A kto zakłada pokrowce/podkoszulki na 5 lat bez zdejmowania??? Ja regularnie raz na jakiś czas ściągam, przepieram i na mokro przecieram tapicerkę. Miewam podkoszulki od lat w różnych autach. To prawda fotel po latach jest w bardzo przyzwoitym stanie i o to chodzi. Kupiłem badziewie do Vitary (jak pisałem wcześniej) i nawet tego nie założyłem, bo wstyd! Teraz mam o wiele lepsze, dopasowane i wyglądają całkiem całkiem.
A co do eksploatacji i sprzedaży auta po latach...
Pewnie nie raz mieliście okazje kupować używane auto...prawda? Nie jest łatwo sprzedać...rynek nasycony. Ale jak macie do wyboru auto z przetartą kierownicą i z poprzedzieranymi fotelami, poplamionymi i nie raz popękanymi czy powypalanymi od papierosów i takie z tapicerką jak należy to co kupicie??? Nie wierzę, że nie zwracacie uwagi na takie drobiazgi...
Powiem tyle...Miałem 206-tkę 8 letnią (krajowa) - przebieg 270 tys km udokumentowany - z tego 200 tys km zrobiłem osobiście. Zarówno tapicerka jak i kierownica była w idealnym stanie (jak po przebiegu góra 50 tys km). Dziwili się klienci...no jak to możliwe! I podejrzewam, że gdyby było to zniszczone musiałbym sporo z ceny spuścić, a co bym nasłuchał...hmmm.
Mam teraz Clio Grandtour do sprzedania 2010 z przebiegiem 149 tys km (krajowy także)...chcecie zobaczyć zdjęcia tapicerki spod "podkoszulek" i kierownicy spod obszycia skórzanego? Uwierzcie...to pomaga.
PS. Jakby ktoś był chętny na Clio kombi - 2010, 68KM, krajowy (salon PL), bezwypadkowy, diesel bez dpf i dwumasy, do końca serwis i potwierdzony przebieg od nowości (książka) to proszę o kontakt. Od 2013 roku w moich rękach. Warto...popytajcie bliskich, znajomych, etc.
Podkoszulek już tam nie mam i skóry też...a stan - trzeba zobaczyć i ocenić.