Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Tak te z dołu. Gumę do bagażnika kupie osobno jak ją idealnie dopasują do dna.

Mi do premium dali dojazdówkę,dywaniki gumowe,zegarek,czujniki parkowania tył i płytę tą srebrną z tyłu pod zderzak.

Premium, 1.6 benzyna, manual, 2WD, dwubarwny, zapasowe koło, zegarek, podłokietnik, dywaniki
- 65 500 po przeliczeniu na PLN (nie Polska).
No i jestem zadowolony.

Vitara, 2WD, wersja premium, czarny metalik z białym dachem + dywaniki welurowe + opony zimowe Nokian + podłokietnik + pierwszy przegląd 1.000km gratis = 73.200,00 zł

Myślę, że mógłbym poszukać lepszych rabatów, ale zależało mi na szybkim kupnie samochodu - od rezerwacji do odbioru 7 dni.

Plan był taki, żeby kupić w Warszawie, ale sprzedawca, z którym miałem jazdę próbną nawet nie raczył się odezwać z ofertą. Ostatecznie znalazłem samochód sam w innym mieście.

Po przejechaniu pierwszych 600km stwierdzam, że samochód rewelacja. Jedyna rzecz, na którą niestety można ponarzekać to Mirrorlink.

Zapomniałem dodać, że też pierwszy przegląd mam w gratisie

Pierwszy przegląd na 1000km powinien w ogóle być w gratisie :-).

co racja to racja ale jak się człowiek nie upomni to pare słówek zedrą.

Po wizycie w salonie oferta na vitarę następująca:
Premium 4x4, lakier 2 kolor i czujniki parkowania z tyłu - 80400
Comfort 4x4, lakier metalik i czujniki parkowania z tyłu - około 70000
Dodatkowo pierwszy przegląd gratis (bez opłat za materiały)
Także około 2000-2500 od wyjściowej ceny można zbić


I to jest główna przyczyna żeby się kierować na wersję comfort. Małżonka też się przeraziła tymi wszystkimi piszczącymi systemami z tabletem włącznie. Szkoda tylko że grzane lustra i fotele nie są w opcji.
Jaki masz czas czekania na auto?

Ja chyba poczekam na jakieś wersje specjalne, bo albo nie pasuje mi wyposażenie (za mało), albo wyposażenie (za dużo zbędnego) i cena

Ale to pewnie najwcześniej na początku 2016 roku.
Chyba że wiesz coś więcej?

Ja czekałem miesiąc bo była już zamówiona taka jak chciałem. Turkus był na grudzień a reszta 1 kwartał 2016.
Rzeczywiście tylko lusterek mi brak grzanych reszta mnie zadowala. A jak zobaczyłem film jak mi nocą tablet po gałach daje... to w naszej przyjemny półmrok mnie nie rozprasza.

Stacje multimedialna można zciemnić i chyba nie będzie tak źle.

Prawda ale to zawsze 7" i pod warunkiem, że nie zacznie wariować w trakcie jazdy jak to już opisywane jest. Generalne każdy lubi coś innego ja tam tabletem wolę bawić się w domu ma lepsze parametry, a wg mnie samochód powinien służyć tylko do jazdy i wtedy jest najbardziej bezpieczny (taki tam sobie wywód dałem).

Podobnie uważam co do dodatkowego zbędnego wyposażenia w tym multimedów, tablet nocą zbyt intensywnie świeci, a w dzień może odbijać słońce i jest to przypadłość wielu producentów.

Dobra cena jak na 4x4.

Jeszcze jest jeden plus Waszego radia macie CD. Trochę mi będzie brakować starych płyt, chyba będę je musiał zamienić na mp3.

Zawsze chyba można puścić CD przez AUX In, czyż nie?

Można, tylko trzeba mieć discmana żeby go tam podłączyć. To już rzeczywiście prościej zrzucić MP3 na pendraka i włożyć do USB.

Istotnie.
Twierdzę tylko, że nie jest to niemożliwe.

Za moją płacę jak w cenniku z metalikiem 71190zł, a w gratisie otrzymałem dywaniki welur, wykładzina bagażnika, podłokietnik, zegarek carbon, hak i dojazdówkę razem wychodzi rabat w wysokości ok 3800zł. Jeszcze próbuję coś wywalczyć za opóźnienie w dostarczeniu

Powiem Wam coś na temat ceny, chociaż widzę, że i tak większość zamawia wersje indywidualnie skrojone dla siebie.

Otóż dealerzy mogą/powinni kupić Vitarę w wersji demo, żeby potencjalni klienci mieli czym jeździć. Pierwsze zakupy wersji demo były na przełomie lutego i marca. Wersje demo są tańsze, ale nie można ich sprzedać wcześniej niż po 6 miesiącach od daty zakupu (za wyjątkiem sytuacji, gdy zgodzi się centrala), bo inaczej każdy handlowałby wersjami demo.

Czasem ktoś wcześniej już zarezerwuje demo, ale czasem jest tak, że tego nikt nie zrobi. Większość dealerów mogła (i być może to zrobiła) sprzedać demo Vitary w okolicach września (bo wtedy upływało 6 miesięcy). Po sprzedaży starej wersji demo zapewne zakupili nową, którą będą pozbywać się w okolicach marca 2016.

Ja podzwoniłem po większość dealerów i pytałem o wersje demo i znalazłem kilku, którzy chcieli właśnie sprzedać i wybrałem taką, która jest dla mnie ok. Mnie demo kosztowało o 13 tys. zł mniej od cennika i jeszcze coś dostałem w gratisie. Zwykle dealerzy proponowali ceny od 8-14 tys. tańsze od cennika. Przebiegi zwykle 1-2 tys. km, (najczęściej wersje premium 4wd) a jedną szarą znalazłem bez przebiegu prawie w ogóle.

_________________
Vitara 2015 Premium Allgrip

Jeżeli zaakceptujesz to co na jazdach próbnych ludzie mogą robić z takimi samochodami, to OK.
Kiedyś wziąłem demo Swifta, który miał średnie spalanie na komputerze ponad 9 litrów. Wyzerowałem i po 130 km różnej jazdy (50% miasto i korki, 30% autostrada) oddałem z wynikiem 5,8. W mieście wskazanie nie przekroczyło 7 z groszami. Daje obraz jak ktoś katował to autko

Moja Vitarka jeszcze u dealera miała średnie 8,8 a teraz ma 6,3, ale to nie wynika z "katowania" tylko z tego, że jazdy próbne są najczęściej krótkie na zimnym silniku. Trudno skatować Vitarkę, myślę, że średnia jazda próbna składała się z przyzwyczajenia - lekkiej rozgrzewki, włączenia trybu Sport,depnięcia, pokrążenia chwilę po rondach i ulicach i powrotu do salonu. W każdym razie u mnie chodzi całość jak żyletka i nie sądzę, by bardziej "ucierpiała" przez te 2 tys. km niż nowy Golf sprezentowany przez tatę synkowi. ;-)

_________________
Vitara 2015 Premium Allgrip

Wiadomo, że oszczędność jest spora a auto w zasadzie nowe. Ale vitary demo z salonu w którym zamawiałem bym nie chciał U mnie jazda próbna wyglądała tak, że przejechałem się sam chwilkę po mieście, a później za stery wsiadł sprzedawca i przewiózł mnie po wertepach niedaleko salonu... No fajnie mi zaprezentował działanie Allgripa ale ja swoim autem bym tam nie wjechał - ni huhu A spodziewam się że zabierał tam każdego klienta

Przy zakupie dema oszczędność, ale prawdopobieństwo szybszej wymiany wielu elementów chyba te oszczędności przyćmiewa.
Kolejna sprawa, że sprzedawcy oprócz jazd próbnych bardzo często testują sobie autka prywatnie i robią z nimi duże cuda bo przecież to nie ich i się sprzeda. To trochę jak z autami większości przedstawicieli handlowych którzy myślą, że jeżdżą co najmniej pancernymi czołgami.

Dajcie spokój z tym strachem. Dla mnie przebieg demo to tak jakbym skoczył w Bieszczady na weekend, po drodze zaliczył trochę górek i przyspieszeń. Nawet jeśli w demo wymienię klocki o dwa miesiące wcześniej to nic dużego. Myślę, że aktualnie bardziej ją "katuję" niż ludzie na uliczkach obok salonu. Vitara jest w deficycie podażowym i rzadko nią jeżdżą sprzedawcy, ale wiem, że jeżdżą S-Cross-ami.

Oczywiście każdy decyduje o własnych pieniądzach, ale jest to jedna z dróg. Kiedyś kupowałem tylko samochody z salonu, ale teraz uważam, że samochód bardziej starzeje się gdy stoi niż jeździ no i wiem, że pierwszy rok jazdy nowym najwięcej kosztuje, bo zwykle 20-30% wartości.

_________________
Vitara 2015 Premium Allgrip