowali do wymiany amortyzatory. Po wymianie nadal nie było wyraźnej poprawy na stanowisku testowym.
Pół roku później okazało się, że mieli walnięte urządzenie do badań. Dowiedziałem się od mechanika. Kierownik unosił brwi i twierdził, że nic takiego nie było.

Co zrobisz jak Ci nagle coś wyskoczy? Masz 100% pewności, że w stresie trafisz we właściwy pedał? Wiem że to wygoda i sam na tempomacie przebieram nogami ale w życiu mi nie przyszło do głowy odstawić je na stałe.
Podobnie jak po skręcie nie puszczam kierownicy żeby sama odbiła tylko prostuję koła w tempie które uznam za właściwe dla aktualnych warunków, prędkości i ukształtowania nawierzchni.

Dla mnie wręcz przeciwnie - nienormalne.
Dzwoni klient do serwisu autoryzowanego, ma problem z samochodem objętym gwarancją producenta. Wyjaśnia w czym problem. jeżeli znam rozwiązanie to mówię: proszę przyjechać, naprawimy. A nawet jak nie znam to mówię: proszę przyjechać, sprawdzimy. Jeżeli problem jest znany (i rozwiązanie również) a udaję, że pierwszy raz o nim słyszę to jest to bezczelne kłamstwo, ewentualnie pokazanie klientowi, że mam go w d.... Zapłacił za samochód i do niczego więcej nie jest nam potrzebny.

A co się tyczy głośności to u mnie silnik brzmi identycznie jak na tym filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=zwx28Jt-6Hw
Jak widać jest głośny niezależnie od tego na jakich by nie jechał obrotach, i to nawet w automacie.
Czy u kogoś jest ciszej? Szczególnie w zakresie najczęściej używanych zakresów obrotów 2000-4000obr/min?

Wydaje mi się, że na podstawie dźwięku z YT nie uda nam się tego ocenić poprawnie..... (np i wszystko zależy od tego czy ....ciszej czy głośniej ustawisz Youtube.) :/ Jedynym odnośnikiem jest tu kierunkowskaz.
Ja np nie mam na tyle dobrego i wybiórczego słuchu żeby ocenić tę różnicę bez zewnętrznego pomiaru (nawet przy optymistycznym założeniu, że kodek video nie "normalizował" poziomów po swojemu)

Sądzę że może być podobnie jak np. z próbą oceniania kolorów na domowym monitorze.

_________________
Vitara 1.6 Premium 4WD

Ha Ha Ha... Dokładnie tak usłyszałem, jak przyjechałem z uwalonym czujnikiem parkowania! A najlepsze, że jak przyjechałem po kilku miesiącach z drugim, to też dowiedziałem się, że to pierwszy przypadek! Minę pan miał nieszczególną, kiedy mu powiedziałem, że poprzednio też byłem "pierwszym przypadkiem"!

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

No, ten hałas jest nienormalny.
Tu musi być coś walnięte. Jakim cudem automat leci na jednym biegu aż do odcięcia?

święte słowa ,właśnie te czynniki w moim przypadku zdecydowały o zakupie vitary,
ogólnie jestem zadowolony z auta za wyjątkiem tego nieszczęsnego układu kierowniczego

Automatyka pracuje w miejscach gdzie z powodu znudzenia też mam dłuuugi czas reakcji. Dwa ekrany i pusta długa.... Na jedno wyjdzie czy nie trafię w pedał czy spóźnię się z reakcją, a elektronika jest mniej zawodna niż człowiek.

Co do tej głośności ,to u mnie absolutnie tak nie ma. Ten dzwięk jest jakiś dziwny,to nie jest przyjemny pomruk,tylko jakies terkotanie.
Zresztą ,to koszmar jak on piłował ten samochód. Zeby osiągnąć 60 km/h musiał go piłować do 4500 obrotów i trwało to bardzo długo.
Dziwna sprawa i dla mnie podejrzane zachowanie skrzyni.

https://www.youtube.com/watch?v=zwx28Jt-6Hw
Ale u mnie to tak właśnie wygląda, ciągłe terkotanie.
Oglądnij początek i zauważ że to terkotanie najbardziej daje się we znaki pomiędzy 2000 a 4000 obr/min, czyli przy najczęściej stosowanym zakresie obrotów.
Wtedy w samochodzie nie ma jeszcze innych odgłosów/szumów poza ciągłym warkotem silnika - ja tak mam.
A ASO oczywiście nie widzi problemu.

Terkotanie może nie pochodzić z silnika.
Zobacz tu:
https://www.suzukimania.de/forum/index. ... tara-2015/

To na pewno jest silnik.

Wracając jeszcze do układu kierowniczego. U siebie nie zauważyłem żadnego myszkowania po drodze. Jak ma jechać prosto, to jedzie dosyć długo.

Ja nie stwierdziłem innych poza stukami okolic szyby bocznej i teraz doszło trzeszczenie na dziurach pod szybą przednią. Przebieg to 12 tyś. Na przeglądzie rocznym zgłosze w ASO ale wkurzające jest to. Duster z podobnym przebiegiem na dziurach jest mega cichy w porównaniu z moją Vitarą.

U mnie pojawiło się coś dziwnego. Występuje tylko raz przy ruszaniu i zimnym silniku(samochód stoi kilka godzin). Od strony pasażera słychać chwile po ruszeniu i pierwszym przyhamowaniu, delikatne acz wyraźne takie brzęczenie jakby od wibracji. Dzieje się tak tylko raz, na początku jazdy i potem już nie występuje(trwa krótko - koło 2 sekund) . Spotkał się ktoś może z takim zjawiskiem ?

Sztywność nadwozia Vitary pozostawia trochę do życzenia.
Ja nie mam jeszcze 10kkm a podczas ostatniego mycia zauważyłem że przy wszystkich drzwiach jest starta guma z uszczelek drzwi.
Mam biały kolor i rzuciło mi się to w oczy.
U ciebie objawia się to skrzypieniem, ale sprawdź czy też nie masz śladów startych uszczelek na 'framugach' drzwi.
Suzuki zmniejszając masę samochodu poszło niestety trochę za daleko kosztem jego sztywności.
Na pewno nie jest to auto na jazdę w terenie, a jedynie miejska bulwarówka.

Ja mam 32 kkm i nie zauważyłem takich objawów. Nie dramatyzujmy. Samochód nie jest oczywiście sztywny jak na ramie, bo i po co. Pełna zgoda, że jest to miejska bulwarówka.
https://youtu.be/5wOU_G4fRtI?t=4m5s
Taki wynik przy tak lekkiej konstrukcji pozostawiam do indywidualnej oceny.
Dla porównania - w poprzednim samochodzie (ASX) problemy z zamknięciem bagażnika były na nierównościach, kiedy wszystkie koła mocno stały na ziemi.

_________________
Vitara S 1.4 Boosterjet 4WD AT
Swift Sport 1.4 Boosterjet

DS, ile byś filmów i linków nie podrzucił, to niektórych nie przekonasz

Avalanche, nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać, tak jak napisałem - do indywidualnej oceny przez wszystkich czytających, nie jednego

_________________
Vitara S 1.4 Boosterjet 4WD AT
Swift Sport 1.4 Boosterjet

No z tą klapą bagażnika to trafiłeś jak ślepa kura w ziarno
Bo z tego co wiem to sporo osób skarży się na problemy z zamykaniem klapy na prostej drodze a co dopiero na nierównej.
Choć u mnie akurat bagażnik zamyka się OK.

P.S.
Nie dramatyzuję, po prostu przyjmuję ze ten typ tak ma i trudno.
Ale czasami lepiej zostawić 10kg metalu w konstrukcji nośnej aby usztywnić nadwozie, bo po kilku latach eksploatacji może się to zemścić.

@Jacek_Do Jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy regulacją klapy/zamka a zamykaniem klapy w aucie stojącym w "przekoszonej" pozycji, to nie ma o czym dyskutować.

_________________
Vitara S 1.4 Boosterjet 4WD AT
Swift Sport 1.4 Boosterjet

Troll