Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Tak szyby są tandetne

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

zgadzam się u mnie rysy po jednym miesiącu użytkowania

No ok mogę się szarpnąć, tylko czy to właśnie tak ma wyglądać?
Od wycieraczek tez juz są rysy a dni w których wycieraczki były używane nie było wiele...

Zostając przy temacie rys, lakier wogóle nie jeat szybom dłużny porysowany jak pieron ( myje bezdotykowo bez szczoty) jedynie śnieg odgarniany bo trzeba, śniegu nie będę roztapiał. Lakier to z resztą inny temat wszystkie nowe auta mają tą bolączkę. W każdym razie producenci starają się jak mogą, abyśmy poczekali do końca gwarancji i sprzęt wymieniali na nowy bo już zużyty.

_________________
Czarna i zawsze brudna Vitara 1.6 VVT Premium 4WD

W mojej po 10 miesiącach użytkowania nie widzę żadnych rys, ale też skrobaczki używałem może 4-5 razy tej zimy.

Zaobserwowałem, że "miękkie" szyby pojawiły się w końcówce lat 90-tych. I dotyczy to chyba wszystkich marek (na pewno Skody, Renault, Fiata, Suzuki, bo takie auta miałem od nowego). Nie wiem, czy to nie ma coś wspólnego z ty, że przednia szyba jest klejona, a nie jak kiedyś tylko hartowana (rozpadała się na małe kosteczki w razie rozbicia).

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

a mnie roz...ał taki post Przepraszam że cytuję go w całości - ale to powinno być karalne cytowanie cytowanych cytatów, z oczywiście oczywistym potwierdzeniem

To nie TTTM, a przypadłość wszystkich nowych samochodów. Podobnie, jak w przypadku lakierów, szyby też są objęte eko-normami. Obecnie tzw. powłoka CTU w zasadzie nie istnieje (nie utwardza się już szkła związkami cyny). To nie tandetność samych szyb, tylko skutek przepisów wprowadzanych przez eko-wariatów.

_________________
Vitara S 1.4 Boosterjet 4WD AT
Swift Sport 1.4 Boosterjet

Kwestia szyb i lakierów to sprawa już wielu lat. Mam to samo, a auto ma 10 lat. Albo "eko", albo trwałe.

_________________
Pozdrawiam, Marek
"There are 10 types of people in this world, those who understand binary and those who don't"
I już bez klekocika

Inną kwestia jest to czym w zimie są posypywane drogi.
Bo to nie jest piasek tylko jakiś żużel chyba z elektrociepłowni.
Z jak żużel to są w nim twarde spieki które rysują szyby.
Zobacz jak w zimie szybko brudzą się samochody, bo koła ten żużel rozcierają na pył.
Dawniej jak sypali piaskiem to auta nie były takie brudne.
A i ziarenka piasku są większe więc tak się nie kleją do szyb.

Żużel jest ewidencjonowany w systemie rejestracji opadów, więc raczej nie masz racji. No chyba, że ktoś wysypie sobie drogę gruntową.

Na drodze sypią zimą piasek albo sól. Piasek piaskowi nierówny jeden grubszy inny drobniejszy ale szybę rysują tak samo. Żwir, to głównie kwarc, który rysuje szyby i lakier porównywalnie ze wspomnianym żużlem. Niestety.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Witam wszystkich. Vitarę użytkuję od pół roku. Już kilkakrotnie przydarzyła mi się sytuacja, że przy próbie uruchomienia silnika po nocnym postoju na wzniesieniu nie było reakcji, tj. kontrolki zapaliły się i nie zgasły, rozrusznik w ogóle nie kręcił – kompletna cisza, pedał hamulca był „twardy” i zablokowany w górnym położeniu, brak było wspomagania kierownicy. Jedyny wspólny mianownik tych sytuacji, jaki przychodzi mi do głowy, to długie (co najmniej kilkanaście godzin) parkowanie na wzniesieniu (przód samochodu wyżej niż tył). Zepchnięcie samochodu na poziomy teren albo do pozycji, gdy przód samochodu był poniżej tyłu od razu usuwało problem. Na płaskim nigdy takie zdarzenie nie miało miejsca. Krótki postój na wzniesieniu nie daje objawów.
Czy ktoś z Forumowiczów zaobserwował podobne zachowanie? Zastanawiam się, czy to przykład TTTM, czy usterka mojego egzemplarza i jaka jest jej przyczyna.

_________________
VITARA 1.6 Pb 2WD PRM

rozumiem, że pedał sprzęgła miałeś wciśnięty gdy próbowałeś odpalić Zuzię...

Próbowałem na różne sposoby: i na luzie, i na biegu z wciśniętym sprzęgłem

_________________
VITARA 1.6 Pb 2WD PRM

Inaczej nie odpalasz jak ze wcisnietym sprzęgłem

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka

?

To spróbuj ze sprzęgłem i hamulcem razem- chociaż takie sytuacje powinny być opisane w instrukcji.

Jak pisałem, hamulec jest wówczas zblokowany w górnej pozycji i choćbym na nim stanął, to nie wcisnę.
W instrukcji jest mowa tylko o sytuacjach typowych - takich jak brak prądu.

_________________
VITARA 1.6 Pb 2WD PRM

Jakaś bardzo dziwna sytuacja. Może to zabezpieczenie (tak sobie tylko kombinuję), żeby nie przytrzeć silnika, bo w takiej pozycji olej może spływać i nie smarować jak należy. Z drugiej strony niedawno uruchomiłem mojego s-crossa podczas wciągania na lawetę-platform, tak pochyloną, że wysiąść nie mogłem.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD

Też tego nie rozumiem. Marki suzuki trzymam się od 12 lat głównie ze względu na bezawaryjność. Tu zaś jest objaw unieruchamiający mi pojazd. I to nowy - pierwszą taką sytuację miałem po 2 tygodniach od zakupu.
W opisanych przeze mnie sytuacjach chodzi o bardzo niewielkie pochyłości - kilka-kilkanaście stopni, ale jednocześnie długi czas postoju.

Jeśli nikt nie miał podobnych zdarzeń, to znaczy jest to feler wyłącznie mojego egzemplarza, a nie TTTM. Trzeba będzie wstawić auto w ASO na noc na pochyłą rampę i rano diagnozować, ale szczerze wątpię w sukces.

_________________
VITARA 1.6 Pb 2WD PRM

pierwsze słyszę o zablokowaniu hamulca zrobił się twardy - to normalne bez serwo ( zapewne dodatkowo zaciągnięty ręczny), ale nadal powinien działać , a w instrukcji nic nie ma ?

W rozdz. 8 pt. "Sytuacje awaryjne" niestety nie ma nic pomocnego.

_________________
VITARA 1.6 Pb 2WD PRM

A ile paliwa jest wtedy w zbiorniku?

W trakcie ostatniej "przygody" było ok. 1/3 zbiornika, a dokładnie komputer pokazywał zasięg 260 km.

_________________
VITARA 1.6 Pb 2WD PRM

Oj tam, oj tam. Zamiast docenić, że nie pochwalił się, przy użyciu czego i z czego pisał, to się dajesz tak łatwo roz..ać .

A jeśli chodzi o szyby, to może przyjdą takie czasy, że będziemy kleić folie na szyby, jak w telefonach .