Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Obawiam się, że to łabędzi śpiew. Teraz Mitsubishi trafiło w łapy Francuzów, więc zaraz będą tam ładować 1.5dci i 1.2 benzynowy.

Ja też miałem okazję odbyć jazdę testową ASX'em i wrażenia miałem bardzo dobre. Na plus w stosunku do Vitary to nieco większe rozmiary (długość, rozstaw osi i bagażnik). Ale na tyle krótko obcowałem z tym modelem, że nie podejmuję się porównywać dokładniej. Ale baaardzo mocno się wahałem między obydwoma modelami. Szczególnie, jak po dniu facio z Mitsu zaproponował całkiem dobry rabat. Gdybym nim teraz jeździł, to pewnie bym nie żałował - żeby nie było, Vitary też nie żałuję.

Tak w poniedziałkowym 29.05 są dane spalania aut różnych segmentów, Scross 1.4T +21% , CX3 2.0 +22% wiecej spalą.

Jest również porównanie kosztów wymiany kompletnego sprzęgła na przykładzie octawi 1.6 8V-octawi najnowszej 1.8 TSI. Przy pierwszej 600 zł, a drugiej 3000 zł. Do tarczy, łożyska, docisku dochodzi wysprzeglik, dwumas, śruby i się nazbiera.

Ja mam okazuje się na szczęście jedyne rodzinne wozidelko, które w tym rankingu spalania 118 aut bierze tyle co producent obiecuje na papierze

Taki scenariusz jest jak się obawiam jak najbardziej realny, również w odniesieniu do ASX. Przy czym "nowoczesnymi" silnikami z serii TCe/DIG-T zostaną uszczęśliwieni zapewne klienci Mitsubishi w Europie.
Nissan obłudnie zachwala te silniki, ale na wszelki wypadek nie daje do Qashqaia II wyboru żadnego silnika wolnossącego; co innego w USA, tam przezornie się tych silników w ogóle nie oferuje, jest w ofercie wolnossący 2.0 (QQ II = Rogue Sport) i to zasadniczo koniec.

Z jazdy Kadjarem (dość sporym autem bądź co bądź) 1,2 Tce 130KM, miałem pozytywne wrażenia. Ale przejechałem nim tylko 2kkm a ogólnie auto miało 10kkm najechane. Ciekawe co będzie z nim jak będzie miał 15 x tyle?

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

ZTCW bydgoski serwis Nissana praktycznie "żyje" z tych turbosilniczków Renault

To jest ten sam, który jest w Kaszkaju? Tam jest chyba 115KM ...
Jak tak to faktycznie. Od człowieka z Nissana usłyszałem, że gdyby miał go kupić, to sprzedałby go jeszcze przed upływam gwarancji, żeby klienta znaleźć.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

W Capturze jest chyba inny-120 KM. Dziwne z tymi silnikami turbo w renault ,bo na ich Forum ludzie raczej nie skarżą się na te silniki. Dziwna sprawa.
Kaszkaje też się świetnie sprzedają i co ludzie nie maja informacji,że te silniki się psują? Chyba lekka przesada z tą ich awaryjnością.

1.2 TCe/DIG-T czy jak to zwą jest dość krótko na rynku (4 maks. 5 lat?).
Tu coś piszą o tym jak Kaszkaje biorą olej, ale po ang.
http://forum.qashqaiclub.co.uk/oil-loss ... 778#253694

To w takim razie co sądzicie o Skodzie Yeti? Od miesiąca ma koleżanka w pracy i są z mężem zachwyceni (ale mieli jakieś słabe autko wcześniej ).Mnie wcześniej (tak na pierwszy rzut oka)kształt samochodu nie bardzo się podobał. Ale z czasem zaczęło się coraz bardziej podobać.

Co sądzisz o Honkerze? http://www.honker.com.pl/

Chyba przesadziłeś Niewiele, ale jednak.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Jeśli się zdecydujesz to weź z silnikiem 1.4 125KM bo jest mniej awaryjny w odróżnieniu od wersji 150KM.
Teraz powinna być lepsza cena na Yeti bo wyprzedają końcówkę serii, z drugiej strony musisz wziąć to co mają na stanie w salonie bo zamówić się już nie da, już ich nie produkują.
Pewnie gdybym miał dzisiaj do wyboru w podobnej cenie prawie identycznie wyposażoną Yeti 1.4 125KM i Vitarę 1.6 120KM to wybrałbym jednak Yeti.
Ale ja nie jetem miarodajnym źródłem opinii o Vitarze, bo w przeciwieństwie od większości forumowiczów raczej bym jej drugi raz nie kupił.

Widzę że w twoim wypadku kupno auta idzie jak po grudach, bo co chwilę co innego ci się spodoba albo wyjdzie nowszy model, a to zrobią facelifting itp, itd.

P.S.
Przecież już z pół roku temu pisałeś że zamówiłeś Vitarę.

Słusznie prawisz. Też obawiam się, że jak sipap248 coś w końcu z tego szerokiego asortymentu kupi, to potem i tak będzie mniej lub bardziej żałował

W miejsce Yeti wchodzi jakiś Kodak czy inny Kajaq, który jest już bardziej konwencjonalnym SUVem naszych czasów niż crossoverem.
W związku z tym powinny być dobre ceny wyprzedażowe, ale właśnie - tylko z placu.

Jest jeszcze w wersji z silnikiem 115 KM 1.2 .
O przepraszam, czas szybko idzie, ale nie tak.
Vitarę zamówiłem i zadatkowalem w połowie marca. Jak spisywalem umowę, to dealer twierdził że spokojnie będzie do końca czerwca. Choć w papierach jest koniec lipca.Jak teraz się dowiadywalem, to jeszcze mój egzemplarz nie jest wyprodukowany. Dodatkowo, jak już pisałem kupuje z dużym upustem przyslugujacym z racji miejsca pracy. Ale jak się okazało suzuki może odstąpić od tej umowy (w takiej cenie)bez podania przyczyn.
Po prostu więc się zabezpieczam i rozpatruje różne alternatywy do 70K.

Silnik 1.4 TSI to najgorszy silnik VAG to już lepszy 1.2

Yeti to bardzo fajne auto. Tylko do momentu awarii. Mnie zniechęcił do niego wybór silników. Po 8 latach w golfie 6 ani diesla ani 1.4 tsi nie kupię.

Dzisiejszy 1,4tsi, to nie jest ten sam silnik co kilka lat temu. Nie twierdzę, że jest bezawaryjny ale jest już bardzo poprawiony. proponuję porozmawiać z użytkownikami tych silników z ostatnich 2-3 lat.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Powiedz to ludziom, którzy kupili auto za 80 tysięcy (golf z pierwszą generacją 1.4 tsi) i już podczas gwarancji były problemy. W mojej dalszej rodzinie też miałem taki przypadek, wujek kochał swojego bezawaryjnego golfa 3 generacji i po 11 latach stwierdził, że kupuje nowe auto - jak wiadomo wybór prosty - zadowolony klient najczęściej kupuje kontynuację modelu. Wydał wieloletnie oszczędności i przez to cholerne auto dostał depresji, bo zamiast się nim cieszyć to musiał sprzedać (ze sporą stratą) po 6 latach, gdyż nie był w stanie pokryć kosztów napraw. Od tej pory jak słyszy WW to go krew zalewa i wszystkich uświadamia. Takich ludzi mi szczerze szkoda. Osobiście nigdy nie kupię nic z tego koncernu - tak dla zasady.

_________________
Vitara 1.6 2WD MT Premium

Proponuję przeczytać mój post jeszcze raz z większą uwagą. Gdzie ja pisałem o 1,4tsi pierwszej generacji? Przecież pisałem, że te silniki są znacząco poprawione! Znam ludzi, którzy mają przejechane z 1,4tsi ( !!! najnowszej generacji !!! ) sporo ponad 150kkm bez najmniejszej awarii!
Ja cię, broń Boże nie namawiam do kupowania auta z tym silnikiem. Twoje pieniądze - twoje zasady. Ale wracając do twojego wujka, to tak się kończy kierowanie się zasadami przy kupowaniu auta, zamiast opiniami użytkowników. Problemy z 1,4tsi (1 gen.) były znane od pierwszych tygodni sprzedaży. Też jeździłem Volkswagenami ale dla mnie porządna jakość VW skończyła się na Golfie MK2. W dzisiejszych czasach, w dobie LTE bez limitu, to nawet karty pamięci nie kupuję, bez sprawdzenia opinii w necie, a co dopiero auta za życiowe oszczędności. S-crossa wybierałem kilka miesięcy, po sprawdzeniu dogłębnym konkurencji i testowaniu auta demo przez weekend.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

W moim poście bardziej chodziło mi o diesla. Ja w golfie 6 1.6 tdi przez 7 lat i 170 tyś przebiegu wymieniłem 2 żarówki i części eksploatacyjne. Później uszczelka pod głowicą, egr, turbina, dwumas do wymiany i niepewny dpf. Te cztery ostatnie części traktowane są jako eksploatacyjne i przy tym przebiegu mogą szwankować. Stąd to świetne auto, ale powyżej pewnego przebiegu ryzyko kosztownej naprawy jest spore.

P.S.
Na marginesie - tak jak Vitara prowadzi się w zakrętach w trybie sport, to wiele hatchbacków klasy C zostaje w tyle.

Dlatego mówiłem, że ja się pozbywam zawsze auta przed 150kkm... to po prostu opłacalne...

1.4 TSI 125KM po 2015r jest praktycznie bezawaryjny, co nie oznacza ze komuś może się trafić jakiś wadliwy egzemplarz.
Ja w swojej Vitarze też mam silnik który głośnością przebija wszystkie dotychczasowe, i dla mnie to jest wadą.
Bo nie wiem ile ten silnik wytrzyma z takim klepaniem zaworami, może po 60kkm będzie się nadawał tylko do wyrzucenia?
Tym bardziej że gniazda zaworowe w M16A nie są utwardzane.
Byłem już w dwóch serwisach i oni nic niepokojącego nie słyszą.
Chętnie spotkałbym się w Krakowie z jakiś innym użytkownikiem Vitary 1.6 aby porównać z nim swój samochód.

U mnie w ruchu miejskim jest cichutki w porównaniu z volkswagenowskim klekotem. A od 4 do 6 tyś obrotów - tak jest głośny

Skończ już proszę z narzekaniem na głośną Vitarę. Wszyscy już wiemy, że jesteś nieszczęśliwy z tego powodu.
Sprzedaj i kup Yeti 1.2 TSI - będziesz miał błogą ciszę