Zastanawiam się czy może ktoś nie miał do czynienia z czymś podobnym?
Podczas jazdy miejskiej czyli raczej przy niewielkich prędkościach podczas naciśnięcia pedału hamulca z podwozia dobiega mechaniczny stuk.
Na moje niewprawne ucho gdzieś z okolicy siedzenia pasażera za kierowcą lub lewego tylnego koła.
Zjawisko występuje nieregularnie tzn. czasami nic nie słychać, czasami stuk jest cichy, czasami głośny, mniej więcej w połowie przypadków hamowania jest wyraźnie słyszalny.
Serwis na Bałtyckie we Wrocławiu (serdecznie odradzam) oficjalnie "ogłuchł". Pomimo dwóch jazd testowych podczas których pracownicy serwisu potwierdzili słyszalność usterki okazało się, że mają tak krótką pamięć, że zaraz po wyjściu z auta już tego nie pamiętają
Bezczelnie nie chce im się "szukać", wolą łoić łatwą kasę z przeglądów i banalnych usterek, więc idą w zaparte udając "głupa" i stosując standard TTTM.
Wybebeszyłem auto ze wszystkich ruchomych części i jeździłem tak przez tydzień aby zweryfikować, czy aby to jednak nie kwestia obluzowanej części wyposażenia ruchomego lub bagaży, ale jedyny efekt to bardziej słyszalny dźwięk (wymontowałem podwójną podłogę bagażnika i półkę). Dlatego myślę, że to raczej coś w samej konstrukcji auta.
Aktualnie wybieram się do drugiego ASO i jak pomyślę sobie, że będę musiał przez to samo przechodzić...
Dlatego pomyślałem, że może podpowiem im od razu kierunek poszukiwań to może będą skuteczniejsi
. Auto wciąż jest na rozszerzonej gwarancji więc nie mam zamiaru się poddać.
Będę wdzięczny za wymianę doświadczeń i sugestii co do źródła problemu.