Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam
Kilka dni temu pierwszy raz jechałem moim S-crossem przy minusie na termometrze, po kilkunastu przejechanych kilometrach, kiedy coś dużego z przeciwka chlapnęło, okazało się, że nie działają spryskiwacze szyby, a wycieranie na sucho wiadomo jaki daje efekt i jak działa na wycieraczki, no to myślę sobie płyn się skończył, pierwsza stacja paliw, dolałem i pewny, że pomogło jadę sobie dalej, parę razy nawet spryskałem szybę, ale za kilkanaście kilometrów przy temperaturze -5 stopni znowu kicha.
po powrocie do domu postał sobie w garażu i już miałem się zabierać do obejrzenia co i jak, a tu sprawdzam i normalnie spryskuje.
Myślę sobie pełną gębą Japończyk - sam się naprawił
Niestety dzisiaj przy -8 dokładnie te same objawy, w drodze nie działa spryskiwanie szyb, a po powrocie, po godzince w garażu (ogrzewany) wszystko działa idealnie.
Nie mam pomysłu co to za objawy, może ktoś spotkał się z taką reakcją układu spryskiwania szyb przy ujemnych temperaturach.
S-cross z 2014 1,6 benzyna.
Pozdrawiam wszystkich i szerokości życzę.

Wypsikaj do zera to co masz teraz w układzie, zalej nowym płynem zimowym, wypsikaj znowu jakieś kilkaset ml i tyle, widocznie stary/słaby płyn zamarza Ci w układzie

Dzięki za poradę, tylko,że robiłem tak jesienią - zanim napełniłem zbiorniczek płynem zimowym, więc to nie jest ta przyczyna niestety.
Może jeszcze ktoś ma jakieś pomysły...

Ja bym i tak spróbował. Płyny są różnej jakości i po czasie też tracą swoje właściwości. Trudno wymyślić coś innego niż zamarzający płyn z takich objawów.

w spryskiwaczach są zaworki zwrotne takie małe metalowe kulki i to one naj prawdopodobnie zamarzają ....

_________________
SUZUKI SX4 EXPLORE 4x4 1.6 Pb 120 KM

Spróbowałem, wypsikałem cały płyn i zalałem nowego oczywiście zimowego i znów go sporo wypsikałem, dolałem ponownie, jazda kilkanaście minut na mrozie i to samo - spryskiwacze nie działają, także niestety pudło.
Co do kulek - zaworków, to jak one niby mają zamarzać w niezamarzającym płynie???
Będę się musiał chyba zabrać za wymontowanie zbiorniczka i pompek i przyjrzenia się tym elementom, robił to może ktoś, bo z przedziału silnikowego jak w innych samochodach tu praktycznie dojścia nie ma...

Sprawdż czy działa pompka płynu, ja w Vitarze II mam ten sam problem w zimie wystarczy że schylę się włożę rękę pod zbiornik z płynem i poruszam styki kabli do pompki.

ja te kulki wywaliłem już dawno auto wtedy miało 3 lata były zardzewiałe spryskiwacze ledwo psikały po tym zabiegu psikają aż miło nawet auto które jedzie za mną korzysta z mojego płynu gratis tak mocno psikają ....

_________________
SUZUKI SX4 EXPLORE 4x4 1.6 Pb 120 KM

Tylko jakoś tych kulek nie mogę zlokalizować, u mnie spryskiwacze mają jakąś podłużną szparę, nawet nie mam pomysłu jak je regulować, bo tu nie ma gdzie wsadzić igły....

W suzuki właśnie są takie spryskiwacze z poziomą szparą ,jak w oplu insygni tylko mniejsze, poszukaj tematu o spryskiwaczach to się dowiesz, nic tam nie wkładaj bo uszkodzisz, musisz mieć odpowiedni przyrząd do regulacji, dokładnie taki jak w temacie o spryskiwaczach ( nie pamiętam czy w dziale s-crossa czy vitary ,poszukaj), który pasuje tylko do opla insygni i ma średnicę 6 mm , do suzuki musi mieć średnicę 5 mm ...

OK, dzięki za informacje, tylko że spryskiwaczy nie mam potrzeby ruszać, skoro pryskają w dobrym kierunku
Natomiast wczoraj przy -19 stopniach S-cross stał 8 godzin pod firmą i oczywiście spryskiwacze nie działały, ale postanowiłem bliżej się temu przyjrzeć i po wyłączeniu silnika okazało się że nie pracują pompki, ani przednia ani tylna. Po powrocie do domu i kilkudziesięciu minutach w ogrzewanym garażu sytuacja się powtórzyła i wszystko działało prawidłowo. Kończą mi się już pomysły...

Skoro nie słychać pompek to wygląda trochę na jakieś połączenia elektryczne, które w niskich temperaturach szwankuje. Ja tak miałem tylko odwrotnie z innym samochodem i przekaźnikiem od klimatyzacji, który padał w upały. Pewnie dobrze byłoby zacząć od sprawdzenia czy w sytuacje kiedy spryskiwacze nie działają napięcie pojawia się na pompce.

Wygląda na to że muszę te pompki wymontować i obejrzeć, tylko jak się do nich dobrać?
Gdzie się podziały rozwiązania jakie miałem w Borze, zbiorniczek i pompka praktycznie na wierzchu
Tu chyba jakoś z kanału trzeba do tego zbiorniczka się dostać, bo od góry bez szans..

Ktoś może przerabiał ten temat i zechce podpowiedzieć...

Przyczepności życzę wszystkim

Cześć!
Nie wiem jak dobrać się do pompki ale co do braku pracy w mrozie to przyszła mi do głowy taka teoria:
W czasie kiedy jeszcze używałeś letniego płynu nastąpiła usterka szczelności pompki i płyn letni mógł przedostać się w niewielkiej ilości do silniczka,
ponieważ jest to tylko 12-14V nie powoduje to jakiegoś drastycznego zwarcia a że był to jakiś płyn do spryskiwacza nie nastąpiła jeszcze korozja elementów silniczka.
Po zalaniu zimowym płynem nie był on w stanie wyprzeć tego letniego z silniczka a co za tym idzie przymarzanie w ujemnych temperaturach.
Jak uda Ci się wymontować pompkę, i dobrać do silniczka poszedł bym tym tropem.

_________________
Pozdrawiam! Marek
GV II 1.9 DDiS ; SX4 1,6 M16 ; Wagon M13A

Czy ktoś przerabiał temat demontażu zbiorniczka płynu do spryskiwaczy i pompek w S-cross?

Temat nieco się naturalnie chwilowo dezaktualizuje, ale też miałem w tym roku problem w czasie największych mrozów. Ok, początkowo z własnej głupoty, bo nie zdążyłem wypsikać letniego płynu, ale potem był już mocno wymieszany z zimowym, a w końcu wlałem 500 ml koncentratu zimowego i wraz spryskiwacz z przodu nie działał. Okazało się, że płyn zamarzał na samym wylocie dysz, musiał się widocznie tam tworzyć jakiś skrzep, który uniemożliwiał przebicie się płynu. Pomogło psiknięcie na dysze odmrażaczem do szyb.

Końkluzja żeby spryskiwacze nieco wyżej pryszczyły cza do Aso

_________________
Vitara 1,4 Hybrid 4WD premium 129KM 2021r