DS pisze:
bielux, nie zauważam takich problemów o jakich pisze Jacek_Do.
Mogę puścić kierownicę i samochód nie wjeżdża do rowu, wrzucałem na forum film, auto jedzie prosto.
Dziś zrobiłem eksperyment jak Jacek_Do - najeżdżajałem prawą stroną na pobocze ze śniegiem - przy małej prędkości kierownica natychmiast skręca w prawo, przy większej trzyma się prosto, bo i koła są prosto. Nie ogarniam jak można w takiej sytuacji nie wiedzieć ile skorygować, przecież to nawet nie wymaga patrzenia na kierownicę.
Jeśli u kolegi Jacek_Do rzeczywiście występują takie wady, to ma po prostu uszkodzony samochód, aczkolwiek nigdy nie jeździłem wersją 2WD, nie mam pojęcia czy tam może być inaczej.
Dodam też, że po jednym z przeglądów zmianie uległ soft, kierownica chodzi lżej przy punkcie zerowym.
DS, widziałem Twój film, zapewne Ty mój też. Uważam, że układ kierowniczy działa tak sam o u Ciebie jak i u mnie, czyli wadliwie. 46 sekunda Twojego filmu, puszczasz kierownicę na łuku drogi i zauważ, że po powrocie do położenia do jazdy na wprost kierownica wpada w drgania co jest wynikiem jej "usztywnienia" przez serwo. Ten układ kierowniczy nie daje żadnego wyczucia drogi, nie ma sił prostujących koła lub są niwelowane przez działanie serwa. To czy kierownica wróci do jazdy na wprost nie wynika z oddziaływania drogi na koła tylko z nastaw serwo. Jak sterownik zdecyduje, że prostujemy to prostujemy, a jak mu się nie chce to nie prostujemy. W czasie jazdy z niewielką prędkością (do ok.20-30km/h jak na moim filmie) raz serwo wyprostuje kierownicę a raz nie. Po każdym skręcie serwo usztywnia kierownicę i ponowna korekta wiąże się pokonaniem drobnego oporu i tak jeździmy prawo lewo. Oczywiście jak wyjedziesz na szeroki pas ruchu i trafisz z ustawieniem kierownicy dokładnie na wprost to na wprost pojedziesz (jak na Twoim filmie). Ale jak zrobisz drobną korektę to kierownica zostanie w tej pozycji i za chwilę będziesz na skraju pasa. Vitara jak i s-cross, i baleno też (nie wiem jak nowy swift) nie utrzymują samodzielnie kierunku jazdy na wprost. Serwisy twierdzą, że usunęły wadę w baleno (do niedawna twierdziły, że klienci to idioci i się czepiają), nie miałem okazji sprawdzić i nie wiem czy tak jest. Prowadzenie tych samochodów wymaga zdecydowanie większego skupienia. Dla mnie jest to poważna wada. Jeżeli komuś nie przeszkadza to OK. Zgadzam się z Jackiem_Do, układ kierowniczy to jest największy problem w vitarze. Tak nie może jeździć nowoczesny samochód. Ewidentnie do poprawki przez suzuki. Nie ma tego w żadnej innej marce. Bajki o elektrycznym wspomaganiu to niech serwis sobie wciska. Zdecydowana większość obecnie produkowanych samochodów ma wspomaganie elektryczne i nie mam zastrzeżeni do układu kierowniczego. Jedyna samochód w którym to zauważyłem (ale w zdecydowanie mniejszym zakresie) to nowy citroen C3.