Ja wiem, że klima dobrze się sprawuje ale obecnie przy zmianie samochodu na nowy egzemplarz z salonu nie chcesz aby wyposażenie było gorsze od poprzedniego. A w S-cross jest dwustrefowa co odpowiada mojej żonie, która zawsze ustawia sobie wyższą temperaturę i uwierz mi - to się sprawdza. Ja już sam nie wiem ale 3 lata temu wybór samochodu nie był tak problematyczny jak teraz, to wszystko chyba przez idącą do przodu technologię, która nieźle potrafi w głowie namieszać.

Mnie samochód ma służyć tylko na twardych drogach, głównie w mieście i między miastami...raz w roku oczywiście Chorwacja
Rocznie robię 25-30 tys. km.

Ja bym do takich warunków wybrał kompakta.
Ciszej, dynamiczniej, lepsze materiały i mniej spalisz niz kupujac podwyzszona klase B Czyli SUVika.

Captur, Cactus to ciekawe propozycje ze wskazaniem na Cactusa tylko nigdy nie miałem do czynienia z 3 cylindrami w turbo

A podali po ile tys. km silnik zacznie brać olej i zacznie osadzac się nagar?

Jasne, bez urazy, pytanie było raczej retoryczne

bo zastanawiam się na jakiej zasadzie, poza czystym marketingiem, producent może zakładać spory jak na dzisiejsze standardy resurs silnika w momencie wprowadzania go na rynek. Jaka była zbadana próba statystyczna, w jakich warunkach eksploatacji, itp.