Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 28-03-2024, 12:51

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 4 Następna
Autor Wiadomość
Post: 19-02-2016, 21:31 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
Witam,

W tym tygodniu zaobserwowałem dziwny dźwięk słyszalny w trakcie jazdy. Trudno określić jak on brzmi. Coś w rodzaju piszczenia/ćwierkania - najbardziej zbliżony dźwięk jaki mi przychodzi do głowy to piszczenie paska klinowego ewentualnie nasilone ćwierkanie łożyska, które ma zamiar paść niezadługo. Nie wiem czemu to się objawiło w tym tygodniu - może zwiększona wilgotność ma z tym coś wspólnego?

Dziwne jest to, że rano jak jadę do pracy to efekt występuje sporadycznie i jest mało nasilony, natomiast gdy wracam - potrafi ujawnić się bardziej (pojawia się uporczywie i jest głośniejszy). Bardzo dziwne.

Mam wrażenie, że z każdym dniem jakby bardziej to słychać - wygląda jakby efekt się nasilał.

Jeśli chodzi o dokładniejsze objawy:
* dźwięk ten pojawia się cyklicznie - tak jak pisałem - coś jak pisk paska klinowego, który znika i za chwilę pojawia się ponownie,
* pojawia się to po przejechaniu kilku/kilkunastu kilometrów - na nierozgrzanym silniku nie słyszę żadnych efektów,
* nie wygląda aby było to zależne od obciążenia silnika - jak dodam gazu w trakcie piszczenia to nic się nie zmienia, tak samo jak puszczę gaz i turlam się własnym rozpędem,
* pojawia się to w trakcie jazdy z pewną prędkością - powiedzmy powyżej 40 km/h, np. jak dojeżdżam do domu drogą dojazdową (gruntową) to ani razu nie słyszałem efektu,
* jak stoję w miejscu z włączonym silnikiem - brak efektu (nawet jak pogazuję trochę),
* nie jest to wentylator kabiny - wyłączyłem go i nie ma to wpływu na efekt,
* klima włączona/wyłączona - bez zmian,
* dociśnięcie hamulca w trakcie piszczenia nic nie zmieniło,
* tak samo wyciśnięcie sprzęgła,
* tak samo zmiana trybu jazdy na sport albo snow,
* jazda slalomem nic nie zmienia więc to chyba nie żadne łożyska (poza tym wygląda, że nasilenie efektu nie zależy od prędkości).

Zajechałem do garażu i zajrzałem pod maskę. Wszystko wygląda OK. Pasek klinowy wygląda cacy. Żadnego smrodku palonej gumy, żadnych niepokojących zmian w wyglądzie. Auto na wolnych obrotach pracuje spokojnie i równo. Może troszkę ćwierkania łożysk słychać, ale chyba wszystko w normie.

Pod autem też raczej wszystko w normie. Na tyle na ile mogłem przez felgi stalowe - podotykałem tarcz i/lub zacisków hamulcowych aby sprawdzić czy coś tu się nie blokuje - wszystko raczej zimne (poza tym - czemu efekt byłby w trakcie jazdy a nie np. ruszania).

Zbierając to wszystko do kupy pomyślałem, że jedyna rzecz jaka może coś takiego mi tu robić to wentylator chłodnicy: póki silnik chłodny to się nie kręci, włącza się gdy wszystko się dobrze rozgrzeje, i do tego włącza się okresowo - pokręci się chwilę i przestaje. To by mogło być to, ale jak spróbowałem zakręcić śmigłem zgodnie z kierunkiem ruchu to wszystko było raczej OK, aczkolwiek zakręcenie w kierunku przeciwnym do kierunku ruchu powoduje jakieś-tam lekkie skrzypienie (nie mam pojęcia czy tak powinno być, tj. czy śmigło powinno kręcić się gładko w obu kierunkach). Podobnie gdy zostawiłem auto włączone po wjechaniu do garażu, podniosłem maskę i poczekałem chwilę na aktywację wentylatora - słychać jedynie szum. Jedyne co, to w trakcie włączania wentylatora silnik lekko podnosił obroty i wtedy jakbym słyszał lekkie ćwierkanie z okolic którejś rolki przy pasku klinowym. Ale pewnie już przewrażliwiony jestem.

No dobra - dużo się opisałem, więc teraz pytanie: macie jakieś pomysły na to co to może być? Czy jest jeszcze jakieś inne urządzenie/wentylator, które się włącza okresowo i pracuje niezależnie od całego silnika, tj. tryb pracy nie zależy od obrotów silnika? Bo chwilowo skończyły mi się pomysły :(

Pewnie i tak podjadę do ASO, ale jak znam życie to auto będzie wtedy pracować bez zarzutu :sciana:

Aha, pytanie dodatkowe: czy u waz też po wyłączeniu silnika auto sobie piszczy gdzieś w komorze silnika przez kilka/kilkanaście sekund i czasem coś-tam klika w trakcie tego jakby jakiś mechanizm się przestawiał?

Pozdrawiam,
MiPr


Ostatnio zmieniony 11-01-2018, 16:13 przez MiPr, łącznie zmieniany 2 razy.

Na górę
Post: 19-02-2016, 22:04 
Offline

Rejestracja: 04-10-2015, 11:27
Posty: 116
Lokalizacja: Białystok
Nagraj filmik to posluchamy, ciezko opisac dzwiek, dla jednego jest normalny dla innej osoby niepokojacy. Film z dzwiekiem pomoze ci przedstawic problem rowniez w serwisie.

Wysłane z mojego F5 przy użyciu Tapatalka


Na górę
Post: 20-02-2016, 11:16 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
No nie pomyślałem o tym aby to nagrać. Spróbuję, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Jeśli się uda to dam posłuchać ASO-wcom :) Dzięki za sugestię.


Na górę
Post: 20-02-2016, 17:27 
Offline

Rejestracja: 30-11-2015, 19:09
Posty: 221
MiPr pisze:

Aha, pytanie dodatkowe: czy u waz też po wyłączeniu silnika auto sobie piszczy gdzieś w komorze silnika przez kilka/kilkanaście sekund i czasem coś-tam klika w trakcie tego jakby jakiś mechanizm się przestawiał?

Pozdrawiam,
MiPr


klikanie po wyłączeniu silnika, to może być katalizator, który podobno musi się "wypalić" jak jest nowy.

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort


Na górę
Post: 21-02-2016, 14:36 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
goliat pisze:
klikanie po wyłączeniu silnika, to może być katalizator, który podobno musi się "wypalić" jak jest nowy.

Nie chodzi mi o dźwięk stygnących blach a o piszczenie po wyłączeniu silnika i potem klik-klik, jeszcze chwila piszczenia i spokój. Pewnie jakieś systemy automatyczne się muszą powyłączać i poprzestawiać.


Na górę
Post: 21-02-2016, 16:11 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03-08-2006, 11:13
Posty: 12208
Lokalizacja: CB - CIN - CT
Suzuki: Vitara 1.6 AllGrip
Pytanie dodatkowe:
U mnie w SX4 też coś podobnego jest i zawsze było.
Przy "kluczyku" w pozycji ACC. cały czas coś cicho piszczy. Po wyłączeniu stacyjki po chwili przestaje. Przyzwyczaiłem się.
Pod maską słychać bardziej, ale nigdy się tym nie przejmowałem na tyle, żeby przykładać ucho ;)


Na górę
Post: 22-02-2016, 08:48 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
Co do tego piszczenia po wyłączeniu samochodu (mam wersję z elektronicznym kluczykiem) to pytałem tak pro forma - wygląda to na zwykłe działanie samochodu. Tak przy okazji - jest to raczej cichy dźwięk i zwraca moją uwagę tylko dlatego, że w moim garażu jest cisza. Jak zajadę do pracy (parking podziemny) to hałas jest na tyle duży, że tego nie słychać.

Co do dziwnego dźwięku w trakcie jazdy: znowu się objawił. Skurczybyk jeden raz jest a raz go nie ma. Próbowałem nagrywać ale na razie bez powodzenia. Pogadam z ASO zobaczę co powiedzą, a potem spróbuję nagrać jak będę wracał do domu - z moich doświadczeń wynika, że jakoś wtedy "chętniej" się to objawia.


Na górę
Post: 04-03-2016, 10:09 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
Drobna aktualizacja: objawy się zmieniły nieco i nasiliły jakby. Mój pech to to, że jak podjadę do ASO to auto grzecznie jeździ i nie piska. Dwa podejścia i za każdym razem bez powodzenia :(

Za radą czarmara próbowałem nagrać te dźwięki i do pewnego stopnia się to udało - przy pomocy komórki leżącej pod przednią szybą. Próba nagrania z mikrofonem wrzuconym pod przednią maskę nic nie daje - dźwięk silnika wszystko zagłusza.

Tutaj link do pliku wav (jakieś 6MB)

Nagranie starałem się podgłośnić (zwiększyć amplitudę) i oczyścić z szumów - skutkuje to zakłóceniami ale problematyczny pulsujący dźwięk wyraźnie słychać. Nagranie powstało po przejechaniu jakichś 20 km, w trakcie swobodnego toczenia się od mniej więcej 50~60 km/h do gdzieś 20 km/h. Swobodne toczenie oznacza, że wrzucony był luz, silnik na wolnych obrotach, klima wyłączona, wentylator wyłączony.

Co do objawów:
1) Wydaje się, że dźwięk dochodzi z przodu (tu nacisk na słowo "wydaje się" bo chwilowo nie mam jak sprawdzić tylnej części),
2) Samochód musi się rozgrzać aby objaw wystąpił - nie słychać go zanim silnik osiągnie temperaturę roboczą (dzisiaj jakieś 5km musiałem przejechać aby się objawiło),
3) Otwarcie okien zagłusza dźwięk - spodziewałem się, że będzie go słychać wyraźniej a tu nic :(
4) Wystarczy kilka minut postoju aby objaw chwilowo ustąpił, np. wczoraj po nagraniu wyżej podlinkowanego dźwięku zatrzymałem się i wyjąłem laptopa aby powtórzyć nagranie przy pomocy podpiętego mikrofonu. Ile mogłem stać (silnik wyłączony): 3 minuty? Gdy ruszyłem dźwięku nie było i trzeba było ponad kilometr przejechać aby się znowu zaczęło. To tłumaczy czemu nie ma tego w czasie jazdy w mieście - po prostu co rusz trzeba się zatrzymać i efekt "stygnie".
5) Tak jak słychać na nagraniu częstość pulsowania dźwięku zwalnia wraz ze zmniejszeniem prędkości. Przy 20~30 km/h zamienia się w odseparowane piśnięcia - tak jakby coś okresowo tarło o coś. Przy 40~60 słychać to jako pulsujące "ćwierkanie". Przy wyższych prędkościach dźwięk staje się bardziej ciągły a ponieważ ogólnie robi się głośniej w czasie jazdy to i efektu nie słychać.
6) Tak jak pisałem wcześniej: hamowanie nic nie zmienia (tj. raczej nie jest to kwestia ocierania się klocków hamulcowych), 7) Wyciśnięcie sprzęgła też nie (czy jadę na luzie czy z wyciśniętym sprzęgłem - to samo),
8 ) Tym razem nie próbowałem zmieniać nic w trybach jazdy, ale samochód był ustawiony na auto, więc powinien być tylko napęd na przód.

Macie może jakieś pomysły?

EDITED: zmieniłem dźwięk na jeszcze bardziej odfiltrowany.


Ostatnio zmieniony 02-06-2016, 22:19 przez MiPr, łącznie zmieniany 3 razy.

Na górę
Post: 04-03-2016, 17:11 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
W zasadzie tylko jedno przyszło mi do głowy. Wiem, że to inne zupełnie auto ale dokładnie taki dźwięk miałem w Lublinie. Zaczęło się od popiskiwania od czasu do czasu, a później już cały czas. W czasie wolnej jazdy popiskiwało, a przy szybkiej przechodziło w gwizd. Dwa razy przeżyłem tę usterkę i objawy były podobne, choć nieco się różniły. Diagnoza to padnięte łożysko podpory wału. Nie wiem jak to jest rozwiązane w S-crossie bo nie właziłem pod auto. W Lublinie mogłem to lepiej zdiagnozować, bo ma napęd na tył i po wylączeniu silnika i na luzie się tocząc można słuchć, bo wał się cały czas obraca. W przednim napędzie się nie da, bo jak dasz na luz to raczej wał się obracać nie będzie. Nie wiem też jak się takie łożysko zachowuje na początku swojego zgonu. Jak już usterka jest zaawansowana bardziej, to jest luz wyczuwalny jak sie szarpnie wałem aż do łomotania wału przy całkowitym rozwaleniu się łożyska.
Nie wiem czy pomogłem, bo może już tą ewentualność sprawdzałeś. Jak coś znajdziesz to daj znać.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 04-03-2016, 19:41 
Offline

Rejestracja: 21-06-2015, 12:31
Posty: 1819
Suzuki: SuziQuattro
proszę sprawdzić czy tarcze hamulcowe się nie grzeją - nie cofa się jarzmo, lub czy pod blaszaną osłonę tarczy nie wpadł kamień...i tam został


Na górę
Post: 04-03-2016, 20:31 
Offline

Rejestracja: 04-10-2015, 11:27
Posty: 116
Lokalizacja: Białystok
Duzo moze byc elementow, jednak ja bym obstawial rolki, paski, rozrzad razem z napinaczem ub elementu osprzetu sprezarka klimatyzacji lub alternator. Sprawdzales klimatyzacja ci w ogole chlodzi, jakie daje napiecie alternator, nie rozladowywal ci sie akumulator ? Jednak jak sam wspomniales moze to byc wentylator sprobuj go rozlaczyc a brdziesz wiedzial czy on jest winowajca. Jednak moim zdaniem nie bawmy sie w detektywow za posrednictwem internetu pojedz do serwisu przedstaw nagranie, opisz problem a pozniej wsadz mechanika do samochodu bo juz wiesz kiedy to wystepuje i niech szukaja. Jak cos sam bedziesz rozlaczal i cos uszkodzisz beda ci wmawiali twoja wine. Mozesz zglosic problem na pismie, zrob kserokopie pusma i niech ci odbiora z data i pieczatka serwisu. Mozesz rowniez skorzystac z uprawnien rekojmi, za wade uktyta i zadac naprawy, zmniejszenia ceny lub wymiany w twoim wypadku samochodu na nowy. Warto walczyc w przypadku problemow lub pytan w pierwszej kolejnosci w zaleznosci gdzie mieszkasz kieruj kroki do miejskiego lub powiatowego rzecznika konsumentow oraz mozesz poradzic sie w inspekcji handlowej. Pozdrawiam i zycze tobie znalezienia i usuniecia usterki. M. Pamietaj wszystko rob na pismie aby miec dowody. W pismie do serwisu mozesz zaznaczyc i w zalaczeniu do pisma przedkladasz plyte cd z nagranym dzwiekiem usterki.

Wysłane z mojego F5 przy użyciu Tapatalka


Ostatnio zmieniony 04-03-2016, 20:31 przez czarmar, łącznie zmieniany 2 razy.

Na górę
Post: 04-03-2016, 20:49 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
@macioo - dzięki za sugestię. Porozmawiam z ASO co o tym sądzą (wysłałem im maila i z opisem i link do nagrania).

@MS - problem z zaciskami przyszedł mi to do głowy bo kiedyś w Zafirze miałem blokujące się tylne zaciski hamulcowe. Rzeczywiście można było się oparzyć dotykając tarcz. Wtedy jednak popiskiwanie było raczej w czasie jazdy w korku (bo ciągle po hamulcach człowiek daje) a na trasie zaciski odbijały i było OK. Tutaj mam odwrotnie - popiskiwanie w czasie jazdy ciągłej a np. w korku objaw ustępuje. Dodatkowo - naciskanie hamulca nie wpływa na efekt - w Zafirze piszczenie chwilowo ustawało. Tak czy inaczej - po przyjechaniu do domu raz czy drugi sprawdzałem wszystkie tarcze i były zimne. A z kamieniem pod osłoną tarczy rzeczywiście sprawdzę, choć ASOwcy twierdzili, że brali auto na podnośnik i wszystko wyglądało OK. Dzięki za pomoc.

@czarmar - w zasadzie masz rację, dlatego też ASO dostało opis mailem i nagranie też. Zlecenie naprawy gwarancyjnej jest otwarte od tygodnia. Problem był tylko z tym, że jak na razie nie udało mi się zaprezentować objawów. Złośliwie nie piszczało nic a nic gdy z pracownikiem ASO jechałem. A na poważniejsze kroki formalne myślę, że jeszcze jest czas :)


Na górę
Post: 04-03-2016, 20:56 
Offline

Rejestracja: 04-10-2015, 11:27
Posty: 116
Lokalizacja: Białystok
Jezeli jest to problem hamulcow to caly czas by problem wystepowal a nie po nagrzaniu silnika. Jezeli problem dotyczylby tarcz przednich czulbys bicie przy hamowaniu na kierownicy. Sprobuj jeszcze potestowac i przejechac taki odcinek nie zostswiajac wczesniej samochodu na noc na recznym, oraz podczas jazdy postaraj sie wybrac za miasto i hamowac silnikiem. Chociaz moim zdaniem jak wspomniales w pierwszym poscie moze byc problem wentylatora, wystrczy go wylaczyc przejechac sie kontrolujac temperature aby nie przegrzac silnika oraz osprzet i rolki, napinacz ktore moga zaczynac halasowac po zlapaniu temperatury, np. moze byc tez rolka od pompy wody. Jeszcze jak zaczyna piszczec mozesz sprobowac wkladac mikrofon w rozne czesci komory silnika a pozniej na spokojnie odsluchaj w domu. Tylko zaloz wczesniej miejsce startu i konca pomiatu aby mogl po odsluchaniu zlokalizowac zrodlo piskow. Mozesz tez naoliwic rolki.

Wysłane z mojego F5 przy użyciu Tapatalka


Ostatnio zmieniony 04-03-2016, 20:56 przez czarmar, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
Post: 04-03-2016, 21:10 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
Dzięki za sugestie. Z mikrofonem pod maską może jeszcze spróbuję ale nie wiem czy to coś da bo już próbowałem i niestety silnik wszystko zagłuszył. Robi się cieplej, objaw się po trochu nasila - myślę, że wkrótce się uda zdiagnozować problem (byle nie na lawecie Suzuki Assistance ;)).


Na górę
Post: 04-03-2016, 21:14 
Offline

Rejestracja: 04-10-2015, 11:27
Posty: 116
Lokalizacja: Białystok
To sprpbuj nagrac dzwiek w roznych czesciach kabiny, od strony kierowcy, na srodku i od strony pasazera a na koncu pod nogami kierowcy i pasazera i porownaj dzwieki gdzies musisz sygnal miec wyrazniejszy chociaz na ucho moze byc trudno ocenic ale w programie do obobki audio mozesz zauwazyc juz roznice w dB. A w twoim Aso maja stetoskop i osluchali ci silnik i jego czesci ? Poniewaz pisk moze byc ledwo slyszalny i na zimnym silniku dla ucha ale stetoskopem sprawdzajac podzczegolne czesci wylapie sie nawet delikatne piski.

Wysłane z mojego F5 przy użyciu Tapatalka


Na górę
Post: 04-03-2016, 21:21 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
czarmar pisze:
To sprpbuj nagrac dzwiek w roznych czesciach kabiny, od strony kierowcy, na srodku i od strony pasazera a na koncu pod nogami kierowcy i pasazera i porownaj dzwieki gdzies musisz sygnal miec wyrazniejszy chociaz na ucho moze byc trudno ocenic ale w programie do obobki audio mozesz zauwazyc juz roznice w dB.

Tak zrobię.

Cytuj:
A w twoim Aso maja stetoskop i osluchali ci silnik i jego czesci ?

Nie mam pojęcia.


Na górę
Post: 04-03-2016, 21:23 
Offline

Rejestracja: 04-10-2015, 11:27
Posty: 116
Lokalizacja: Białystok
No to im powiedz ze jest takie urzadzenie ktore kosztuje pare zlotych w wersji mechanicznej i drozszej elektronicznej. To tak samo jakbys poszedl do lekarza ktory probowal by na ucho uslyszec szmery w np. plucach.
Nie jestem mechanikiem ale elektronikiem i uwazaza ze po to sa urzadzenia aby ich uzywac, to tak jakbym ja probowal mierzyc napiecie w ukladzie palcem.
Wysłane z mojego F5 przy użyciu Tapatalka


Ostatnio zmieniony 04-03-2016, 21:23 przez czarmar, łącznie zmieniany 2 razy.

Na górę
Post: 04-03-2016, 21:26 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
A nie omieszkam ich o to wyhaczyć przy najbliższej okazji ;)


Na górę
Post: 04-03-2016, 21:35 
Offline

Rejestracja: 04-10-2015, 11:27
Posty: 116
Lokalizacja: Białystok
Tu masz przyklad profesjonalnego osluchania silnika i wydaje mi sie iz aso powinno miec taki sprzet przeciez nie jest to jakis pan z garazu z mlotkiem. A jak nie maja podzwon do innych aso ktore uzywaja takiego sprzetu, warto czasami przejechac pare kilometrow dalej do innego Aso aby znalezc usterke a nie bawic sie w zgadywanie i wymienianie kolejnych elementow. Szkoda twojego czasu. Napisz jeszcze do suzuki polska co o tym mysla?

Jeszcze przyszedl mi jeden pomysl niedzczelnosc w ukladzie dolotowym, moze ktoras opaska slabo trzyma lub waz jes uszkodzony, chociaz nie ma tu turbo. Kiedys mialem taki objaw ale z silnikiem diesla i turbo, po nagrzaniu waz chyba intercoolera byl lekko przetarty i po wplywem ciepla szczelina sie powiekszala i swiszczalo.

http://m.youtube.com/watch?v=v45mF0THDqw

Posumowujac podstawa to dobre osluchania silnika, jego osprzetu a znajdziesz przyczyne. Jezeli kola tra lub piszcza bedzie to rowniez wyczuwalne na podnosniku krecac reka kolem. Jezeli uszkodzone jest lozysko bedzie wyczuwalny luz.


Wysłane z mojego F5 przy użyciu Tapatalka


Na górę
Post: 04-03-2016, 22:11 
Offline

Rejestracja: 05-09-2015, 17:14
Posty: 68
Lokalizacja: śląsk
Suzuki: SX4, S-Cross
Niedawno identyczne objawy opisywał mi szwagier w swojej Hondzie. Cichy pisk który pojawił sie w czasie powrotu z urlopu. Dźwięk który dochodził niby z pod maski emitowany był przez kończące się klocki w jednym z tylnych kół. Przebieg samochodu nie duży, przednie klocki w porządku a w jednym z tylnych kół niespodzianka. Piskliwy dźwiek również pojawiał się po przejechaniu kilku kilometrów. Dodam że kręcenie kołami na podnośniku nic nie ujawniało.


Na górę
Post: 04-03-2016, 22:14 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
Tyle, że jak ociera klocek, to się grzeje koło i raczej nie zależy to od nagrzania się auta, Jeśli jest to kwestia zużycia klocka i mechanicznej sygnalizacji zużycia, to piszczy cały czas.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 04-03-2016, 22:24 
Offline

Rejestracja: 04-10-2015, 11:27
Posty: 116
Lokalizacja: Białystok
Ja osobiscie jednak pomimo tego ze samochod jest nowy stawiam na pompe wody, moze miec jakis defekt.

Wysłane z mojego F5 przy użyciu Tapatalka


Na górę
Post: 04-03-2016, 22:47 
Offline

Rejestracja: 21-04-2015, 10:39
Posty: 372
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Suzuki: S-Cross 1.6 Pb
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Doceniam Waszą pomoc - bo wskazuje choćby o co pytać albo czego oczekiwać od ASO (np. mówiąc szczerze nie miałem pojęcia, że istnieje coś takiego jak stetoskop samochodowy - niby człowiek tyle lat żyje a ciągle się czegoś uczy ;)).

Ja osobiście skłaniam się ku jakiemuś problemowi z układem jezdnym a nie układem napędzanym przez pasek klinowy a to dlatego, że częstość pulsacji dźwięku zależy od prędkości podczas gdy silnik w czasie testu pracował na wolnych obrotach, powiedzmy 600 rpm, a wtedy pulsacja nie powinna zależeć od prędkości. Jutro pooglądam co się dziej przy kołach, a że syn przyjechał na weekend to przejadę się z nim i pobadamy sprawę razem. Co czworo uszu (oraz laptop z mikrofonem) to nie dwoje ;)


Na górę
Post: 04-03-2016, 23:06 
Offline

Rejestracja: 04-10-2015, 11:27
Posty: 116
Lokalizacja: Białystok
Powodzenia zdaj relacje jak ustalisz i co najwazniejsze usuniesz problem. Jezeli jestes przekonany ze to jednak uklad jezdny zacznij jak pisal wczesniej nasz kolega od klockow.

Wysłane z mojego F5 przy użyciu Tapatalka


Na górę
Post: 05-03-2016, 00:12 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
MiPr pisze:
mówiąc szczerze nie miałem pojęcia, że istnieje coś takiego jak stetoskop samochodowy - niby człowiek tyle lat żyje a ciągle się czegoś uczy ;)).

Kupiłem takie coś za ok 20pln Różni się od lekarskiego tym, że zamiast tej "pastylki" do osłuchiwania ma pręcik metalowy. Dla ciekawostki dodam, że starzy mechanicy używali kawałka drążka drewnianego. Jeden koniec przykładał do miejsca w silniku, a drugi do ucha. Prymitywniejsze ale zasada ta sama.
PS
Jak będziecie we dwóch, to posłuchaj jeszcze na przy uchylonych drzwiach albo chociaż przez okno. Czy przypadkiem na zewnątrz tego bardziej nie słychać. Czasem dźwięki w samochodzie przenoszą się w przedziwny sposób w różne miejsca.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 4 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]