Zaraz się okaże, że każda opcja jest możliwa i tak:
- jeśli producent auta na rynki jewrosojuza twierdzi, że wystarczy olej wymieniać co dwa lata, to ma w tym interes, bo silnik prędzej szlag trafi i musisz kupić nowy - zysk dla producenta, ale ludzie jakoś nie ufają tym zaleceniom i wymieniają częściej, niektórzy nawet z trzema płukankami do 5kkm od zakupu nowego bolidu - ciekawe, czemu tak robią?
- jeśli producent auta na normalne rynki twierdzi, że należy wymieniać olej np. max co 10 000km, to jest w zmowie z producentami olejów i dzielą się zyskami z ufających im klientów.
Teraz odpowiedz sobie na pytanie, dlaczego w jednym przypadku wymiana jest zalecana częściej, a w innym rzadziej? Przy założeniu, że warunki eksploatacji są zbliżone, strefa klimatyczna nie jest ekstremalnie różna itp.
Piszesz, że nie jesteś mechanikiem i nie masz wyboru - musisz zaufać producentowi bolidu. Skoro tak, to co tu robisz na forum? Czy takie fora nie powstały po to, żeby użytkownicy wymieniali się doświadczeniami, o których się nie dowiesz z instrukcji obsługi lub nawet o takich przypadkach, które producent wolałby przemilczeć, np. słynne silniki 1.4 TSI (o ile mnie pamięć nie myli - zasłynęły z tego, że przy ok. 100 000km przebiegu często gęsto korby im bokiem wychodziły). Albo silniki grupy PSA z przekręcającymi się panewkami, ale tylko w tych silnikach, gdzie wymieniano olej co magiczne 30 000km... jeśli ktoś robił to częściej, to takiej "usterki eksploatacyjnej"
nie doświadczał.
Co do oleju w skrzyni biegów - która strona ma większe pojęcie i wiedzę na temat tego podzespołu: fabryka samochodów, de facto montownia zakupionych u kooperantów części, czy producent skrzyni? I dlaczego w wątku o wymianie oleju w ATF suzuki twierdzi, ze nie ma takiej potrzeby i nawet ASO nie wie, jak to zrobić, a producent skrzyni twierdzi, że wymiana jak najbardziej bodajże co 60 000km? Pewnie producent skrzyni też jest w zmowie z lobby olejowym i szydzi z ufających mu klientów...
Wątek olejowy vitary... czytałem
28 stron rozbijania gó... oleju na atomy. Jak pewnie pamiętasz - głównym argumentem podnoszonym przez producenta za stosowaniem oleju 0W20 było: ułatwiony rozruch w ekstremalnie niskich temperaturach (czyli syberia i okolice
) i... - a jakże by inaczej - zbawienny wpływ na klimatozę, bo inaczej wszyscy zginiemy...
Generalnie z tego wątku morał jest taki: producent swoje, ASO swoje i leją akurat to, co mają pod ręką, był przypadek, że co innego wlali, co innego było na fakturze
byle klient nie był zbytnio dociekliwy, bo i tak... prędzej nadwozie ulegnie biodegradacji, niż z silnikiem się coś złego stanie, no chyba, że się panewki przekręcą lub korba wyjdzie bokiem, ale jako serwis - zapraszamy serdecznie na eksploatacyjna wymianę silnika co jakiś czas
Co do olejów - rafineria słabo się zna na swoich wyrobach i pewnie nie ma ani laboratorium, ani doświadczenia... ale na stronie Rafinerii Gdańskiej znalazłem grafikę przedstawiającą dobór odpowiedniego oleju do temperatury otoczenia. No i tak, jak sam napisałeś - znalazł się ktoś, kto wie lepiej (domorosły ekspert) i skrytykował to twierdzeniem, że temperatura otoczenia nie ma wpływu na parametry oleju...
Załącznik:
oleje.jpg