Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

No to gratulacje
Od początku musiał być wadliwy, bo mój jest cicho.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Zauważyłem ostatnio ze silnik na jałowym pracuje na ok 600-650obrotow. Czasami pracuje coś koło 800, lecz bywa że schodzi do tych powiedzmy 650. Jak u was?

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

zimny to 800 a ciepły 650?
przynajmniej tak byłoby logicznie
albo z klimą i bez

Inaczej jadę dojeżdżam do skrzyżowania stoję na czerwonym ma 800. Dojeżdżam dwa światła dalej i tym razem ma ponad 600. Silnik w obu wypadkach nagrzany klima wl/wyl jest tak samo

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Patrząc na Twój opis to bym jednak zapytał w serwisie
jeśli by falowały to może zabrudzony silnik krokowy ale jeśli na postoju spadają i się trzymają raz 800 raz 650 to dziwne

Będę dzisiaj się umawial na serwis, wydaje mi się ze wcześniej nie miałem tak niskich obrotów silnika.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Miałeś, TTTM

To do mnie? no dzisiaj już sam się tak zastanawiałem czy tak nie było..

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Jak pod Twoim postem to do Ciebie

Napiszę co wczoraj zaobserwowałem.

Silnik, jak się przyśpiesza to jest faktycznie głośny, ale nie jest to taki kosiarkowaty dźwięk jak w trzycylindrówce, także znośny. Przy jednostajnej jeździe jest ok.

Drzwi od środka zamykam za drugim razem Z zewnątrz udaje się za pierwszym. Może się nauczę, albo się wyrobi.

Przez całą drogę od wyjazdu z salonu próbowałem wychwycić jakąkolwiek wadę układu kierowniczego, o której tak się wiele się tutaj pisało. No jak na złość. Wszystko działa idealnie.

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

Wiele się pisało, ale skarżyły się na to może 3 osoby
Drzwi się wyrobią.
A jak klapa?

Klapa czasem za pierwszym, czasem za drugiem. Zależy jak trzasnę Ogólnie to jest to wszystko tak lekkie (drzwi, klapa) że nic dziwnego, że w taki sposób się zamyka, po prostu nie ma bezwładności.

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

Ewentualnie jedna osoba pod 3 nickami

Odkręc ramkę rejestracyjna i zastosuj pianki lub podkładki silikonowe. Zanim będzie tam wytarty lakier

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Widzę, że coś tam podkleili, nawet troszkę niedbale bo od dołu troszkę wystaje. W weekend będę nakładał powłokę ceramiczną, także będę odkręcał tablicę i tam zajrzę.

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

A dyskusja sprowadziła się moim zdaniem do tego, że Suzuki jest "wadliwe", bo to biedny kierowca "musi" decydować, a auto nie skręca 'samo' i nie szarpie kierownicą po wjechaniu w dziurę lub nierówności drogi. Nazwano to bodajże "czuciem drogi". No dzięki... :-D

_________________
Vitara 1.6 Premium 4WD

EOT, bo nam się zrobi zaraz 30 stron, z czego 10 będzie o dyskusji na temat dyskusji lub o charakterystyce układu kierowniczego, zamiast o usterkach itp. (i ktoś stwierdzi, że Vitara ma tyyyyle wad)

Odpalajac pierwszy raz po nocy jest 1300/1400 obrotów, stopniowo opada i na rozgrzanym jałowym będzie 600/700. Bardzo cicho, łapię się na tym , że patrzę na obrotomierz czy silnik pracuje (start stop wyłączony).

Co do Start/Stop to zadziałał praktycznie na pierwszych światłach (jak tylko silnik się zagrzał) po wyjeździe z salonu. Zdziwiłem się, bo niektórzy tutaj pisali, że pierwszy raz zadziałał po kilku miesiącach. No i faktycznie, poznałem po ikonce i obrotomierzu, bo silnika na wolnych obrotach praktycznie nie słuchać.

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

U mnie start stop zadział po kilkuset km.

Że tak odejdę od tematu układu kierowniczego
Jak w waszych Vitarach tylne hamulce? Pewnie ten układ też mamy bliźniaczy. W moim S-cross, przy ok. 60-65kkm zaczęły piszczeć nawet w czasie jazdy na wprost. Lekkie naciśnięcie pedału i było cicho na kilka kilometrów. Po rozebraniu okazało się , że klocki są starte z ukosa. Wyczyściłem, przesmarowałem zaciski, zapodałem nowe klocki TRW. Teraz mam 85kkm i znowu zaczynają piszczeć przy hamowaniu i (co gorsza) przy cofaniu. Po tym wnoszę, że znowu są zapewne krzywo starte i jak te stare blokują się w zacisku. Jakoś nie podoba mi się wizja wymiany klocków co roku. :/

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

W mojej piszczą po pierwszym uruchomieniu samochodu po nocy, jak się toczę do tyłu manewrując przy wyjeździe z garażu.
Potem przestają.

No właśnie też tak mam. Później już nie piszczy przy cofaniu. A, ha, po myjni jak na noc zostawię w garażu na ręcznym, to jakby się klocki przyklejały do tarczy. Lekko "strzeli" i już bez problemu dalej. Koła się nie grzeją. W żadnym samochodzie nie miałem takich problemów z tylnymi hamulcami.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

W moim S-Crossie były (są?) te same atrakcje z hamulcami przy cofaniu. Zgłosiłem to przy przeglądzie po 40 tys. ale powiedziano mi, że przy tym przeglądzie i tak hamulce/klocki są przeglądane, więc sprawdzą to tak, czy siusiak bez jakiejś specjalnej adnotacji. Od tamtego czasu nie zaobserwowałem pisków/tarcia przy cofaniu. Wygląda na to, że albo coś podziałali, albo się samo wytarło tak jak trzeba...albo za głośno muzykę słucham i zanim zacznę się toczyć, to już . Cholera, przez was będę musiał znowu posłuchać czy jednak wszystko jest ok...a zdążyłem już o tym temacie zapomnieć.

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort

Czy w waszych vitarach tyle zawieszenie ucieka na boki ? Jadąc po dziurach lub wpadając 1 kołem tylnym w dziure czuć jak by samochod robił uskok w bok. Jest to tak mile że osoby jadące z tylu po kilkudziesięciu km już mają dość tego auta.
Ogólnie to juz szukam kupca 2017 Premium 4x4 szary metalik. 2 kół opon na alufelgach. 15 tyś km. Ktoś chętny?