Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Ja kupowałem elegance sun z 2021 właśnie ze względu na brak możliwości zamówienia z fabryki z automatem. O negocjacji ceny nie było mowy, ale dostałem dodatkowy komplet opon. Tylko mój to nie była testówka, tylko całkiem nowy samochód z placu.

Nie oczekuj cudów z ceną, na pewno kilka tysięcy mniej za samochód już z biegnącą gwarancją ugrasz. Zwróć uwagę na pewno na stan lakieru może jakieś drobne ryski? Jest to już samochód uznawany prawnie za używany, choć nie oszukujmy się jest to auto nowe problemów na pewno nie będzie. Co do ciekawej sztuczki z ceną, radzę Ci się przyjrzeć katalogowi akcesoriów i ew porozmawiać z doradcą, że jeśli nie chce zejść z ceny to może coś dorzuci w tej cenie z akcesoriów, zawsze są bardziej skorzy do takiej dyskusji, gdyż plan na akcesoria sam się nie zrobi

_________________
Był: S-cross FL 1.0, Vitara shvs
Jest: S-cross 1.5hybrid

A z doświadczenia Panowie powiedzcie mi czy warto mieć osłonę podwozia? Oraz czy ugranie dodatkowej gwarancji plus wymiana olejow i filtrów to dobra droga? Czy jest jakiś obligatoryjna wymiana olejów w okolicach 1000 km?

Pierwsza wymiana jest w okolicy 1000km, gwarancja kosztuje około 1800zł. U mnie pierwszy przegląd był za darmo przy wykupieniu dodatkowej gwarancji.

Odradzam dokupowanie przedłużonej gwarancji tzw. "Service care 3+2". Ja byłem naiwny i to zakupiłem - a potem - gdy w 4-tym roku uciekł czynnik chłodniczy z klimatyzacji, to okazało się, że ubezpieczyciel (tak ubezpieczyciel - bo te dwa dodatkowe lata to nie jest gwarancja Suzuki) zrobił wszystko, aby uniknąć poniesienia kosztów naprawy. Musiałem z własnej ręki wydać ponad 2 tys, złote za naprawę. Po długich bataliach odpuściłem w końcu walczenie o zwrot kosztów, bo musiałbym iść do sądu, a na to nie miałem zdrowia. Pozostał niesmak.

Dzieki za sugestie i porady. Myślałem że z tą przedłużoną gwarancja to bardziej pewna sprawa.

Przy podejściu ASO w Poznaniu to i 'standardowa' gwarancja jest nic nie warta.

Pojawiły się nowe ceny.
Generalnie zwyżka o 2400zł za auto i 200zł za lakier.

Ciekawa ta cena patrząc na to że zostanie silnik 1,5 który w testach wypada słabo przy 1,4.

S-Cross jest z silnikiem 1.4 BOOSTERJET (K14D)

Tak ale następne mają być z hybryda pełna jak w vitarze

ZTCW dodatkowo, nie zamiast 1.4

Dziwna jest ta polityka Suzuki. Wersja premium 1.4 4x4 z AT jest już niezamawialna, ponoć Suzuki ma tyle zamówień na auta, że może dojść do anulowania zamówień, a oni wprowadzą wersje z 1.5 hybryda, która pewnie będzie kosztem koła zapasowego i przestrzeni bagażowej obecnego modelu plus „sportowe” 12s do setki…
A jednocześnie wersje 1.4 z 4x4 i manualem można zamawiać tylko czas realizacji to sierpień wrzesień, plus pewnie ryzyko anulowania zamówienia.

Test Pertyna

https://youtu.be/zY_J-THLmoE

_________________
Ex Vitara Premium 1.0T FWD 2019
Ex Vitara S 1.4T FWD 2018
Ex Swift Comfort 1.2 94 KM 2015
Ex Splash Comfort 1.2 86 KM LPG 2009

Macie jakieś sugestie, co warto dokupić z akcesoriów do S-Cross?
Czekam na wersję Premium 4x4. Co warto, co trzeba? Koło zapasowe, przedłużona gwarancja, jakieś osłony, wymiana żarówek wewnętrznych na led-owe, etc.?
Bawiliście się w ochronę lakieru? Ceramika, folia?
Będę wdzięczny za podzielenie się z doświadczenia - co Wam zadziałało, z czego jesteście zadowoleni, a czego w ogóle nie warto.

Po kilku miesiacach dylematów Z S-crossa finalnie zrezygnowalem z kilku powodów (słabe audio, za mały dla mnie bagażnik), ale uniwersalna porada to extra immobilizer cyfrowy, aby Ci nagle auto nie wyparowało z parkingu…

S-Cross 1.5 DualJet Hybrid 4WD 6AGS czy to jest "dawny" Strong Hybrid?

Tak

_________________
Ex Vitara Premium 1.0T FWD 2019
Ex Vitara S 1.4T FWD 2018
Ex Swift Comfort 1.2 94 KM 2015
Ex Splash Comfort 1.2 86 KM LPG 2009

Przyznam, że często nie rozumiem niektórych recenzentów i mam wrażenie, że to jest taka recenzja na zasadzie powtarzania utartych schematów:
"Suzuki S-Cross to jeden z tych samochodów, które nie porywają stylistyką, wykończeniem wnętrza, czy zaawansowanymi systemami wspomagania kierowcy. Jednak czy tak naprawdę tego potrzebujemy? Czy nie wyłączamy wielu wspomagaczy po zajęciu miejsca za kierownicą? Tak, wyłączamy i nie chcemy z nich korzystać, bo one częściej przeszkadzają, niż pomagają. Suzuki ma na to sposób. Oto nowy samochód, który nie irytuje, to wręcz idealny wybór dla tych, którzy po prostu szukają prostego auta, które będzie nam służyć bezawaryjnie przez lata."

Stylistyka - rzecz gustu, ale nowy S-Cross naprawdę wielu osobom się podoba, szczególnie z przodu. Oczywiście można powiedzieć, że to design mocno kopiuj-wklej i przypomina Toyotę, ale szczerze nie spotkałem się z osobą, która byłaby zdecydowanie na nie jeżeli chodzi o wygląd.
Środek - szczególnie w wersji elegance to naprawdę w porządku samochód, oczywiście nie jest to żadna czołówka, ale trzeba też wziąć poprawkę na cenę. Za to nic nie puka ani nie trzeszczy, czego nie można czasem powiedzieć o droższych modelach
Zaawansowane systemy - no tu to już naprawdę nie wiem czego brakuje:
Aktywny tempomat do zera
Aktywne hamowanie przed przeszkodą
Asystent utrzymania pasa ruchu - tu zgoda, działa to kiepsko, konkurencja ma dużo lepsze systemy
Czujnik martwego pola
Zaawansowany system kamer 360 - działa to lepiej niż w wielu droższych samochodach
Bezprzewodowy apple car play - dalej nie jest to wcale takie oczywiste
Czujnik ruchu poprzecznego
Bardzo przyzwoita miękka hybryda, czyli super start-stop i cicho na światłach
Samopoziomujące LED - również zgoda, że są dużo bardziej zaawansowane systemy, ale jak na statyczne ledy to świeci to w porządku
Automatyczne światła/wycieraczki - pewnie to już coraz bardziej standard, ale często w pakietach
Dobry napęd 4x4 w sensownej cenie - to naprawdę potrafi poprawić bezpieczeństwo zimą

Serio nie wiem czego niby brakuje s-crossowi w tym zakresie i co takiego niby oferuje konkurencja ze zbliżonej półki cenowej, bo mnóstwo tych samochodów wychwalanych w recenzjach w najbogatszych wersjach w parkach prasowych na ulicy nie ma połowy funkcji.

Nie dawajcie takich linków. Co jutuber to różne opinie. Dla jednego auto dla dziada, dla innego zwykle auto do przemieszczania się. Najgorsze że w tych testach rzadko pokazują jak auto się sprawia w terenie w porównaniu do konkurencji, ile pali, jakie są koszty utrzymania czy napraw.
Jak również jaki przebieg wytrzymuje napęd itp. Większość to takie ględzenia bo ekran nie taki, bo próba macania plastików czy siadania za samym sobą nie przeszła

Przede wszystkim nie ma zadnego konkurenta w tym przedziale cenowym (100.000-150.000) z AWD, poza Dusterem czy założmy Korando. Inne fajne (qashqai, sportage, cx30) z AWD to juz >170.000 za podobna konfiguracje.
Co za tym idzie, wykonanie jest na tym właśnie niższym poziomie cenowym. Być może ludzie oczekują nie wiadomo czego skoro to auto japońskie.

Problemem może też być to, ze facelift wydarzył się głównie na zewnątrz auta. Sugeruje nowe auto, a środek sie niewiele zmienil. Mogli dac np. elektryczny postojowy, lepszej jakosci, mieksze, "zywsze" materialy, inna kierownice, usunac patyk do komputera itd.itp.
Za to czemu brak usb i nawiewow z tylu? Sterowanie elektryczne foteli tez mogloby byc. Konkurencja to ma (a w przypadku automatu w obecnych czasach korzysta sie juz z pokretla a nie wajchy)

Sa tez rzeczy ktore wręcz rażą: chamskie gołe wkręty mocujące osłony przeciwsłoneczne do podsufitki (mogli dać zaślepki), widać nity po otwarciu bagaznika. Czemu jest moda na usuwanie strachrączki od strony kierowcy?

Wiadomo że stylistyka to sprawa dyskusyjna, ale pokazując nowe Suzuki, to ludzie nie robią "meh" dopiero od nowej Grand Vitary. (kolorowe wstawki, lepszy infotainment), tył też tam duzo ladniejszy z mniejszymi swiatlami, nie jak jakaś ryba z wydętą wargą. Dobrze że beda tam słabe zamulone silniki i nie bedzie w Europie, bo pewnie bym żałował że scrossa kupilem.

Pomijając kwestie kosztów (i potem ceny w salonie), co lepszego oferuje elektryczny hamulec postojowy od tradycyjnego?
Naprawdę ludziom potrzebne są miększe materiały na boczkach drzwi, czy konsoli środkowej między fotelami?
No i brak uchwytu nad głową po stronie kierowcy nie jest modą, tylko zupełnie zbędnym elementem, który może też obniżać bezpieczeństwo: ręce powinny być na kierownicy, nie nad głową Szczególnie po przeciwnej stronie od dźwigni zmiany biegów.

Zgadzam się natomiast z tym, że jakieś gniazdo zasilania z tyłu by mogli dać. W Indiach jest nawet w niższych segmentach Maruti Suzuki.

Elektryczny hamulec postojowy w połączeniu z automatyczną skrzynią i aktywnym tempomatem jest akurat bardzo przydatny w mieście, bo umożliwia pełne zatrzymanie na światłach szkoda, że nie ma.

Opinia po przejechaniu 10 000 km (4x4 manual). W porównaniu do poprzedniego (wersja 1.0 przedni napęd, przejechane 170 000 km) jest cięższy (silni, napęd, hybryda) ale nie wpływa to negatywnie na prowadzenie. Pali więcej o 0,5 l/100 km. Jest głośniej. Multimedia kilkukrotnie samoczynnie się wyłączyły i włączyły podczas jazdy. Znacznie lżejsza tylna klapa, co ułatwia zamykanie. Fotele i tapicerka ok. Zdecydowanie mniej skrzypi deska rozdzielcza (to może być kwestia egzemplarza, w poprzednim skrzypiało od samego początku). Znacznie mocniej działają ograniczniki w drzwiach (w poprzednim były za słabe). Znacznie lżej rozwijają się pasy bezpieczeństwa. Początkowo miałem problem z obsługa systemów bezpieczeństwa i tempomatem aktywnym ale już się nauczyłem i jestem zadowolony Rozważam zlecenie wyciszenia tylko nie jestem przekonany czy to istotnie poprawi sytuację, bo jednak główny hałas wynika z konstrukcji samochodu (słupki A), a przynajmniej takie mam wrażenie podczas jazdy.