Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl
http://www.suzukiklub.pl/forum/

nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0
http://www.suzukiklub.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=13999
Strona 1 z 7

Autor:  deredas [ 30-08-2016, 17:00 ]
Tytuł:  nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

Czy ktoś może podzielić się swoją opinię na temat silnika 1.0 z turbo który ma być zastosowany w nowym s-crossie ?
ktoś już jeździ suzi z takim silnikiem ? jakie wrażenia z jazdy ? czy ten silnik jest bez wad konstrukcyjnych ? ktoś wie coś na ten temat ?
w vw piewsze silniki z downsizingiem mimo seryjnej produkcji były felerne...ciekawe czy tu nie popełniono jakichś błędów przy ich konstrukcji...

to co znalazłem na forum:
Cytuj:
Po tym jak mu pokazałem filmik reklamowy BoosterJet https://www.youtube.com/watch?v=Y0PqeMU6gl8 wskazał mi 3 najczęstsze usterki jakie najprawdopodobniej spotkają ten silnik:
1) przegrzanie - mały zbity silnik mało przestrzeni do oddawania ciepła poza chłodzeniem i wystarczy lekko przegrzać i po nim
2) problemy z turbiną lub zaworem upustowym
3) te wtryski na kiepskim paliwie się przytkają, prawdopodobnie żeby zrobić 6 otworów muszą być o dużo mniejszej średnicy niż tradycyjne które z gorszym paliwem sobie radzą choć nie zawsze

Autor:  Remote [ 30-08-2016, 21:40 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

Kilka opini po jazdach testowych juz jest: viewtopic.php?f=68&t=12529&start=350

Autor:  deredas [ 01-09-2016, 16:24 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

dzięki czytałem te opinie wcześniej... nawet cytat jest stamtąd...
tamte opinie raczej nie zachęcają do zakupu suzi z tymi nowymi jednostkami...
raczej sugerują aby poczekać rok lub 2 lata i zobaczyć jak rynek przyjmie te silniki....
niestety tyle nie moge czekać... nie wiem czy warto ryzykować... czy nie lepiej mułowaty 1.6 kupić ....

Autor:  MS [ 01-09-2016, 19:02 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

Mułowaty...hm, a czym jeździłeś wcześniej ?

Autor:  macioo [ 01-09-2016, 19:53 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

Mułowaty! To jest tak jak się ludziska naczytają postów pisanych przez teoretyków. S-cross nie jest wyścigówką, niezależnie od silnika. !,6 nie jest ani rakietą ani mułem. Jest silnikiem o przeciętnych (w tej wielkości autach) osiągach z nieprzeciętną już bezawaryjnością. Ja dylematu bym nie miał przy wyborze 1,0 vs 1,6 :)

Autor:  MS [ 02-09-2016, 05:33 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

i ja spieszyłem się z zakupem bezturbinowca, a kompleksów na drodze nie mam.
A co do szybkości, jeżeli ktoś nie jeździł motocyklem to polecam (jako pasażer) - nawet z cruiserem nie poradzi sobie większość samochodów :] mój ma skromne 73KM i 5 sek do setki, a jest to zwykły osiołek :] ( prawko teraz się robi na moto 77KM :szok: )
PS
święty spokój - sprawdzonych konstrukcji - jest bezcenny :roll:

Autor:  bzado [ 02-09-2016, 08:14 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

zgadzam się z przedmówcami.
Ja też spieszyłem się z zakupem bezturbibowego 1,6 (jeździłem kiedyś Lianą z takim silnikiem)
Przynajmniej mam spokój na 10 lat. (bo dopiero po tylu mam zamiar sprzedać).

A co do mułowatości.
Jak na ten silnik i przy tak małej masie pojazdu nie ma się czego wstydzić.
Zawsze można zredukowac przy wyprzedzaniu, nikt nie każe jexdzić zawsze na 5 biegu.

Autor:  DS [ 02-09-2016, 08:52 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

deredas pisze:
tamte opinie raczej nie zachęcają do zakupu suzi z tymi nowymi jednostkami...
Wg mnie wręcz przeciwnie :)
MS pisze:
spokój - sprawdzonych konstrukcji - jest bezcenny :roll:
Nie do końca rozumiem obawy przed nowymi jednostkami. Dziadostwa VAG nie można przenosić na cały rynek. Suzuki wykorzystało sprawdzone konstrukcje - zarówno 1.0 jak i 1.4 bazują na niezawodnych K10B i K14B, wzbogaconych o pancerną turbinę Mitsubishi Heavy Industries.
Turbodiesele są po stokroć bardziej skomplikowane, a odpowiednio eksploatowane mogą służyć setki tysięcy kilometrów. Benzynowe znaczniej łatwiej utrzymać, tym bardziej powinny służyć.
Jeszcze raz przypomnę, że małe silniki turbo Suzuki oferowało już w latach osiemdziesiątych, nie są zieloni w tym temacie.
1.0 stosowano nie tylko w samochodach, ale także w poduszkowcach i lotnictwie, np. w motolotniach, gdzie niezawodność musi być na najwyższym poziomie, bo gra idzie o życie.

Autor:  Bizonsky87 [ 02-09-2016, 10:32 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

Ponieważ przytoczono fragment mojego komentarza, to również się odniosę
Odnośnie komentarza technicznego do usterek które występują lub mogą występować w silnikach turbodoładowanych - wolę nie wchodzić w szczegóły i nie dyskutować, tylko przytoczyłem to co się dowiedziałem od mechanika. Mogę tylko dodać, tak zdroworozsądkowo :) , że sama koncepcja wyciskania większej mocy z mniejszych objętościowo silników musi być okupiona ich większym zużyciem, dokładając do tego większe skomplikowanie ich budowy, co pociąga za sobą droższe naprawy, daje nam typową zasadę "coś za coś" :). Można to jeszcze podciągnąć pod ogólne trendy w przemyśle, zorientowane na produkowanie rzeczy które z założenia mają się psuć po z góry określonym czasie, gdzie naprawa jest nieopłacalna w porównaniu do zakupu nowego produktu. Taka praktyka bardzo dobrze "napędza gospodarkę", a wszystko to pod płaszczykiem oszczędności, ekologii, dbania o środowisko. Chociaż jak to kolega mechanik stwierdził - to ani to oszczędne, ani ekologiczne wyrzucać silnik po 200 tys km ;)
Co do "mułowatości" silnika 1,6. Celowo używałem określeń jak "moim zdaniem" i "relatywnie" do silnika 1.0 BJ. Jeżeli S-Cross z 1.0 po zdecydowanym wciśnięciu pedała gazu wciskał w fotel, to Vitara 1.6 po podobnym traktowaniu głównie głośniej mruczała :) Jechałem samochodami jeden po drugim więc odczucie "mułowatości" silnika 1.6 było bardzo zauważalne. Jednak jak na moją emerycką jazdę to 1.6 w zupełności mi wystarcza, choć nie ukrywam że przypadłby się taki zapas mocy przy niebezpiecznych manewrach (wyprzedzanie, włączenie się do ruchu).

Autor:  Joozwa [ 02-09-2016, 12:52 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

DS pisze:
Nie do końca rozumiem obawy przed nowymi jednostkami. Dziadostwa VAG nie można przenosić na cały rynek.

Tutaj nie chodzi o przenoszenie obaw o turbo z powodu wadliwości VAG-owskich TSI (swoją drogą nie tylko oni mieli z tym problemy).
1,0 z turbiną i trzema cylindrami to czy chcesz czy nie chcesz mały i wysilony silnik z wtryskiem bezpośrednim który sporo różni się od starych uturbionych 2,0 czy 2,5 z prostym wtryskiem w kolektor. To czy będzie awaryjny czy nie to wyjdzie za jakiś czas bo złożenie sprawdzonych i pancernych elementów nie zawsze tworzy pancerny i niezawodny układ.
Jak w każdym razie o ile skusiłbym się na 1,4 boosterJet to na 1,0 napewno nie.

Autor:  MS [ 02-09-2016, 19:19 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

Joozwa jak to zrobiłeś :szok: to nie moje słowa ;)
Bizonsky87 jest na forum porównanie przyśpieszeń 1,6 i 1,4 różnica naprawdę niewielka :roll: to jak 1,0 ma być duuuużo lepszy :niewiem: szczególnie że wg danych producenta przyśpieszenie do setki litrówka ma większe od 1,6 :niewiem:

Autor:  Avalanche [ 02-09-2016, 19:32 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

pewnie chodzi o odczucie (czytaj moment obrotowy) przy przyspieszaniu.
1.6 wymaga wkręcenia na >4000 obr./min, a turbo ciągnie praktycznie juz od połowy tej wartości.

Autor:  Remote [ 02-09-2016, 19:43 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

1.6 ze startu zatrzymanego, krecony do odciecia na kazdym biegu jedzie calkiem sensownie. Tyle ze tak sie nie da jezdzic. Jest halas, spalanie 10l na setke. Bezsens.
Z tzw. rolki 1.0t to przepasc w stosunku do 1.6. Po prostu jest komfortowa jazda we wzglednej ciszy, na nizszych o 600-800 obrotach z lepszą dynamiką.

Wolnossace jednostki o pojemnosciach 1.4-1.6 to ślepa ulica w kompaktach. Wiedzą to juz wszyscy włacznie z Suzuki i Hondą. Ani to oszczedne , ani dynamiczne.
Swiat motoryzacji sie zmienia i jak to zwykle bywa konserwatysci nie chcą zmiany....na szczęście tradycyjnie sie ich nie słucha, bo inaczej nie mielibyśmy jakiegokolwiek rozwoju....

VAG był konserwą, postanowił być innowatorem i .... zaliczył wpadkę z TSI w pierwszych 4 latach produkcji. Teraz sie poprawił (ea211) i jest ok.
Ecoobosty od Forda i Volvo (juz druga generacja) sa trwale, szybkie i mało palą.
Peugetowskie Puretechy 1.2 bezproblemowe, tak samo Oplowskie Turbo z posrednim wtryskiem 1.4.
Ludzie sie zabijaja i biora na pniu na rynku wtornym Renaulty z FR4T bo trwale i szybkie, a do tego LPG bezproblemowe. Ich wersje 1.4 T tez na wtrysku posrednim smigaja po 250 tys km...

Autor:  Joozwa [ 02-09-2016, 19:59 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

MS pisze:
Joozwa jak to zrobiłeś :szok: to nie moje słowa ;)

Cytat cytatu i się pogubiłem.
Już poprawiłem ;)

Remote pisze:
Ecoobosty od Forda i Volvo (juz druga generacja) sa trwale, szybkie i mało palą.
Peugetowskie Puretechy 1.2 bezproblemowe, tak samo Oplowskie Turbo z posrednim wtryskiem 1.4.
Ludzie sie zabijaja i biora na pniu na rynku wtornym Renaulty z FR4T bo trwale i szybkie, a do tego LPG bezproblemowe. Ich wersje 1.4 T tez na wtrysku posrednim smigaja po 250 tys km...
i tego samego życzę uzytkownikom silników boosterJet.
A ja jednak pozostanę przy swoim...

Autor:  macioo [ 02-09-2016, 20:58 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

Przyłączam sie do życzeń :) I takoż przy swoim zostaję ;) Dodam, że jestem motoryzacyjnie, wolno postępującym konserwatystą. Tzn. że z czasem powolutku akceptuję nowości (stojąc pod ścianą bez wyjścia) ale są rzeczy, które mają u mnie priorytet. Takimi są np. manualny "ręczny" zamiast elektrycznego albo pierwszeństwo dużego wolnossaka przed małym "uturbionym" ;) Dodam, że lubię jeansowe kurtki i słucham Pink Floyd. Teraz zaczynam rozumieć pokolenie moich dziadków kręcące głowami nad moimi "floydami" :D

Autor:  Bizonsky87 [ 03-09-2016, 13:13 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

Avalanche pisze:
pewnie chodzi o odczucie (czytaj moment obrotowy) przy przyspieszaniu.
1.6 wymaga wkręcenia na >4000 obr./min, a turbo ciągnie praktycznie juz od połowy tej wartości.


Otóż to, ja rzadko przekraczam 3000 obrotów, zazwyczaj zmieniam bieg przy 2000-2500 obrotów, a 5 wrzucam już przy 50-60 km/h. Przy takiej jeździe silniki z turbo są zdecydowanie bardziej żwawe. Ale w przyszłości, gdy wolnossące silniki będą przechodzić do lamusa, myślę że zamiast turbo zdecyduję się na hybrydę, gdzie silnik elektryczny daje petardę w przyśpieszeniu 0-60 km/h. Jednak na razie ceny hybryd są relatywnie wysokie więc w tym roku jest Vitara :)

Autor:  DS [ 03-09-2016, 19:51 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

MS pisze:
jest na forum porównanie przyśpieszeń 1,6 i 1,4 różnica naprawdę niewielka :roll:
Niewielka? Proponuję wcisnąć gaz do dechy przy 60 km/h (wyprzedzanie) i różnica zrobi się kolosalna...

Autor:  macioo [ 03-09-2016, 22:44 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

Tak, w pewnym zakresie obrotów owszem. Jednak Podliczając czas do 100km/h różnica jest nie taka wielka jak subiektywne odczucia. Podobnie jest z turbo dieslem vs. benzyna. Na początku TD idzie lepiej, a później Pb go dochodzi jak złapie oddech na obrotach. Ja akurat lubię dźwięk silnika powyżej 3,5krpm i przy ruszaniu często go sobie słucham ;)

Autor:  Remote [ 04-09-2016, 09:08 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

macioo pisze:
Tak, w pewnym zakresie obrotów owszem. Jednak Podliczając czas do 100km/h różnica jest nie taka wielka jak subiektywne odczucia. Podobnie jest z turbo dieslem vs. benzyna. Na początku TD idzie lepiej, a później Pb go dochodzi jak złapie oddech na obrotach


Czas do 100km/h ma drugorzedne znaczenie, bo zalezy w duzej mierze od zestopniowania pierwszych 3 biegow. Z zasady auta z przyspieszeniem ponizej 9s robią setke na 2 biegu. ( nie dotyczy t diesli).
Nie wazne jak bedziemy zaklinać rzeczywistość, to fakt jest taki ze NA 1,6 jest za słaby do Scrossa/Vitary. Na pusto jest jeszcze w miare ok, natomiast po zaladowaniu jest dramat.

Na autostradzie i drogach ekspresowych ten silniczek kompletnie sobie nie radzi jesli ktos chce jechac dynamicznie.
Szybkie (bezpieczne) wyprzedzanie TIRow trzeba robic na 3 biegu w akompaniamencie wycia jednostki (słabe wyciszenie).

Ratunkiem dla silnikow NA w ostatnich latach było obnizenie masy aut (Suzuki, Mazda i Honda). Rynek tego nie zaakceptował, bo mniejsza masa to głownie mniej materiałow wyciszajacych. W autach zrobilo sie glosniej o kilka db w stosunku do aut niemieckich czy francuskich, wycie powyzej 3,5k rpm męczace i na dlugich trasach nie do wytrzymania.

Mazda to zrozumiała i w tym roku wraz z faceliftingiem zostawia silniki NA ale dodaje sporo materialow wyciszajacych (model 6), to samo zaraz zrobi z 3.
Honda przy okazji faceliftu civic 9 gen zrobiła podobnie, choc zaraz wprowadza silniki benzynowe turbo 1.0 i 1.5. W USA juz sa, u nas w 2017.
Suzuki poszło tą samą droga czyli turbo (obnizenie obrotow na trasie o kilkaset na danym biegu).

Co do diesla, to na trase nadal nie ma nic lepszego. Mam okazje czasem pojezdzic SCrossem 1.6DDIS mojego kolegi i to auto jezdzi doskonale. Dynamicznie, elastycznie, mało pali i co najwazniejsze jest ciche na trasie !
Roznica do NA 1.6 jest kolosalna.

Silniki NA o malych pojemnosciach sprawdzaja sie bardzo dobrze tylko w miescie. Czeste cykle wlacz/wylacz maja mniejsze znaczenie dla trwalosci jak w Turbo.
Dlatego dobrze ze w Baleno czy Swifcie dalej daja całkiem dobrego 1.2, chcoc gdyby 1.0T był drozszy max o 2-3 tys to bez mrugniecia okiem kupiłbym nówke z turbina i cieszyłbym sie nieporownywalnie większą frajdą z jazdy.

Autor:  macioo [ 04-09-2016, 10:27 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

Zgadzam się, że "jaranie się" parametrem "ile do paki" jest pozbawione sensu ( o ile ktoś nie ściga się na 1/4) Ważniejszym parametrem jest przyspieszenie np. 60-120 Nie do końca się zgodzę co do stwierdzenia, że ten silnik (1,6) jest niedopasowany do S-crossa. Pewnie, dodatkowych parę koni by nie zaszkodziło ale dramatem bym tego nie nazwał. No chyba, że ktoś wcześniej jeździł autem 200KM. Dużo zależy od techniki jazdy. Fakt, że nie "wciska w fotel" jak jedno z poprzednich aut (golf GTI) ale nie do tego ma służyć. Według mnie jeździ dość dynamicznie, o ile ktoś nie jest opętany manią oszczędności. Dla mnie zużycie paliwa jest daleko za wygodnym fotelem, sprawnym przyspieszaniem, czy funkcjonalnością. Na autostradzie jadę spokojnie licznikowe 140-150km/h , fakt, że najciszej nie jest ale to też nie klasa premium (jak bym miał 100kpln więcej, to pewnie nie kupiłbym Suzuki ;) ). Paradoksalnie braki mocy w niektórych sytuacjach są zaletą ;) Mianowicie, takie auto nie prowokuje do przeginania z prędkością, co w dzisiejszych czasach pomoże zachować PJ :) . Na mojej drodze do pracy (ok 40km) można spotkać CZTERY policyjne i jeden ITD auta z wideorejestratorami. Jak się jedzie na trasie w okolicach 100km/h to hałas wewnątrz nie odbiega od normy w tej klasie aut.
Co do silników wysokoprężnych, to się wyleczyłem. Męczyło mnie zimą codzienne zastanawianie się "co zatankowałem?" Szczególnie przy pierwszych przymrozkach na stacjach ON jest "nie do końca zimowy". Poza tym od turbin, dwumas, pedeefów, EGRów, wolę spokój sprawdzonej jednostki benzynowej.
Sorrki za przydługi wywód ale tak mnie jakoś naszło. ;)

Autor:  harry [ 04-09-2016, 10:29 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

"Dlatego dobrze ze w Baleno czy Swifcie dalej daja całkiem dobrego 1.2, chcoc gdyby 1.0T był drozszy max o 2-3 tys to bez mrugniecia okiem kupiłbym nówke z turbina i cieszyłbym sie nieporownywalnie większą frajdą z jazdy."
Zrobiłem wczoraj 1000 km Swiftem po autostradach Węgier ,Słowacji i Polski.Poza granicami kraju ruch na autostradach mniejszy.Najwieksza "frajde" daje jednak jazda w Polsce , bo wszyscy jeżdża +20, + 30 km ...
Jadąc przepisowo 130 km /h w kraju ,ze wzgledu na duze natęzenie ruchu,musialbyś jechac caly czas między tirami ,prawym pasem.Swift daje rade, choc faktycznie przy 150 km/h ,głosno sie robi.
Jesli Suzuki w przyszłości nie zostawi w mniejszych modelach, nowych i tych po FL, silnika wolnossacego , to nastepne moje auto bedzie innej marki.Jakas firma bedzie miala taka oferte.
Auto w mojej rodzinie jest kupowane na ok. 10 lat , ja jeżdze 5 ,potem dojeżdża syn.
Znajomemu ,w salonowym aucie marki ..... z turbina ,serwisowanym cały czas , po 6 latach i przebiegu 75000 km tłoki wyszły góra.Koszt remontu silnika byl ok. 26000 zl, przy wartosci auta 40000 zl.

Autor:  DS [ 04-09-2016, 11:32 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

macioo pisze:
Zgadzam się, że "jaranie się" parametrem "ile do paki" jest pozbawione sensu ( o ile ktoś nie ściga się na 1/4) Ważniejszym parametrem jest przyspieszenie np. 60-120
Dokładnie tak. Proponuję, aby ktoś z silnikiem 1.6 zmierzył ten czas (60-100, 60-120), start z drugiego biegu (z trzeciego zajmuje to wieczność) i porównamy do turbo.

Autor:  MS [ 04-09-2016, 12:21 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

Oj widzę wielkie bicie piany. Grunt to wykonać jazdę próbną, porównać, i dopasować pod siebie.
Każde moje auto było wygodne, wystarczająco szybkie i ekonomiczne, no może nie wszystkie trwałe( to te na"F"). S-cross jest największy z najmocniejszym silnikiem i też zawsze daje radę .

Autor:  lukitas [ 04-09-2016, 12:47 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

JA jezdzilem dwoma silnikami z turbo.Jak dla mnie,oba jezdza bardzo podobnie,naprawde niewielkie roznice w przyspieszaniu,elastycznosci.JEdna zasadnicza rzecz,ktora mnie zniecheca do 1.0,to to,ze charczy,jak typowy 3-cylindrowiec.Dla mnie,ten dzwiek przy przyspieszaniu,szybkim wzrocie obrotow jest ohydny.1.4 ,jako 4-cylindrowiec,po prostu ladnie brzmi.Do tej pory stawialem na 1.6,niestety od marca 2017 ten silnik znika,a ja nie zdaze chyba kupic auta,wiec...moze i dobrze,ze mi turbo 1.4 zostanie,oby ceny byly przyjazniejsze.....

Autor:  DS [ 04-09-2016, 13:52 ]
Tytuł:  Re: nowy s-cross - silnik boosterjet 1.0

MS pisze:
Oj widzę wielkie bicie piany. Grunt to wykonać jazdę próbną, porównać, i dopasować pod siebie
Jak dla mnie to czysta ciekawość a nie bicie piany :-) Od 60 km/h wzwyż porównanie 1.0 vs 1.4 vs 1.6 będzie zapewne interesujące.

lukitas pisze:
JA jezdzilem dwoma silnikami z turbo.Jak dla mnie,oba jezdza bardzo podobnie,naprawde niewielkie roznice w przyspieszaniu,elastycznosci
Ja także testowałem obydwa silniki i nie zgodzę się, że różnice są niewielkie. Na co dzień jeżdżę 1.4 i pomimo, iż to automat, to znacznie żwawiej reaguje niż 1.0 z manualną skrzynią. Dostępność momentu obrotowego: 2000-3500 vs 1500-4000.

Strona 1 z 7 Strefa czasowa UTC+01:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/