Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Forum dyskusyjne dla użytkowników samochodów marki Suzuki.
Dzisiaj jest 28-03-2024, 18:10

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 13 4 5 6 7 8 Następna
Autor Wiadomość
Post: 08-01-2016, 00:38 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
:zakrecony: Racja! Mea culpa! Spojrzałem na wersję 2WD

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 09-01-2016, 10:38 
Offline

Rejestracja: 30-11-2015, 19:09
Posty: 221
Dzisiaj po pierwszej wizycie na myjni odkryłem pierwszy minus tego samochodu (zresztą czuję, że będzie on bardzo wkurzający wraz z dalszą eksploatacją), mianowicie nadkola tylnych kół. Do tej pory byłem święcie przekonany, że przód i tył to plastikowe nadkola, a tu z tyłu jest jakaś wykładzina (?!). Po wyjeździe z myjni na nierównościach zaczęło mi coś skrzypieć/piszczeć w okolicach tylnego lewego koła. Myślałem, że może kapcia złapałem, ale deska rozdzielcza nic nie pokazuje, więc wyszedłem, zacząłem sprawdzać koło, nadkole, czy coś nie odpadło, i przy dotknięciu nadkola przy nadwoziu ono całe się odgina (wydając przy tym odgłos podobny do tego co słyszałem w aucie) i w ogóle nie przylega na sztywno do nadwozia. Już widzę jaki tam się syf zbiera/będzie zbierał i jak to ładnie będzie zżerało blachę od wewnątrz...że o skrzypieniu/trzeszczeniu nie wspomnę. Może jak to z powrotem obeschnie to przestanie skrzypieć, ale po ilości piasku, który jest pod tą wykładziną widzę, że będzie fajnie rysowało auto...Ktoś mi wyjaśni co stało na przeszkodzie, żeby dać tam plastik?

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort


Na górę
Post: 09-01-2016, 18:51 
Offline

Rejestracja: 21-06-2015, 12:31
Posty: 1819
Suzuki: SuziQuattro
goliat pisze:
Ktoś mi wyjaśni co stało na przeszkodzie, żeby dać tam plastik?
mamy takie luksusowe auta ,że ta mata wygłusza trzaskające kamienie o nadkola :] tak twierdzą sprzedawcy. Podobne zauważyłem też w Vitarce Hondzie i Mitsubishi i chyba w Mazdzie :] . Najlepsze jest to że pewien posiadacz Lancera dowiedział się o tym po 5 latach jazdy :lol: - ponoć nie było efektów ujemnych.
Niestety w S-crossie są :zly: gdy nadkole słabo umyjemy, całe błoto ujawni sie na styku zderzak błotnik, i do d....y całe mycie.


Na górę
Post: 09-01-2016, 19:46 
Offline

Rejestracja: 30-11-2015, 19:09
Posty: 221
Efekt wygłuszania byłby może i dobrym wytłumaczeniem, ale dlaczego w takim razie nie walnąć tej wykładziny na plastikowym, sztywnym nadkolu? I dlaczego ma wygłuszać tylko z tyłu, a nie z przodu? :-]

Ja szczerze powiedziawszy przy zakupie nie zwracałem w ogóle uwagi na to z czego są nadkola, wystarczyła mi informacja, że są to pełne nadkola (byłem przekonany, że przód i tył to plastik). W życiu nie sądziłem, że takie cudo jest z tyłu. Ogólnie byłem zachwycony tym, że seryjnie jest plastik na około auta (np duster to miał ale dopiero jako dodatkowe wyposażenie) oraz że są pełne nadkola.

Odnośnie mycia jestem skłonny stwierdzić, że tego w ogóle nie da się dobrze umyć. Chciałem ręcznie obetrzeć tą wykładzinę to cały piasek/błoto tak się tego skutecznie trzyma, że nie ma na to szans. Może po wyschnięciu dało by się to jakąś szczotką strzepać.

Zastanawiam się nad jedną rzeczą, czy to nadkole nachodzi od wewnątrz na tą plastikową część błotnika, czy raczej tam od środka jest blacha, a tylko na zewnątrz jest plastik na błotnikach? Bo jeśli tam od wewnątrz jest też plastik to jeszcze pół biedy, bo cały syf będzie się zbierał na plastiku.

Gwoli ścisłości dodam tylko, że wieczorem jak jechałem autem to była już cisza do jakiej zdążyło mnie to auto przyzwyczaić, więc niezależnie od tego co hałasowało wcześniej, mam nadzieję, że był to pierwszy i ostatni raz.

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort


Na górę
Post: 09-01-2016, 20:01 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
Dziwny objaw z tym skrzypieniem. Nigdy nie miałem żadnego takiego dźwięku z tych okolic.
Teoria o tym, ze jest to "twór" wyciszający kamienie jest prawdopodobna ale mam inną. Mianowicie w moim służbowym MANie jest podobna struktura (i jeszcze taki plastik karbowany ze szparkami) i według instrukcji, ma to zapobiegać (albo ograniczać) powstawaniu mgiełki wodnej za pojazdem, podczas jazdy po mokrej drodze. Woda wnikając w tą porowatą strukturę nie jest rozpylana pędem powietrza tylko spływa w dół.
PS
Ja to po prostu spłukuję karcherem na myjce i nie zawracam sobie głowy. Zanim wygnije dziura, to zapewne już będę jeździł innym autem.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 09-01-2016, 20:14 
Offline

Rejestracja: 21-06-2015, 12:31
Posty: 1819
Suzuki: SuziQuattro
We wspomnianym 5-letnim lancerze mocno stwardniała


Na górę
Post: 09-01-2016, 20:31 
Offline

Rejestracja: 30-11-2015, 19:09
Posty: 221
macioo pisze:
Dziwny objaw z tym skrzypieniem. Nigdy nie miałem żadnego takiego dźwięku z tych okolic.


Może to amortyzator był, sam nie wiem już...coś na pewno się działo przy nierównościach (studzienki).

macioo pisze:
Zanim wygnije dziura, to zapewne już będę jeździł innym autem.


Ty może tak, ale ja chce nim pojeździć kilkanaście lat, więc muszę zwracać na to uwagę, tym bardziej, że widziałem ostatnio kilkunastoletnią GV ze ściągniętymi plastikami i tam właśnie miała być wspawana blacha, bo już nawet rdzy nie było pod plastikiem.;-) Przy czym tam plastiku było na ok. 10 cm na drzwiach, czyli mniej więcej tyle blachy brakowało.;-)

Zresztą w tym samym warsztacie blacharskim powiedzieli mi, że jak zakonserwuję auto dopiero po upływie gwarancji, to dla tego auta będzie to już zdecydowanie za późno i będzie wyglądał tak samo jak tamta GV, która była zakonserwowana, ale dopiero po 6-7 latach...:-]

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort


Na górę
Post: 09-01-2016, 23:40 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
goliat pisze:
ale ja chce nim pojeździć kilkanaście lat,

Chyba muszę cię zmartwić :( Dzisiejsze auta nie są robione jak te z lat, choćby 90-tych. One nie przeżyją kilkunastu lat w takiej kondycji jak tamte. Obawiam się że za kilkanaście lat to połowa karoserii będzie już po naprawach. Nie wiem jak to jest z autami marek premium ale też bym nie robił sobie wielkiej nadziei po słynnej korozyjnej wpadce Mercedesa. Z resztą, patrząc jak tanieją auta, to po 10 latach okaże się, że solidna naprawa przekroczy wartość auta i tym samym nie będzie się opłacać. Tak to już dawno działa w bogatszych krajach. U nas takie naprawy wyeksploatowanych aut jeszcze funkcjonują z uwagi na dość tanią robociznę. Ale i to się powoli zmienia: mój brat oddał Avensis kombi za symboliczne 1kpln, bo jak podliczył to żeby usunąć usterki musiałby zapłacić ok. 5-6 kpln.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 10-01-2016, 11:54 
Offline

Rejestracja: 30-11-2015, 19:09
Posty: 221
w latach 90tych też bywały modele, które rdzewiały szybciej niż inne. Ale wiadomo, że nie ma już takich blach jak kiedyś były w audi. Z drugiej strony jeśli znajomy ma suzuki wagon z 2006 roku i dopiero wychodzą mu pierwsze bąble na rantach, to chyba nie jest też tak, że auto po 10 latach idzie pod prasę.;-)

wiem jak wyglądają paroletnie samochody, widziałem co się dzieje z paroletnim luksusowym mercedesem, czy np z 3-letnią toyotą, w której pod maską wszystkie sruby zardzewiałe, ze trzeba było je przewiercac, a pod zderzakiem przyrdzewiałe elementy metalowe i dlatego podobno jedynym wyjściem jest aktualnie zabezpieczenie auta jak najszybciej po zakupie, tylko wtedy ma to sens. Wstępnie jestem ugadany na wiosnę na wpuszczenie jakiegoś magicznego specyfiku, który nie będzie się "gryzł" z oryginalnym (pseudo) zabezpieczeniem antykorozyjnym, a czy to będzie skuteczne, to się okaże za X lat. Wiadomo, że zżarcia auta przez rdzę się nie uniknie, ale chodzi o jak największe ograniczenie jej w czasie, żeby po parunastu latach sprzedać auto, a nie oddać prosto na złom. Oczywiście najważniejsze jest podwozie, progi, bo reszte mozna na dobrą sprawę przelozyc z innego auta i na sztuki tez będzie ;-)

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort


Na górę
Post: 10-01-2016, 15:47 
Offline

Rejestracja: 11-02-2015, 22:46
Posty: 332
Lokalizacja: Wawer
Suzuki: (dawniej) S-Cross
goliat pisze:
najważniejsze jest podwozie, progi, bo reszte mozna na dobrą sprawę przelozyc z innego auta i na sztuki tez będzie ;-)



Też tak uważam. Zabezpieczenie Valvoline kosztuje (u mojego specjalisty) 1200 zł i wystarcza na 3, nawet 4 lata. W Almerze dwukrotnie je zrobiłem i dzięki temu ten 12-letni samochód miewa się całkiem nieźle. Bez tego podejrzewam że byłaby już na szrocie.


Na górę
 Tytuł: Re:
Post: 11-01-2016, 10:20 
Offline

Rejestracja: 11-02-2015, 22:46
Posty: 332
Lokalizacja: Wawer
Suzuki: (dawniej) S-Cross
macioo pisze:
Możecie mi wytłumaczyć, co jest wygodniejszego w kierownicy 4-ro ramiennej? Serio pytam, bo do głowy by mi nie przyszło, że ta kierownica która jest,jest niewygodna. Trzymam zazwyczaj oburącz nieznacznie powyżej 3 i 9. 4-ro ramienną trzymałbym tak samo. :niewiem:



Punkt widzenia jak widac zależy od punktu siedzenia… i trzymania:). Ja trzymam kierownice znacznie niżej, powiedzmy na godz. 3.30 i 8.30 (czy nawet 4 i 8). Czteroramienna kierownica daje mi idealne oparcie. Trójramienna nie daje mi nic. Niestety jakimś dziwnym zrządzeniem kierownice czteroramienne są wypychane z rynku przez trójramienne. Nie wiadomo dlaczego, podejrzewam ze chodzi o względy oszczędnościowe.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
Post: 11-01-2016, 10:35 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05-02-2014, 21:38
Posty: 322
Lokalizacja: Wrocław
Suzuki: S-cross Allgrip CVT
W szerszym ramieniu poziomym trójramiennej kierownicy można zmieścić więcej przełączników. To jest chyba główna przyczyna.
Obrazek

_________________
S-cross AllGrip CVT


Na górę
Post: 11-01-2016, 11:27 
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03-08-2006, 11:13
Posty: 12208
Lokalizacja: CB - CIN - CT
Suzuki: Vitara 1.6 AllGrip
Kiedyś były kierownice dwuramienne, potem weszły poduszki powietrzne i wymusiły stosowanie 4 ramion.
Teraz mamy 3, a i tak ważne są tylko górne 2, z uwagi na prawidłowe ułożenie rąk na kierownicy.


Na górę
Post: 11-01-2016, 17:46 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
No dokładnie! Generalnie nie bardzo interesuje co mam poniżej poziomych ramion kierownicy. "Wieszam" dłonie na kciukach na poprzecznych ramionach i jest wygodnie. Może jakiś dziwny jestem ale nigdy nie miałem inklinacji do jakichś luzackich pozycji za kierownicą, typu "mydełkoFA" czy pozycja na "amerykańskiego gangstera" (na leżąco, żeby mnie w głowę nie postrzelili :komandos: ) :]

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 12-01-2016, 08:06 
Offline

Rejestracja: 30-11-2015, 19:09
Posty: 221
Ja jeszcze wrócę do mojej przygody z tylnym kołem. Wczoraj zaświeciła mi się kontrolka TPMS, że w tym kole, które wydawało odgłosy jest za mało powietrza, tak więc to chyba jednak coś z kołem się podziało, być może coś się wbiło. Na razie dopompowałem i trzyma, zobaczymy co się z tego wykluje.

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort


Na górę
Post: 12-01-2016, 16:30 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
Jak już tu pisałem, TMPS reaguje dość histerycznie. U mnie wszczął alarm przy różnicy 0,05 na tylnej osi w ustawieniu "comfort".

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 12-01-2016, 16:56 
Offline

Rejestracja: 09-07-2015, 14:54
Posty: 73
Lokalizacja: Podlaskie
Suzuki: S-Cross
Faktycznie coś z "czułością" TMPS jest na rzeczy. W ostre mrozy (-19st na wyświetlaczu) podjechałem trochę szybciej pod krawężnik i oba czujniki w przedniej osi zasygnalizowały spadek ciśnienia w kołach. Po ponownym uruchomieniu autka i kilku kilometrach sytuacja wróciła do normy i obeszło się bez pompowania. W "cieplejsze" dni nie miałem takiego przypadku.


Na górę
Post: 12-01-2016, 20:50 
Offline

Rejestracja: 21-06-2015, 12:31
Posty: 1819
Suzuki: SuziQuattro
ciśnienie ulega zmianie w zależności od temp. http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... Id,1949224


Na górę
Post: 12-01-2016, 20:53 
Offline

Rejestracja: 09-07-2015, 14:54
Posty: 73
Lokalizacja: Podlaskie
Suzuki: S-Cross
Coś tam z termodynamiki gazów ze studiów jeszcze pamiętam ale tutaj "wyzwalaczem" było ewidentnie mocniejsze najechanie na krawężnik przy niższej temperaturze. Sytuacja wróciła do normy bez konieczności pompowania.


Na górę
Post: 13-01-2016, 19:58 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
Termodynamika, termodynamiką, wszyscy wiemy Jak gazy się zachowują pod wpływem temperatury. Ale moim zdaniem tolerancja jest ustawiona "za ostro". Gdyby było 0,1 atm tolerancji też by było OK.

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 18-01-2016, 18:36 
Offline

Rejestracja: 11-02-2015, 22:46
Posty: 332
Lokalizacja: Wawer
Suzuki: (dawniej) S-Cross
Avalanche pisze:
Kiedyś były kierownice dwuramienne, potem weszły poduszki powietrzne i wymusiły stosowanie 4 ramion.
Teraz mamy 3, a i tak ważne są tylko górne 2, z uwagi na prawidłowe ułożenie rąk na kierownicy.




Z tym raczej trudno się zgodzić, że jest jakiś jeden zatwierdzony sposób trzymania rąk za kierownicą, a wszystkie inne miałyby być nieprawidłowe. Nie wpadajmy w jakieś doktrynerstwo:).


Na górę
Post: 18-01-2016, 18:53 
Offline

Rejestracja: 09-01-2010, 14:02
Posty: 3375
Lokalizacja: Kwidzyn
To, że chwyt kierownicy jest ważny chyba nikt nie kwestionuje. Nie nazwałbym tego "zatwierdzonym" ale raczej sprawdzonym i gwarantującym odpowiednio szybką i odpowiednią reakcję na różne okoliczności na drodze. I tego, że to udowodniono, też nikt chyba nie podważa.
Nie mam zamiaru uprawiać truizmu o wyższości odpowiedniego trzymania kierownicy nad "luzakiem z palcem na fajerze w okolicach nabiału".
Nic nie poradzę na to, że jestem dżihadystą prawidłowej pozycji za kierownicą i z całym przekonaniem swojego stanowiska bronię, jak też do niego z sukcesami przekonuję. :uwaga:

_________________
S-cross 1,6 Pb AWD


Na górę
Post: 27-01-2016, 06:41 
Offline

Rejestracja: 21-06-2015, 12:31
Posty: 1819
Suzuki: SuziQuattro
znalazłem pewien minus :(
gdy samochód mamy załadowany na maxa tj ok 500 kg - mocno siada na sprężynach. Tak że w koleinach przytarłem osłoną dyfra :szok: - na szczęście po to ona jest ;)


Na górę
Post: 29-02-2016, 22:43 
Offline

Rejestracja: 27-09-2015, 21:00
Posty: 260
Miał ktoś problemy z parowaniem telefonów przez bt?
Ja swojego smartfona sparowałem w 10 sekund a nokia żony znajduje radio ale radio już telefonu znaleźć nie chce.
Wygląda na to że oprócz nowego auta muszę jeszcze żonie kupić nowy telefon :wsciekly:

_________________
S-cross 1,6 VVT AllGrip


Na górę
Post: 01-03-2016, 07:51 
Offline

Rejestracja: 30-11-2015, 19:09
Posty: 221
możesz jeszcze też wymienić żonę, ale to już sam musisz skalkulować co się bardziej opłaca ;)

Odnośnie Nokii, to jeśli to jest starszy telefon (czyt. nie smartfon) to faktycznie może być problem. Nie wiem z czego to wynika, ale ja 2 swoich wcześniejszych nokii nie mogłem np z laptopem połączyć przez bt (w jednej mogłem przesyłać pliki z lapka na komórkę, ale w drugą stronę już nie chciała łączyć).

_________________
Suzuki SX4 S-Cross Comfort


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 13 4 5 6 7 8 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl
[ GZIP: On ]