Odnośnie klocków i tarcz... Moim zrobiłem trochę ponad 90 tysięcy. Właśnie wymieniłem tarcze przód i do tego drugi komplet klocków. Jeśli chodzi o tył klocki nowe, tarcze przetoczono bo były w dobrym stanie. W Lublinie dojazd Boltem do "pana Henia" i spowrotem oraz toczenie kosztowało łącznie 70 zł. Odnośnie tylnych tarcz to jedna oryginalna miała lekkie bicie i to było powodem piszczenia na łukach i podczas cofania. Po przetoczeniu bajka. Natomiast jeśli chodzi o marki to szczerze nie sugerujcie się że droższe oznaczają zawsze lepsze. Nawet przy lepszych produktach zdarzają się felery. Klocki TRW z tyłu dosłownie się rozpadły przy ściąganiu z jarzma.
Ja brałem klocki febi na przód, tarcze blueprint, na tył klocki Delphi. Wraz z przebiegiem dam znać jak to jest z relacją cena do jakości.
Moja rada jest taka, poza uwagami mechaników słuchajcie swojego głosu rozsądku i czytajcie posty na forach takich jak te.
Szerokości forumowicze