Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Na początek witam wszystkich jako nowy forumowicz
Od 2 miesięcy posiadam vitarę 2.0 V6 97 rok. Jednak jest mały problem - nie działa klima. Na początku myślałem że to tylko brak gazu, więc kupiłem gaz w puszce i doładowałem układ. Oczywiście to nie pomogło, więc zacząłem szukać. Tak więc elektryka nie włącza pompy (nie sprzęgla), więc podłączyłem na krótko żeby sprawdzić czy to coś zmieni. Słychać charakterystyczny klik i widać jak cofa się element sprzęgła na pompie i wygląda jakby pompa działała - kręci się element sprzęglający. Jednak nawet wtedy klimatyzacja nie działa!!! Próbowałem jeszcze raz doładowania gazu bo napisane jest że powinno się ładować na uruchomionym AC, ale nadal bez zmian
Zanim zacznę wymianę pompy i wyrywanie kabli i przekaźników postanowiłem zasięgnąć porady fachowców. Pomyślałem sobie bowiem że układ może być zwyczajnie zapowietrzony lub mieć inną wadę i komputer nie uruchamia sprzęgła pompy (lub coś w tym stylu).
Za wszelkie sugestie z góry dzięki bardzo

Rozmawiałem dziś z jednym mechanikiem, po krótkiej rozmowie doszliśmy do wniosku że może to być sprawa ciśnienia gazu w układzie. Jest tam podobno czujnik ciśnienia i automatyka nie włączy pompy jeśli jest coś nie tak z ciśnieniem gazu w układzie. Wiem że jest jeszcze jeden zawór do napełniania, spróbuję jutro podłączyć tam puszkę z gazem. Niemniej jednak mam pytanko czy ktoś widział takie napełnianie? Czy podłączali się do obu zaworów, czy do obu było pompowany gaz? Może jeszcze coś innego co mogłoby mi się przydać? Za wszelkie uwagi z góry dzięki bardzo

Proponuje Ci zostawić puszki w spokoju, i warsztaty nabijające klimę z butli też. Podjedź do zakładu który zajmie się tematem profesjonalnie, sprawdzi szczelność, ciśnienie, zapoda tyle substancji czynnej ile potrzeba dla układu w Twoim aucie itp, itd. Bez profesjonalnego sprzętu przyjemnym chłodem będziesz mógł się cieszyć dopiero gdy przyjdą chłodniejsze dni.
I zajrzyj na viewtopic.php?t=61

Dziś okazało się że cały gaz wpuszczony kilka dni temu wyparował - jest jakiś poważny wyciek gazu i jedyne co mogę zrobić to zgłosić się do jakiegoś serwisu To by było na tyle w tym wątku - może następnym razem będę miał więcej szczęścia przy drobnych naprawach

Witam!!
Pozwoliłem sobie odświeżyć ten topic bo zaczęła irytować mnie pewna rzecz.
Kupiłem na allegro używany kompresor klimy i mam podejrzenia że może być padnięty... Dlatego cytuję:


Czy faktycznie brak ciśnienia w układzie nie pozwala na załączenie kompresora?? Chodzi mi o załączenie tej tarczki która powinna się kręcić (to sprzęgiełko) U mnie przy opróżnionym układzie z czynnika (wymiana kompresora) tarczka stoi w miejscu po załączeniu klimy w kabinie ale czy tak być powinno??? (mój chłopski rozum podpowiada że TAK, ale czekam na opinie fachowców bo Qrcze jak kupiłem szmelc to facetowi nie daruję)

Pozdrawiam i z góry dzięki!!

Zadałem to pytanie na gadu dwóm gościom, którzy zajmują się zawodowo klimą w samochodach. Jak tylko któryś się odezwie, to dam znać.

Otrzymałem odpowiedź: tarcza nie powinna się krecić bez gazu, inaczej zatrze się kompresor.

Czyli pewnie jest tak, że bez ciśnienia nie ruszy.

Nie ruszy bez ciśnienia, ale i nie ruszy prawdopodobnie przy zbyt dużym ciśnieniu - domowe sposoby wymiany/dobijania gazu do instalacji często kończą się solidnym przeładowaniem, bo bardzo często butle są mocno doprężone... jeśli sprężarka nie ma zabezpieczenia, to moze się bardzo żle skończyć...

Jak już powiedział Sinus - obsługę klimy należy robić w profesjonalnym warsztacie, bo nie da się w garażu prawidłowo odessać starego medium wraz ze zużytym olejem smarnym, wyliczyć i dodać środek smarny do gazu nowo nabijanego i - co najważniejsze - nie da się precyzyjnie odmierzyć ilości wymienianego gazu... a potem jest płacz i zgrzytanie zębów