Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 26-04-2024, 00:11

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2040 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 121 22 23 24 2582 Następna
Autor Wiadomość
Post: 02-08-2017, 19:33 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
Ja się wyleczyłem z bardzo "pakownych" kombi po pierwszym i ostatnim kombi. Dla siebie użyłem go kilka razy przez 4 lata. Za to ciągle ktoś przychodził: przewieź mi to, przewieź tamto, bo do ciebie wejdzie! NIGDY WIĘCEJ! Jak sam potrzebuję coś przewieźć większego, to biorę duże TAXI albo bagażówkę. Raz czy dwa razy do roku 50pln to nie majątek!

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 03-08-2017, 18:27 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07-02-2016, 17:51
Posty: 113
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Suzuki: Swift + Vitara
Ale ciągle jest durne ciśnienie w społeczeństwie, że jak np. rodzi się dziecko (choćby pierwsze i na razie w planach jedyne) to trzeba kupić co najmniej spore kombi albo jakiegoś rodzinnego vana. Po cholerę? Z noworodkiem na koniec świata nie pojedziesz. Udogodnienia dla nawet najmniejszych dzieci mają obecnie nawet agroturystyki (wanienki, podesty, łóżeczka turystyczne, a nawet... wózki) - wystarczy dopytać przed wyjazdem zamiast dymać jak muł przez pół Polski czy Europy. Z reszta wózki trzyczęściowe sprawdzają się świetnie, zwykle nie trzeba wozić gondoli, ta z resztą przydaje się i tak przez dosłownie kilka miesiecy. Jak nie kupi się nowomodnego trzykolowego mastodonta który jest nieskladalny to od półrocznego dzieciaka nie ma problemu ze zmieszczeniem spacerówki "parasolki" - mojej żonie do tego celu spokojnie wystarczał niby skromny bagażnik Swifta... No a nawet jak nie ma pretekstu w potomstwie to na "trzeba się pokazać" - stoją po wiochach te wymeczone Audice czy inne co reprezentatywne były generalnie 15 lat temu, aczkolwiek dojadą co najwyżej do Kościoła na pokaz, bo dalej to strach czymś w takim stanie i zza budynku wesolo wyjeżdża Golf III lub Punto... Albo nie kupie przecież nowego malego Suzuki bo to wstyd, lepiej wozi się powietrze kilkuletnim Paskiem w Tedeiku zostawiającym może i 4 osobne ślady i chmurę dymu za sobą, no ale wiadomo - zawsze to Passerati Siła manii wielkości jest u nas duża. Podobnie jak prestiżu. Dla mnie 80% wyboru auta to jak ono jeździ. Reszta - buda, gadżety, marka, a nawet trochę cena są wtórne. Freude am Fahren musi być! Dlatego np. po przymiarce do BMW 328ix (oczywiście sedan a nie żadna "trumna"), Merca A45, Golfa R i kilku innych - ostatecznie jednak wybralem Civika Type R... a miejsce... no miescimy się więcej niż spokojnie :) W każdym z tych aut byśmy się pomiescili rodziną 2+2+jamnik... no dobra już sorry za OT ;)


Na górę
Post: 03-08-2017, 21:19 
Offline

Rejestracja: 26-08-2015, 09:55
Posty: 34
Idąc twoim tokiem rozumowania po co w aucie 200 czy 300 koni skoro mając 100 też spokojnie da się jeździć... Zeby raz czy dwa razy w roku poszaleć na torze? Przecież zawsze można sobie wtedy wypożyczyć auto... A na codzień te konie i tak się marnują... No chyba, że to dla własnego ego... Jak widać rôżni ludzie mają rōżne potrzeby więc krytykowanie kogoś tylko za to, że jeździ kombi jest moim zdaniem po prostu głupie...


Na górę
Post: 03-08-2017, 21:48 
Offline

Rejestracja: 22-05-2017, 21:34
Posty: 332
Suzuki: Vitara
To podsumuję to prościej....
Dzisiaj pod wieczór śmigałem Vitarą między łąkami. Mogłem ekspresówką, ekonomicznie sunąć ale... pusta, kręta droga między polami, tryb sport i micha się szczerzy od ucha do ucha.


Na górę
Post: 03-08-2017, 22:22 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
Zapasowa moc w samochodzie przydaje się znacznie cześciej niż dodatkowe litry bagażnika. Mocniejszym autem łatwiej i bezpieczniej się wyprzedza, wychodzi z poślizgów itp.
A'propos kupowania vana po narodzinach dziecka. Przeżywam to z kumplem z pracy. Tłumaczę, że kiedyś ludzie we czwórkę "maluchem" jeździli nad Balaton, a on we Fiata Sedici pomieścić się nie mógł przy drugim dziecku!

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 04-08-2017, 05:34 
Offline

Rejestracja: 18-07-2016, 16:00
Posty: 56
Lokalizacja: Gdynia
Suzuki: Vitara II
macioo pisze:
Zapasowa moc w samochodzie przydaje się znacznie cześciej niż dodatkowe litry bagażnika. Mocniejszym autem łatwiej i bezpieczniej się wyprzedza, wychodzi z poślizgów itp.


szczególnie jak 99% przebiegu samochodu kierowcy pokonują w miastach, miasteczkach , itp, gdzie korki stały się rzeczą powszednią i nie ważne czy masz 400 ,500 czy 600 koni mocy czy nawet 120 i tak jedziesz równo z innymi a jak chcesz zaszaleć to za zakrętem będziesz mieć drogówkę lub z tyłu naraz zobaczysz niebieskie błyski lub wyskoczy dzieciak lub pijak i nieszczęście gotowe - to są nasze realia i długo tego nikt nie zmieni.
Bo jeżdzić to trzeba umieć!

_________________
Vitara 1,6 MT Premium AllGrip


Na górę
Post: 04-08-2017, 06:19 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07-02-2016, 17:51
Posty: 113
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Suzuki: Swift + Vitara
piorun pisze:
Jak widać rôżni ludzie mają rōżne potrzeby więc krytykowanie kogoś tylko za to, że jeździ kombi jest moim zdaniem po prostu głupie...


Nie zrozumiałeś. Nie krytykuję nikogo z założenia, że jeździ kombi. Mój brat niestety ma jedno z dzieci na wózku inwalidzkim i kombi jest absolutnie rozsądnym wyborem, aby się z Rodziną pomieścili. Mam koleżankę z pracy, która ma 4kę dzieci i podobnie - Jej Chrysler Voyager sprawdza się bardzo fajnie, Ona te dzieci sama rozwozi po mieście bo Jej mąż pracuje nieregularnie - super wygoda, nie mówiąc już o pakowaniu takiej ferajny na wakacje. Podobnie jak ma się jakąś działalność wymagającą przestrzeni bagażowej - w końcu w Niemczech 70% kombi jest sprzedawane właśnie dzialalnościom gospodarczym. Ale jak jeden czy drugi kupel przy pierwszym dziecku kupują koniecznie albo olbrzymie Audi A6 kombi (oczywiście 10-letnie bo na inne Go nie stać - podczas gdy mniejsze auto mógłby kupić prawie nowe za te pieniądze) przy 1. dziecku - w dodatku dziecko ma rok i żona z nim siedzi w domu nigdzie nawet nie pojechali tylko gość jeździ po mieści i reanimuje trupa w kolejnych warszyatach, a drugi w podobnej sytuacji wielkiego S-Maxa i jeździ nim głównie sam i aż żal mi gościa jak się poci tym grzmotem żeby zaparkować na naszym ciasnym parkingu to...

piorun pisze:
Zeby raz czy dwa razy w roku poszaleć na torze?


Co ma wspólnego moc z torem? Można, nie trzeba. Czy każdy z Was kupuje AllGripa, aby latać Vitarą po błotnych poligonach wojskowych w rajdach off-roadowych? Dotąd nie byłem na torze i jakoś mi się nie spieszy. Nie kupiłem tego auta do jazdy na torze, tylko dla przyjemności z jazdy na co dzień, robię nim ponad 20tys./rok... i jest świetne.

ogr.ogrowicz pisze:
Dzisiaj pod wieczór śmigałem Vitarą między łąkami. Mogłem ekspresówką, ekonomicznie sunąć ale... pusta, kręta droga między polami, tryb sport i micha się szczerzy od ucha do ucha.


I z tego samego powodu co Ty piszesz zaproponowałem Żonie Vitarę S AllGrip :) Fajny komplet by się w domu zrobił - jedno prawie rajdówka, drugie prawie terenówka... ale oba wygodne, praktyczne, rodzinne i ekonomiczne w granicach rozsądku na co dzień - a zawsze jak jest okazja to jednym można czerpać przyjemność z jazdy na asfalcie a drugim zjechać na łączkę :milosc: Żyć nie umierać i cieszyć się tym co takie autka oferuję :]

macioo pisze:
Zapasowa moc w samochodzie przydaje się znacznie cześciej niż dodatkowe litry bagażnika. Mocniejszym autem łatwiej i bezpieczniej się wyprzedza, wychodzi z poślizgów itp.


Oczywiście, że tak!!! Z takim autem idzie też lepsze zawieszenie, lepsze jego zestrojenie, lepsze hamulce itp. Mam tu pewne porównanie - rok temu rodziną w Beskidach:

Obrazek

i w tym roku w Tatrach:

Obrazek

To zdecydowanie wolę tą 2gą opcję jednak. Zupełnie inne prędkości autostradowe. Zupełnie inna reakcja na obciążenie - w ojca Vitarze auto po załadowaniu w 5 osób auto ledwo jedzie, a na zakrętach trzeba mocno zwalniać i przewidywać z daleka co na trasie bo droga hamowania awaryjnego jest dłuuuga. Na moim aucie podobne obciążenie nie zrobiło praktycznie żadnego wrażenia - mocy jest zawsze zapas nawet pod górkę i zakręty można pokonywać tak jak się to robiło bez bagażu. Już nie mówiąc o tym, że auto dużo pakowniejsze... a na koniec najlepsze: swoim mając prawie 3x tyle KM spaliłem praktycznie tyle samo - obydwa około 7 litrów w takich warunkach. Wydaje się niemożliwe? No niestety, bo 1.6 Vitary trzeba było rżnąć po obrotach, żeby wjechało na taką przełęcz Salmopolską, podczas gdy w moim "zwierzaku" zupełnie ma takiej potrzeby, to się zbiera się z każdych obrotów spokojnie... Co więcej, trakcja ze szperą na szerszych zimówkach vs ta Vitary 2WD... to jest przepaść na korzyść tego pierwszego!

Moc nie jest więc zbędnym nadmiarem - oczywiście, jest dla dorosłych ludzi umiejących ją wykorzystać. Ja jak dotąd mam ponad 20 lat bezwypadkowej jazdy i zero punktów na koncie w każdym razie :) Mimo, że teoretycznie jedno mocne depnięcie pozbawia mnie prawka. Ale nie chodzi tu o prędkość. Chodzi o całokształt jazdy i frajdy z niej 8)


Na górę
Post: 04-08-2017, 07:01 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03-08-2006, 11:13
Posty: 12230
Lokalizacja: CB - CIN - CT
Suzuki: Vitara 1.6 AllGrip
Ładna Honda :)


Na górę
Post: 04-08-2017, 09:20 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29-06-2015, 17:33
Posty: 459
Alix napisałeś o tym, że dla półrocznego dziecka można brać na wyjazd spacerówke. Nie rób tego i nie udzielaj takich porad bo to jest straszne dla kręgosłupa maluszka, któremu się on dopiero kształtuje.

To taka prośba moja- też jestem ojcem:)

Made in Tapatalk
Obecnie Tucson już nie Vitara ale sympatia wciąż pozostała:)

_________________
Obecnie Tucson, już nie Vitara ale sympatia wciąż pozostała.


Ostatnio zmieniony 04-08-2017, 09:20 przez VITARARAFAŁA, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
Post: 04-08-2017, 09:25 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07-02-2016, 17:51
Posty: 113
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Suzuki: Swift + Vitara
@Avanalche - dziękuję :)

@VITARARAFALA Tu nie forum dla rodziców i porady wychowawcze :) Moje z resztą już dawno z wózków wyrosły. Nie wiem gdzie tak się wyraziłem może z rozpedu lub skrótem myślowym, nie miałem też raczej za bardzo na co być wściekły, więc nie wiem do czego pijesz chwytając za słówka; ale jasne, że spacerowka zdrowiej trochę później. Ale od czego są np. 3-czesciowe gdzie dziecko jest wpiete z fotelikiem w pozycji połleżacej i nic mu się z kręgosłupem nie dzieje... Ale to już off-topic zupełny :)


Na górę
Post: 04-08-2017, 13:25 
Offline

Rejestracja: 22-05-2017, 21:34
Posty: 332
Suzuki: Vitara
Wracając do tematu...
Co prawda porównanie odbyło się już po zakupie, ale kolega, postury "drobnej", pomacał plastiki, dopasował się, kółeczko zrobił i powiedział że rzeczywistość jest lepsza niż wszystkie testy które widział. I też by ją chciał. W ramach rewanżu próbowałem wsiąść do jego Mazdy MX-5. Próbowałem. Po iluś próbach nawet się udało ogarnąć temat z nogami ale... gdyby drzwi nie przeszkadzały... itd. To nie samochód dla mnie.


Na górę
Post: 04-08-2017, 13:55 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29-06-2015, 17:33
Posty: 459
Alix słówko wściekły wkradło mi się do posta przez przypadek- chyba słownik w telefonie coś sam dodał od siebie.
Fakt nic o wściekłości nie pisałeś( już to poprawiłem)
Faktem jest też to, że forum jest samochodowe i w tym przypadku o Vitarze ale to nie oznacza, że nie można na nim napisać o innych sprawach. Ja nie poruszyłem sam od siebie tego tematu tylko zareagowałem na daną wypowiedź z Twojego posta więc nie było to moim zdaniem aż takim off-topem.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że mnie rozumiesz jakie miałem intencje:)

Made in Tapatalk
Obecnie Tucson już nie Vitara ale sympatia wciąż pozostała:)

_________________
Obecnie Tucson, już nie Vitara ale sympatia wciąż pozostała.


Na górę
Post: 07-08-2017, 11:07 
Offline

Rejestracja: 11-02-2015, 22:46
Posty: 332
Lokalizacja: Wawer
Suzuki: (dawniej) S-Cross
Presja społeczna na zakup kombi czy vana? Kto niby miałby taka presje wywierać? I w jaki sposób? Ale ludzie maja zmartwienia, pozazdrościć...

Mr Clarkson jak zwykle, maksimum efekciarstwa, minimum sensu. Chodzenie w butach narciarskich na co dzień jest po prostu niewykonalne. Natomiast zakup samochodu typu kombi jest nie tylko wykonalny, ale także praktyczny.

Mój bdb dobry kolega jakiś czas temu bez żadnej presji, na podstawie własnych porównań różnych modeli, wybrał sobie właśnie kombi – Auris 1.6. Rodzina 2-0, bez dzieci. Po prawie 2 latach jest co najmniej zadowolony, zero problemów, fura wygodna, ekonomiczna. Trudności z parkowaniem to wydumany problem. Gdzie wpasowałby się zwykłym aurisem, wpasuje się tez kombi.


Na górę
Post: 07-08-2017, 12:37 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03-08-2006, 11:13
Posty: 12230
Lokalizacja: CB - CIN - CT
Suzuki: Vitara 1.6 AllGrip
Jak zamieniałem auto klasy miejskiej na coś większego, bo dziecko było "w drodze", to wszyscy znajomi się pytali czy kupuję kombi czy minivana.
Ostatecznie hatchbacka 5d z dużym bagażnikiem.

Kupiłem Baleno GS z alufelgami Borbet, niskoprofilowymi oponami Pirelli Drago, spojlerami dookoła + na dachu i kubełkowymi fotelami z przodu.
Pojechaliśmy nim z dzieckiem nad morze, na Mazury i w Karkonosze. Zawsze z wózkiem z gondolą.
Problemy, to stan umysłu ;)


Na górę
Post: 07-08-2017, 14:28 
Offline

Rejestracja: 22-03-2011, 20:21
Posty: 222
Lokalizacja: Białystok
Suzuki: Swift
Jarl pisze:
................Mój bdb dobry kolega jakiś czas temu bez żadnej presji, na podstawie własnych porównań różnych modeli, wybrał sobie właśnie kombi – Auris 1.6. Rodzina 2-0, bez dzieci. Po prawie 2 latach jest co najmniej zadowolony, zero problemów, fura wygodna, ekonomiczna. Trudności z parkowaniem to wydumany problem. Gdzie wpasowałby się zwykłym aurisem, wpasuje się tez kombi.

Na poważnie uważasz, że w dużym mieście, w obleganych miejscach równie sprawnie i szybko w każdych warunkach zaparkujesz (znajdziesz "dziurkę" parkingową) aurisem kombi i moim swiftem ?
Proponuję zawody, bo w praktyce "miejskiej" dżungli uważam, że mijasz się z prawdą. Ja potrzebuję szybko i sprawnie poruszać się po mieście z częstym parkowaniem w różnych miejscach i wożenie powietrza w kombi na co dzień nie jest mi potrzebne. Gdybym miał pracę wymagającą fury narzędzi, czy gabarytowych przedmiotów, to co innego - kompromis. Kolega Alix ma w swojej wypowiedzi dużo racji, ja myślę podobnie, ale krucjaty tu na forum nie zamierzam prowadzić. W mojej opinii np. kupowaniem aut klasy SUV głównie do jazdy miejskiej nie ma nic wspólnego z racjonalnością, ja ktoś ładnie napisał "Polacy kochają SUV-y, bo dla wielu najbardziej przypominają furmanki którymi jeździli w dzieciństwie". Bez urazy :D


Na górę
Post: 07-08-2017, 15:10 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07-02-2016, 17:51
Posty: 113
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Suzuki: Swift + Vitara
Jarl pisze:
Mr Clarkson jak zwykle, maksimum efekciarstwa, minimum sensu.


Bo żeby niektóre alegorie komików zrozumieć, trzeba spróbować pojąć całość, w tym np. brać pod uwagę pojęcia jak ironia czy przerysowanie, zamiast tępo analizować tekst wypowiedzi słowo po słowie...

marius pisze:
Na poważnie uważasz, że w dużym mieście, w obleganych miejscach równie sprawnie i szybko w każdych warunkach zaparkujesz (znajdziesz "dziurkę" parkingową) aurisem kombi i moim swiftem?


Na szczęście mam parking pod pracą obszerny, a w domu garaż. Natomiast po Wrocławiu w ścisłym centrum mój 4,4 metrowy Civic jest wyraźnie przyduży. W mojej wersji średnica zawracania godna lotniskowca bynajmniej nie pomaga w parkowaniach. Absolutnie wygodniejsze jest mniejsze auto, następne na pewno kupię mniejsze, między innymi dlatego - podobnie 9 lat temu z tego samego powodu przesiadłem się z segmentu D do C, bo po prostu tamte auta zrobiły się z mojej perspektywy za duże, zbyt ociężałe i niepraktyczne. Na miasto jedziemy ZAWSZE żony Swiftem, bo wepchniemy go w miejsca, gdzie moim Civikiem nawet nie ma sensu próbować. Oczywiście, jak ktoś żyje w mniejszym miasteczku czy wiosce to może i rybka. Ale w dużych miastach zdecydowanie czuć różnicę. Mój brat jak pisałem ma dziecko na wózku więc mimo obrony "rękami i nogami" zmuszony był w końcu kupić kombi... niestety, 4,6 metra strasznie trudno Mu się parkuje pod pracą w samym sercu Warszawy - faktycznie, wyjeżdża się tam na dramatyczne milimetry takim autem - na kilkadziesiąt parkowań 2 razy porysował auto, wku.... się i mimo, że tam jest tylko 1 kierowca w rodzinie (bratowa nie ma prawa jazdy), kupił Yarisa I do miejskich dojazdów. Bo kombiakiem to męczarnia. A nie za bardzo może się go pozbyć - bo się na wakacje nie zapakują.

A co do gościa co kupił kombi bo lubi... chyba, że wozi wędki tam, bo czym jest przewaga wygody kombi na hatchem dla układu rodziny 2+0? To, że wyrzucił więcej kasy za budę, która gorzej jeździ, więcej pali i ma słabsze przyspieszenie oraz ma zawieszenie "w kabinie" w dodatku dostosowane pod większą ładowność więc bardziej "towarowo" a nie komfortowo zestrojone to jakaś zaleta? Jakiś większy komfort... eee że niby w czym?

Zamawiam właśnie na dniach nowe auto dla żony jako następcę Jej Swifta (przez co zaczął się w sumie mój udział w tym temacie...) - Ona też ma masakrę parkingową pod dużą korporacją w centrum, priorytetem była zwrotność i widoczność. Ale też chciała większe auto w sensie fizycznym, komfortu właśnie itp. I to było główne ograniczenie, nie kasa. Proponuję Mazdę 3 albo Civica 10gen... - nie, nie może być, bo to kolosalne 70cm więcej niż Swift i nie czuję maski na 100% itd. Auto używane choćby w istotnej części w dużym mieście żeby było praktyczne i dziarskie to dla mnie granica ok. 4,2 metra i 1200kg. Stąd z resztą pomysł o rozważeniu Vitary. Aczkolwiek...

marius pisze:
W mojej opinii np. kupowaniem aut klasy SUV głównie do jazdy miejskiej nie ma nic wspólnego z racjonalnością, ja ktoś ładnie napisał "Polacy kochają SUV-y, bo dla wielu najbardziej przypominają furmanki którymi jeździli w dzieciństwie". Bez urazy :D


no właśnie, poniekąd się z tym zgadzam :] Moja sąsiadka katująca się mastodontem Kia Sorento po 3 latach męczarni wykręcania pod Biedronką, na osiedlu (bydle nie mieści się w ich garażu) i pod przedszkolem dzieci sprzedaje to i kupuje rozsądne miejskie auto. Dotarło po latach :) Ale w naszym przypadku "większe ale nie większe" oznaczało wybór właśnie pośrodku pomiędzy ciasnawym i gorzej wykonanym/wyposażonym miejskim autem (np. Mazda 2), a czymś troszkę lepiej wykonanym/komfortowym (np. Mazda 3)... i tutaj akurat znalazło się miejsce dla CX-3. Jak nie jestem fanem ani "szczudlaków" (szczególnie takich bez zdolności terenowych - bo marzenie o zjeździe trochę na pobocze z AllGripem było dla mnie zaletą dla której proponowałem rozważenie Vitara II), ani silników bez turbin... tak będę musiał to łyknąć, ech... Dobrze przynajmniej, że tam jest 210Nm prawie od dołu (czyli tak jak w Vitara S na turbo z grubsza) no i jeździ to prawie jak normalne auto a nie jak żaden SUV (przyznaję, odczuwalnie sprawniej od Vitary S i np. potrzebuje wsparcia AWD z powodu gubienia trakcji nawet na asfalcie...) :p Niby to tylko crossover, nie SUV... takie coś rozwijające skrót SubUrban Vehicle... ot, jednak znalazła się nisza na segment "B+".

Avalanche pisze:
Kupiłem Baleno GS z alufelgami Borbet, niskoprofilowymi oponami Pirelli Drago, spojlerami dookoła + na dachu i kubełkowymi fotelami z przodu.


I to rozumiem!!! Fajne autko! Jak mówił Clarkson (i chyba można to zrozumieć nawet analizując słowo po słowie) - życie jest zbyt krótkie, aby jeździć nudnymi autami 8) !!!

Obrazek

Avalanche pisze:
Problemy, to stan umysłu ;)


Dobrze powiedziane!

P.S.
Dodam tak "poza konkursem" w kwestii alternatyw w wyborze auta w temacie ponieważ dotyczy to Suzuki - przed decyzją o żony aucie nie mogłem się nie przejechać obecnym Swiftem... który rozczarował mnie jazdą próbną. To już nie jest "drivers' car" jak 2 poprzednie generacje. Połączenie kierownicy z asfaltem jest kiepskie, mimo lżejszej budy ten nowy silnik 1.2 ciągnie słabiej niż nasze stare 1.3 i nie ma tak pięknie wkręcającej się na obroty prawej strony obrotomierza. Lekkość też mu o dziwo nie posłużyła aż tak bardzo, bo na progach zwalniających podbija go jak piłeczkę pingpongową... do poprawki! Szkoda, bo ma świetne wnętrze i jest znakomitą ofertą overall. Niestety, jednak to już nie jest japońska alternatywa Mini jak było przez 2 ostatnie generacje. Jak ktoś chce "drivers' car" to zostaje mu już chyba tylko Mazda 2, bo nowa Fiesta ma z kolei tyle tłuszczu, że to już też nie to co poprzednik... aczkolwiek tam z kolei turbo nie ma... ech no i tak źle i tak niedobrze :p


Na górę
Post: 07-08-2017, 15:56 
Offline

Rejestracja: 11-02-2015, 22:46
Posty: 332
Lokalizacja: Wawer
Suzuki: (dawniej) S-Cross
Gwoli ścisłości, pisałem, że tam gdzie wjedzie aurisem wjedzie tez aurisem kombi. O Swifcie w ogóle nie było mowy, w takim przypadku jasnym byłoby, ze różnica w gabarytach a tym samym łatwości parkowania byłaby bardziej odczuwalna.

Natomiast w żadne istotne różnice w spalaniu czy dynamice miedzy odmianą hatchback a kombi tego modelu (1.6) nie wierzę. Nawet gdyby, to praktyczność nadwozia kombi niweluje imo znaczenie tych różnic.

Co do Clarksona, był ona swego czasu intensywnie lansowany na jednym z portali z działką auto. Zadałem sobie trud zapoznania się z dwoma czy trzema jego opiniami nt. samochodów wchodzących w orbitę moich zainteresowań, były kompletnie od czapy. Mieszanie z błotem porządnych i sprawdzonych przez czas i rynek samochodów okraszone kabotyńskimi pseudo-żarcikami. Szkoda czasu na rewelacje tego pana jak dla mnie, ale oczywiście nie odmawiam nikomu prawa do zaśmiewania się, choćby do łez, z jego emanujących wyrafinowaniem dowcipów.


Na górę
Post: 07-08-2017, 16:18 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07-02-2016, 17:51
Posty: 113
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Suzuki: Swift + Vitara
Jarl pisze:
Natomiast w żadne istotne różnice w spalaniu czy dynamice miedzy odmianą hatchback a kombi tego modelu (1.6) nie wierzę. Nawet gdyby, to praktyczność nadwozia kombi niweluje imo znaczenie tych różnic.


Ale jakiej praktyczności dla 2+0? Czego nie zmieścisz w hatchu? A jak nie czujesz różnicy w jeździe hatch vs kombi to cóż... przejedź się kiedyś tym samym samochodem z tym samym silnikiem w tej samej wersji wyposażenia w dwóch wersjach nadwoziowych, przekonasz się.

Jarl pisze:
Zadałem sobie trud zapoznania się z dwoma czy trzema jego opiniami nt. samochodów wchodzących w orbitę moich zainteresowań, były kompletnie od czapy.


Z recenzjami na temat aut można się zapoznawać z WhatCar, AutoExpress, Car&Driver czy nawet Zachara lub Marek Drives i tym podobnych (choć czasem i tam malkontenctwa i półprawd nie brakuje). Nie należy natomiast szukać racjonalnych opinii w czymś, co z założenia jest tylko luźnym show o motoryzacji w celach czysto rozrywkowych... a jaki kto typ dowcipu preferuje to już kwestia indywidualna ;)


Ostatnio zmieniony 07-08-2017, 18:21 przez Alix, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
Post: 07-08-2017, 16:55 
Offline

Rejestracja: 22-05-2017, 21:34
Posty: 332
Suzuki: Vitara
Mnie już zebrało się za szafkę, ale dla mnie Vitara jest samochodem użytkowym. Byłaby nawet "autem z kratka" tylko przepisy teraz tego nie wymagają.
A nawet bez szafki, zwykle 2-3 skrzynki sprzętu wożę więc jest idealnie. Nie trzeba się schylać przy dostępie do bagażnika, w mieście zwrotne. Do tego te 200 km jak trzeba bez bólu dupska przejedzie więc jest super. A jak trzeba z dzieckiem to fotelik do tyłu i nadal jest dużo miejsca. Tyle że z czasem człowiek uczy się swoich potrzeb. Przy pierwszym dziecku/żonie robiłem na święta 2 kursy. Jeden osobowy, drugi z wanienka, łóżeczkiem turystycznym, wózkiem itd... i masa innych zupełnie zbytecznych przedmiotów. Getz ledwie się toczył. A teraz... przy podobnym wyzwaniu, w 20-litrowej torbie ogarniam :) i nadal zostaje sporo miejsca.


Na górę
Post: 07-08-2017, 17:02 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07-02-2016, 17:51
Posty: 113
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Suzuki: Swift + Vitara
Sorry za tą szafkę hehe :uznanie: Nie no Vitara to bardzo praktyczny rodzinny hatchback. Rzadko które auto zapakuje tyle w 4,2 metra :D


Na górę
Post: 07-08-2017, 18:30 
Offline

Rejestracja: 02-02-2017, 09:23
Posty: 346
Lokalizacja: Warszawa
Suzuki: Vitara 1.6
Wydaje mi się,że temat dotyczy aut podobnych w typie(czyli crossoverów i ewentualnie SUV-ów),a nie hatch-y i kombiaków. A tu ciagle ktoś chce mnie przekonac,że hatch jest najbardziej uniwersalnym autem i kupiłem crossovera tylko z powodu mody. Otóż zarówno pierwsze jak i drugie stwierdzenie można sobie wsadzić w kieszeń. Już tu ktoś podawał w wątpliwość sens kupowania auta o dużej mocy,nisko,sportowo zawieszonego do miasta. Może Kolego Alix nie wszyscy ciągle jeżdżą autostradami,może nie pokonują w roku dziesiątek tysięcy kilometrów po drogach szybkiego ruchu. Może ich głownym obszarem gdzie poruszają się autem, jest miejska dżungla i w trasę ruszają 2-3 razy w roku.To,że jedni wolą jeździć tak nisko zawieszonym autem,że aż dupą szorują po asfalcie,muszą się wyczołgiwać z samochodu i szukać miejsca do zaparkowania z niskim krawężnikiem - to ich sprawa .Jeżeli jednak ktoś z takich czy innych przyczyn wybrał samochód typu Vitary czy ASX-a,to prośba o zaakceptowanie tego,a nie wałkowanie kolejny raz o przewagach hatch-y. Jak nie nad SUV-ami to nad kombiakami.


Na górę
Post: 07-08-2017, 19:01 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29-03-2015, 13:42
Posty: 922
Suzuki: Vitara xLed Sun
Alix pisze:
A jak nie czujesz różnicy w jeździe hatch vs kombi to cóż... przejedź się kiedyś tym samym samochodem z tym samym silnikiem w tej samej wersji wyposażenia w dwóch wersjach nadwoziowych, przekonasz się.


Większą czuję między hatch/kombi a sedanem. Stalowa belka nad tylnymi kołami zdecydowanie poprawia sztywność budy.


Na górę
Post: 07-08-2017, 19:12 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
Kupiłem S-crossa (4,3m) ale jakby wówczas była Vitara, to kupiłbym Vitarę. Auto optymalne jako uniwersalne dla dwojga ludzi. Przez 40 dni jeździłem Kadjarem, dłuższy ok. 15cm szerszy o kilka i w porównaniu z S-crossem już czułem różnicę wielkości. Nie mam problemu z manewrowaniem różnymi samochodami (w pracy jeżdżę ciężarówką, często po centrach miast) ale na zakupy bezkonkurencyjna jest 500tka żony :) zaparkuje nawet na skrawku parkingu, gdzie w najlepszym razie można postawić motocykl.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 07-08-2017, 19:44 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07-02-2016, 17:51
Posty: 113
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Suzuki: Swift + Vitara
macioo pisze:
Przez 40 dni jeździłem Kadjarem, dłuższy ok. 15cm szerszy o kilka i w porównaniu z S-crossem już czułem różnicę wielkości.


Jasne, że tak. Do Nas też przemówił fakt, że CX-3 jest jednak 20cm krótsze od Mazdy 3. Zwykle też o tyle właśnie różni się przeciętny hatchback od kombi...

sipap248 pisze:
Wydaje mi się,że temat dotyczy aut podobnych w typie(czyli crossoverów i ewentualnie SUV-ów),a nie hatch-y i kombiaków. (...) Jeżeli jednak ktoś z takich czy innych przyczyn wybrał samochód typu Vitary czy ASX-a,to prośba o zaakceptowanie tego,a nie wałkowanie kolejny raz o przewagach hatch-y. Jak nie nad SUV-ami to nad kombiakami.


Sorry, może nie doczytałem tematu wątku... ale chyba jednak nie, bo brzmi on: z jakimi innymi SAMOCHODAMI, a nie SUVami Vitara wygrała/przegrała. My z żoną wybieraliśmy konkretnie pomiędzy: Vitara S, Mazda CX-3, Mazda 3, Honda Civic 10gen, Mini Cooper 5D, no może chwilowo Suzuki Swift czy Mazda 2. Dlaczego więc nie wolno mi porównywać SUVów do hatchy? Nie wolno dostrzegać pewnych wad (tak samo jak zalet) podwyższonych aut i o tym uczciwie pisać przy tych wyborach? Cóż, nie widzę powodu do "klapki na oczka i tylko SUVy, poza nimi świat nie istnieje, a żadnych innych alternatyw nie ma". Wtedy ten temat byłby chyba zdecydowanie niepełnowartościowy, czasem warto właśnie dla kontrastu poczytać inne punkty widzenia - każdy ma swoje argumenty. Poza tym jakie ciągłe wałkowanie przewagi? Jak napisałem, w końcu będzie u nas jednak CX-3, więc...


Ostatnio zmieniony 07-08-2017, 20:11 przez Alix, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
Post: 07-08-2017, 20:07 
Offline

Rejestracja: 21-06-2015, 12:31
Posty: 1819
Suzuki: SuziQuattro
Alix pisze:
Jak napisałem, w końcu będzie u nas jednak CX-3, więc...
zazdraszczam, u mnie niestety wygrał ...rozum nad sercem :skromny: znaczy s-cross, choć małą mazdą jeździło się najlepiej :roll:


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2040 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 121 22 23 24 2582 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 89 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]