Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam
Kupiłem SX4 Crossa parę miesięcy temu i czeka mnie pierwsza zmiana opon. Pewno nie jeden z Was wymieniał ostatnio opony w swoim SX4. Ja zdecydowałem się założyć 17 na alufelgi. Pytanie mam jakiej firmy opony kupowaliście, jakie polecacie lub odradzacie. Ja myślę między Kumho KW27 a Falkenami. Falkeny niby sprzedaje też teraz Suzuki z kompletem felg stalowych. Cena tych gum podobna, jednak trochę lepsze dane na etykiecie ma Kumho. Poradzilibyście które z tych lub może jakiąś inna firmę szukać. Następne pytanie czy do SX4 Crossa z napędem na 2 koła potrzebne są wzmacnianie opony XL czy wystarczą zwykłe. I ostatnie pytanie to czy są jakieś problemy z tymi czujnikami, gdy na tą samą felgę letnią zmienię na nowe opony. Czy serwis wymieniający te opony może uszkodzić taki czujnik, czy to nie taka łatwa sprawa. Wdzięczny będę za każde wskazówki i podpowiedzi. Pozdrawiam.

Ja mam w s-crosie z allgripem założone na fabryczne alufelgi, zimówki BFGoodrich G-Force Winter o wymiarach takich jak fabryczne letnie Bridgestone'y i nie narzekam ... przyjemnie mi się na nich jeździ. Opony zmieniłem w ASO przy okazji próby usuwania innych wkur ....zających usterek tego auta i niestety serwis albo uszkodził czujniki albo źle je zaprogramował. Komputer świeci orzeźwiającym pomarańczowym kolorem i napisem TPMS Service.

Osobiście zakupiłem Dayton DW510 EVO 92H (rozsądna cena), polecam Nokian WR D4.
Nie wiesz co kupić zerknij na tą stronę z testami opon:
http://www.testopon.com/

Wzmacniane opony XL - warto kupić gdy:
• często jeździmy ze znacznym obciążeniem: ich zastosowanie może pozytywnie wpłynąć na długość okresu użytkowania całego kompletu
• posiadamy samochód o dużej mocy silnika, zyskamy dzięki nim większą stabilność w zakrętach oraz lepsze reakcje na przyspieszanie i hamowanie z wysokich prędkości.
Sam zdecyduj czy potrzebujesz takich opon.

Odnośnie czujników -
nie wprawiony serwis może je uszkodzić, ale kumaty oponiarz zauważy ze koła je posiadają i wymieni oponę odpowiednio.

Ja zakupiłem sam oddzielnie, oryginalne felgi stalowe Suzuki 16, w troche większym wymiarze (szerokośc w oryginale jest 6.0), bo 6.5x16, takie były dostępne w przystępnej cenie aby nie zmieniać śrub i korzystać ze śrub od alufelg, kupiłem czujniki ciśnienia nowe, oryginalne, aby bez problemu same sie wgrały oraz opony Debica Frigo HP 205/60 R16 96H XL (produkcja Niemcy), ze względu na niski generowany hałas (68dB) oraz przystępną cenę. Całość z montażem wyniosła mnie 2240 zł. Wolę miec oddzielne koła i je przekładać, aby nie uszkodzić czujników TPMS oraz felg i opon przy ciagłym zakładaniu i zdejmowaniu.

Nalezy nadmienić, że jednak opona 16 jest dużo tańsza od odpowiednika w wersji 17.

Oczywiście, każdy ma inne preferencje, ja postawiłem na drugi komplet kół.

Gdybys postawił na oddzielny komplet kół pamietaj, że nasz samochód normalnie zapamiętuje 2 komplety oryginalnych czujników TPMS. Dlatego każda zmiana kół z takimi czujnikami nie powoduje dodatkowych kosztów programowania i ich wgrywania. W przypadku zastosowania nieoryginalnych trzeba je wgrywać, co podraża całośc operacji. Nie umiem ci powiedziec, czy tylko za pierwszym razem, czy każdorazowo.
U mnie po założeniu drugiego kompletu kół z nowymi czujnikami same się one wgrały po przejechaniu kilkuset metrów.

Dzięki panowie za szybkie odpowiedzi. Mam pytanie do sainta o te opony Dayton, bo też mi je polecali. Jak się sprawują, bo za 1200 zł można mieć komplet 17. Wiem że to grupa Bridgestone, ale jakbyś mógł napisać jak u Ciebie się sprawują było by miło.

Z testami internetowo-prasowymi opon bylbym ostrozny. Niedawno znalazlem test zimowek, gdzie wysoko sklasyfikowano (chyba nr 1) Goodyeary Ultragrip, na ktorych srodze sie przejechalem, doslownie i w przenosni. A np. opony Viking, znakomite imo na snieg i zime imo, z reguly maja bardzo slabe notowania.

Dokładnie! Testy są często robione nieobiektywnie i pod konkretnego producenta. Tak samo na etykietach są banialuki. ktoś tu wspomniał o Dębicach Frigo (nie miałem pojęcia, że robia je też w DE) zjeździłem cztery komplety w róznych rozmiarach i krótko je opisując: świetne na śniegu, kiepskie na mokrym ale NA PEWNO nie ciche.
Ja kupiłem NokianyWR wzmocnione. Pytanie padło czy warto kupować opony wzmocnione do auta 4x2? A czemu nie?
Opony wzmocnione w wypadku "zimówek" w mojej ocenie, mają jedną podstawową zaletę: mają twardsze barki, czyli są sztywniejsze i (przynajmniej w moim rozmiarze fabrycznym) nieznacznie tylko różnią się w prowadzeniu od letnich.
Do autora wątku: kupienie fabrycznych kompletnych kół (jeśli wołają ponizej 2,5kpln) jest korzystne, bo same czujniki fabryczne kosztowały prawie 1,4kpln
O czujnikach trochę pisałem tutaj:
viewtopic.php?t=11944&highlight=czujniki

Ale ja chcę założyć na te same felgi co mam z czujnikami, nowe zimowe opony. Więc nie kupowałbym czujników. Chyba że coś źle kombinuje?

Założyłem tak na pierwszą zimę, bo w ASO nie dowieźli promocyjnych kół, a musiałem wyjechać i chciałem mieć zimówki. Ogólnie to nie chciałem, żeby mi katowali ładne felgi (mam te z wersji "elegance", czarno srebrne) na maszynach, trząść tyłkiem podczas "machania" łyżką koło cennych czujników (w razie rozwalenia, praktycznie bez możliwości naprawy "od ręki"), no i płacenia za przekładki dwa razy do roku.
Udalo mi się kupić na Alledrogo komplet (praktycznie nowych) felg alu 17' (takich jak miałem fabrycznie), za połowę ceny z ASO i tym sposobem mam ładne koła przez cały rok.

Właśnie tak samo wyczaiłem oryginalne alufelgi za 1600 zł. Nówka sztuki, te same co wyjechałem z salonu. Dlatego myślę że jak "styram" przez zimę (mam nadzieje że ze dwie zimy przejeżdżę) te alufelgi to zwyczajnie kupie nowe alufelgi i najwyżej będę kombinował z zamianą czujników na nowe obręcze.

Falkeny w zestawie przy kupnie auta, po zimie ok. Nokian WRD3 w innych autach sprawdzone, WRD4 to nowy model jeszcze nie sprawdzony. Jeśli chodzi o czujniki to należy wyraźnie uczulić oponiarzy bo oni po fakcie potrafią dużo wmówić.

Jak na razie ostrego ataku zimy nie było, ale na chwile obecną uważam, że dokonałem dobrego zakupu.
Przede wszystkim opony ciche, a na mokrej nawierzchni niezłe się prowadzą (wg wlepki klasa przyczepności na mokrej nawierzchni C) – porządne opony kierunkowe w godziwej cenie.

Wybór zawęziłem między Dayton, Kleber i Falken. Pierwsze za 1200 komplet 17, druga i trzecia pozycja za ok 1450 zł. Co byście brali?

Kleber (15) w Yarisie i Falken (17) w Crossie porównywalne, sprawdzają się, ale większy plus dla Falkenów. Jednak Dayton ma w mojej ocenie niskie notowania.

Jeszcze nie zmieniłem. A między Kumho a Falken? Jaka różnica dla kogo na plus. Kumho montują w Sportage fabrycznie. Mam je za 1350 za komplet. Falkeny ok. 100 zł więcej. Co z tego wy byście wybrali.