Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

No swoją bulwarówką to nie. Głównie jeżdżę po mieście. Ale jak czasami przyjdzie wyjechać dalej to jednak te 12 litrów spalę. Natomiast służbowymi to te 200 się jeździ, wszak paliwo za darmo

_________________
SX4 Classic 4x4 1.6 Pb; Swift Sport 1.4 turbo

Rozumiem, że jak się ma służbowe auto to zdrowy rozsądek i przepisy nie obowiązują?

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

Pozwolę sobie na pewną złośliwość .
Otóż przy sprawnym yanosiku oraz cb, przepisy traktujemy jako sugestię, nie ograniczenie
Zdrowy rozsądek się przydaję również i to znacznie częściej wtedy.
Nigdy nie jechałeś tym kawałkiem między Warszawą, a Łodzią? Cóż tam się wyprawia!

_________________
SX4 Classic 4x4 1.6 Pb; Swift Sport 1.4 turbo

Właśnie jechałem. W tym problem. Prawy pasem same TIRy a lewym mistrzowie w służbowych autach (paliwo za darmo) z Yanosikiem i CB migają długimi.

Jak tu jeździć w tym pięknym kraju taką Vitarą, no jak?

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

OK. Ale dajmy już spokój. Temat wątku niby dość luźny, ale nie przeginajmy z OT

_________________
SX4 Classic 4x4 1.6 Pb; Swift Sport 1.4 turbo

W odróżnieniu od innych kierowców równoległymi drogami do Autostrady Wolności. Kilka kałuż czy przejazd kolejowy nie stanowią problemu Jadąc od Warszawy, przynajmniej do Grodziska, w piątki tak jest szybciej niż stać w jednym wielkim korku.

Tak to bywa, ze autostradą jedzie sie dłużej. Korki na bramkach, zweżenie spowodowane malowaniem w szczycie pasów itd, itp i zonk

Wracajac do cen, nie ma tu nic dziwnego, ze przy zakupie oczekujemy bonusów, czy to pienieżnych czy akcesoryjnych. Patrzac na tle konkurencji, ceny Vitary są rozsadne. Porownujajac z najbliższymi japońskimi rywalami z wolnossącymi silnikami, CX3 czy HRV.
Vitara na stalówkach i z manualną klimą od 61900.
CX3 na stalówkach i z manualną klimą od 68400.
HRV najtańsza od 81500 na alufelgach 17 i z automatyczną klimą.
Dla porownania Vitara na alufelgach 17 i z automatyczną klimą od 68900.

Powiedzmy sobie szczerze: SUVy klasy B są autami w zasadzie ostatniego wyboru do jazdy autostradowej. Oferują tam tylko połączone wady dwóch elementów klasy i nadwozia już wyjściowo nie będących stworzonymi do takich podróży. Chyba że ktoś ma mega cierpliwość i nie przekracza 120, to jeszcze od biedy. Ale do efektywnego pokonywania km stabilnie, w ciszy i bez horrendalnego wiru w baku z powodu mega oporu aerodynamicznego oraz braku ciągu z małych silniczków... trzeba wybrać inne auto. Ot, dowolny przedstawiciel klasy kompaktowej będzie tu o niebo lepszy w tych samych pieniądzach.

Po prostu potraktuj samochód tak jak młotek.
Jeden potrzebuje murarskiego, inny gumowego blacharskiego. Użycie niezgodnie z przeznaczeniem spowoduje tylko wk...

Zgadzam się z Alixem że Vitara to kiepski samochód na autostradę. Za to na kawałkami polną drogę, bajka Zajedzie dalej bez traktora niż Civic dowolnej generacji.

Nie jechałem Vitarą po autostradzie ale S-cross spokojnie daje radę pry prędkości 120-140km/h przy zużyciu 8-9l Oczywiście nie jest to to samo co służbowa Fabia 1,2 wyprzedzająca mnie na "odcince" ledwo mieszcząc się na swoim pasie

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Najgorsze jest to że te Fabie 1.2 nie są kompletnie przystosowane do funkcjonowania w takich prędkościach, przy ktorych stabilność jazdy czy droga hamowania mogą być dość dramatyczne. Mój jest stabilniejszy przy 250 niż Fabia przy 150... O hamulcach nie wspominając, gdzie awaryjnie hamując na autostradzie w 90% patrzę się raczej czy ten za mną już wjeżdża mi w tylek bardziej niż czy wyhamuje ja Tym bardziej, ze mi auto nie nurkuje, nie myszkuje, nie rwie przy tym po pasach jak to niektore pierdzikółka przy hamowaniu z autostradowych prędkości potrafią (polecam serię filmów na YouTube "polskie drogi" dla pobudzenia wyobraźni).

Ktoś może już obmacywał Citroena C3Aircross? Za 75-76 tys można mieć wersję shine z silnikiem 110KM. Wyposażenie wydaje się ciut wyższe od Premium Vitary, podstawowy silnik w Vitarze w przyszłym roku to będzie 1.0 111KM więc podobnie do Aircrossa. Żona patrząc tylko na zdjęcia stwierdziła, że mogłaby jeździć a to oznacza duuuuuuuuży komplement dla auta

_________________
Trzymaj dystans, szczególnie do siebie

Żaden komplement, wyłącznie kwestia gustu ;-) Mojej żonie Citroeny się nie podobają, za to bardzo podoba się jej Vitara i w sumie dlatego taki wybór

Tak na szybko przekalkulowałem to taki poziom jak Vitara Premium z dwukolorowym nadwoziem, 17", przyciemnianymi szybami i z automatem to cena jakieś 83 tys. Słabo.

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

Z kamerą cofania i lakierem metalik 80 tys.
Ale to cena cennikowa, a Citroeny są co pięć minut w innej promocji, więc na pewno będzie zaraz tańszy (najgorzej jak na drugi dzień po zakupie ).

Zobaczymy jaką cenę wymyślą za Vitarę 1.0 BoosterJet 2WD.
Może być podobna.

Nie wiem jak to jest, ale 8/10 Vitar, jakie widzę, ma na moje oko notorycznie zbyt małe koła w stosunku do wymiarów nadwozia. Żeby ten samochód miał wygląd, trzeba by dokupić albo większe felgi, albo opony o większym profilu, a to zmniejsza różnicę w cenie.

Nic nie trzeba, a wręcz nie można. 20% Vitar jeździ na niehomologowanym ogumieniu? Wątpię.

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

Bo większość jeździ po taniosci na 16'' stalowkach na zimę. A szkoda bo to auto zdecydowanie pewniej i bezpieczniej prowadzi się na 17 juz poza wygladem mowiac. Zimowki sa miekkie, ja zawsze kupuje rozmiar jak letnie i zalecany indeks predkosci zeby nie uposledzac wlasciwosci jezdnych auta. O potem nawet ESP w podbramkowej sytuacji nie dziala jak należy na takim czyms, porazka. No ale masa ludzi niestety tak jeździ. I jeszcze ubezpieczyciele i osoby robiace przegląd nie nauczyly się tego egzekwowac. A szkoda.

Masz rację, 16" to jest porażka, nawet zapomniałem, że jest taka możliwość w Vitarze, po prostu zakodowałem sobie 17" i koniec

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

Ale też Suzuki oficjalnie oferuje do Vitary na zimę tylko jeden komplet i to na 16'stkach. Nie ma żadnego innego wyboru. Można oczywiście złożyć w Suzuki komplet płacąc za poszczególne elementy, ale wtedy cena jest kosmiczna - jakieś w miarę rozsądne 17-stki felgi to 750-1000 zł za sztukę, czujnik tpms 200 zł za sztukę plus opony. Czyli licząc opony za ok. 2 tys zł i biorąc 'tańsze" felgi masz 5800 zł. Chyba ktoś upadł na głowę w Suzuki z takimi cenami.

A znów dużo osób nie bardzo się orientuje i jednak woli kupić bez problemu w ASO. Stąd ów fabryczny zestaw zimówek na 16stkach w miarę nieźle się sprzedaje.

Próbowałem też znaleźć nie fabryczne felgi aluminiowe17stki bez konieczności stosowania pierścieni centrujących i zero szans (a do pierścieni nie bardzo jestem przekonany). Można jedynie znaleźć stalowe 16stki.

Cena oczywiście wysoka jak za komplet kół, ale nie jest niczym szczególnym. Nie tylko w Suzuki koła tyle kosztują. Na alle pojawiają się nowe komplety po 3k najczęściej z nowymi oponami letnimi. Nie wiem czy się na coś takiego nie szarpnąć a auto odebrać na zimowych.

_________________
Vitara 1.6 AT AllGrip | Ford Ranger Wildtrak 3.2 AT 4x4

Ja ojcu kupilem Dezenty 17 normalnie z TUVem dla Vitary. Co przeszkadza pierścień centrujacy, to normalne w felgach aftermarketowych. Do tego porzadna opona Nokian D4 z indeksem V jak dobrze pamietam wiec nie jest miekka jak kupa jak to po polskiemu ludzie mysla "zima nie jeżdżę szybko to wezme ta najtansza z najnizszym indeksem" i jest super. Na asfalcie suchym czy mokrym zachowanie auta niczym nie odbiega od letnich. Na suchym wrecz powiedzial bym jest lepiej niz na tych dość przecietnych EcoContact2 co auto wyjechalo z salonu. Wiec zima bezpiecznie, przyjemnie i bez ograniczeń. A to co robi Suzuki handlowo... no cóż... żal komentować. Już chyba wolał bym markowe caloroczne ale w w 17'' z dobrym indeksem założyć niż takie coś co mi w salonie oferowali, w życiu. Ale taka jest chora polityka sieci dealerskich... adekwatna do polskiej mentalności oponiarskiej sprzed pokolenia. W Hondzie czy Mazdzie też niestety ludziom "wynalazki" oferują zamiast tego co na auto usiąść powinno w obawie na "o Jezu" klienta po taniosci maksymalnie zeby moze jednak kupił w ASO a nie u Janusza oponiarza. Tylko, że chyba nie tu rola ASO moim skromnym zdaniem, ech

U mnie też zestaw Dezent (ale 16 calowe) + Alpiny 5 i jeździ się lepiej niż na letnich. Swoje zrobiło zejście z 17 na 16 cali, ale generalnie jest lepiej niż na Continentalach.

Też wołałbym by Suzuki dawało dla nowych samochodów dobre całoroczne opony. Z tego co wiem Jeep tak robi ze swoim Jeepem Renegade Trailhawk - dają GoodYear Vector 4Seasons.

Swoją droga w jakich markach/modelach są standardowo opony całoroczne przy zakupie nowego samochodu?

Jechalem Vitara na 16 na probnej i uwazam ze to duzo zabiera stabilnosci i wlasciwosci jezdnych temu autu.

Ja mam na żony i wujka aucie Goodyear Vector 4Seasons Gen-2 i sprawdzaja się genialnie. Są o niebo lepszymi oponami zimowymi od budzetowych typu Kleber co Suzuki wciska klientom oraz rownie dobrymi letnimi jak EcoContact2 bedac przy tym cichsze i wygodniejsze. Cześć producentów dorosla już do montowania markowych calorocznych w swoich autach, np. cześć grupy VAG w autach AllRoad... bo caloroczne sa przeciez Mud&Snow wiec o wiele dalej na nich zajedziesz latem w blocku niz na typowych letnich. W USA 90% aut wyjezdza z salonu na calorocznych, to jest tam normą.
Póki nie jest to usportowione auto, to caloroczna, markowa, w nie zmniejszonym sztucznie wymiarze czy indeksie jest dużo lepszą oponą w każdych warunkach niż na codzien widziane na ulicy "Januszowe" mniejsze, węższe, na obnizonym indeksie, budżetowe albo uzywane zimowe na stalówkach. Jak odbierzemy Mazde CX-3 dla zony to od razu w salonie zamieniam na caloroczne Goodyeary a letnie z auta puszczam na Allegro i nie chcę ich wiecej widzieć ani bawić się w wymiany. Takie miejskie pierdzikółko z jakimiś smiesznymi 200Nm nic nie skorzysta nawet z topowych opon sezonowych w stosunku do markowych calorocznych, wiec po co się pocic. W dodatku nie trzeba drugich felg kupować ani wyrzucac kasy i czasu na przekladki.

Kupiłem opony całoroczne a nówki opchnąłem na OLX. Koszt operacji ok 600PLN i brak stresu z wymianą 2x w roku.

Z tego co się ostatnio orientowałem to Fiat 500L Cross wychodzi na oponach całorocznych do klienta.

_________________
Trzymaj dystans, szczególnie do siebie