Zastanawiałem się jak to już żeby się rymowało i było jak powiedzenie typu "częste picie, skraca życie"
I mam moją genialną myśl
Częste wyprzedzanie może skrócić nasze egzystowanie
Trochę żartobliwie ale niestety jak wiadomo ten manewr jest jednym z najczęstszych powodów wypadków i także on ma najgorsze statystyki jeśli chodzi o ofiary. Nie mówię, że nie wyprzedzam ale robię to z głową i faktycznie jeśli ma to sens i coś na tym mam zyskać( na czasie) Do samego wyprzedzania mam jeszcze jedno ale. Otóż często niestety zdarza się, że pojazd wyprzedzany a właściwie jego kierowca nagle ma spadek ego i postanawia przycisnąć na tyle, aby się nam nie udało jednak wyprzedzić.
Druga skrajna niestety sytuacja to kiedy zaczynamy wyprzedzać i choć miejsca jest dużo, to auto jadące z naprzeciwka nagle też na nasz widok gazuje ile może, świeci długimi i inne głupoty wyprawia.
Nagle zaczynamy sobie uświadamiać, że może być ciężko, ale ten pajac z naprzeciwka tego nie rozumie i jego z kolei ego każe mu jechać jeszcze szybciej i to dokładnie blisko środka, aby nam coś udowodnić. To bardzo niebezpieczna sytuacja i dziwi mnie, że tak często się pojawia. Czemu ludzie nie rozumieją, że jak dojdzie to czołówki to jego ego nie będzie miało już żadnego znaczenia. Bez względu na to czy wyprzedza ktoś normalnie i przepisowo czy jednak robi to jakiś Hołowczyc to co szkodzi temu z naprzeciwka jednak na 3s zwolnić i dać mu możliwość bezpiecznego zjechania na prawy pas po zakończeniu manewru.
Ja tak robię i jakoś nie odczuwam ujmy, a i nieraz kierowca jak mnie już mija to kiwnie w podziękowaniu.
Nieraz tak sobie myślałem ile faktycznie czołówek jest nie tylko winą wyprzedzającego, ale też jadącego z przeciwnej strony.
Przecież zaczynając wyprzedzać na np. 90tce widzimy naprzeciw auto i jesteśmy w stanie oszacować, że jak jedzie regulaminowo to spokojnie zdążymy. Gorzej ma się sprawa gdy ten na nasz widok nagle przyciska do 120, a my akurat jesteśmy w połowie ciężarówki i robi się gorąco bo hamowanie i powrót do tyłu też nie zawsze jest możliwy i taki oczywisty.
Ot takie moje spostrzeżenia z Polskich głównie dróg. Na zachodzie nieco lepiej, ale tam z kolei jest masa tych co chcą nam na siłę w d... wjechać lub sprawdzić bynajmniej jaką stacje mamy akurat w radiu włączoną przez tylną szybę