To i ja się podzielę wrażeniami
Przejechałam 1000 km, dzisiaj jadę na przegląd. Spalanie - komputer pokazał 6,6- realne wyszło - 6,89. Jazda była mieszana - 400 km po mieście, 200 km na autostradzie. Lepiej niż poprzedni samochód, który po wyjeździe z salonu palił po mieście 8,5. Po roku spadło do 7,5.
Porównać mogę z Hondą CITY (1,4 benzyna), którą jeździłam od nowości 9 lat. W Vitarze mam wreszcie cicho. Zwłaszcza przy miejskich szybkościach. Powyżej 120 robi się troszkę głośniej (przydałby się 6 bieg), ale to i tak niebo w porównaniu z Hondą, w której po przejechaniu 500 km autostradą wychodziłam umęczona maksymalnie. W Suzuki wygodniejsze fotele, przede wszystkim dłuższe siedzenia (niewiele, ale komfort zwiększył się zdecydowanie). Natomiast wciąż nie mogę znaleźć optymalnej pozycji za kierownicą. Wydaje mi się, że siedzę bardzo wygodnie, ale nie widzę w pełni deski rozdzielczej i muszę czasami się pochylić, by zobaczyć to co chcę. Bagażnik nieduży, ale wymyśliłam sobie już wcześniej jak będę się pakowała na dłuższe wyjazdy z rodziną, więc nie traktuję tego jako minus. Byłam świadoma kupując auto.
Prowadzi się lepiej niż Hondę, stabilniej, choćby było pewnie jeszcze lepiej gdybym zakupiła allgrip. Biegi wchodzą coraz lepiej, z początku trochę haczyły.
Odczucia: mam wrażenie lekkości i zwinności, zwłaszcza po mieście. Mogłabym jeździć cały dzień.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Prowadzenie sprawia mi ogromną radość. Do "leniwego" przyspieszania jestem przyzwyczajona, choć jest lepiej niż w Hondzie. Na razie wciąż jestem w euforii, więc moja wypowiedź jest pewnie mega subiektywna. Za kilka miesięcy powinnam już spojrzeć trzeźwiejszym okiem.
Wyposażenie również bajka. Kamera cofania, normalnie muszę się jej uczyć
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Tempomat również wypróbowany. Będzie wygodnie na długich trasach autostradowych.
Na początku uznałam że odtwarzanie muzyki jest znacznie gorsze (chodzi o dźwięk). Po wyregulowaniu jest lepiej, ale spodziewałam się że będzie dużo lepiej, niemniej tego nie testowałam na jeździe próbnej, ale z pewnością nie miałoby to wpływu na decyzję o zakupie. Jeśli sprawdzi się jako auto mało awaryjne - to następny samochód też będzie Suzuki. Podoba mi się "mała popularność" tej marki.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)