Suzuki Klub Polska - Forum Dyskusyjne - www.suzukiklub.pl

Witam
Zwaracam się do Was z pytankiem, czy delikatne podniesienie i poszerzenie Jimny mocno wpłynie na jego zachowanie na zwykłym asfalcie. Właśnie kupiłem sprowadzone Jimny i teraz stoi w warsztacie blacharskim no pieknieje bo było lekko porysowane i pogniecione. No i już wymyslam sposoby by trochę go przerobić pod lekki teren. Ale zarazem ma mi też służyć jako rezerwowy transport do pracy gdyby warunki np zimowe były gorsze. Pomyślałem o podniesieniu budy tak max 5cm i poszerzeniu na dystansach także 5cm na stronę. Myślę ,że powinien być trochę stabilniejszy no będę mógł wsadzić trochę wieksze opny. Czy ktoś już tak robił jakie macie doświadczenia. Czy to wogóle ma sens. Proszę o pomoc. To mój pierwszy samochód terenowy.

Pozdrawiam Marcin Korbielów

Podnosisz najtaniej chyba na zestawach dobinsona http://www.dobinsons.pl/?id=16
http://moto.allegro.pl/suzuki-jimny-zaw ... 45789.html
lub lovells
http://moto.allegro.pl/lovells-komplet- ... 13618.html
lub ironman
http://moto.allegro.pl/ironman-sprezyny ... 24217.html
http://moto.allegro.pl/ironman-komplet- ... 24218.html
Warto zainwestować w polibusze
http://moto.allegro.pl/polibusze-suzuki ... 80971.html
Niestety przy dystansach ( są w INTER-CARSIE 3cm) bedziesz musiał poszerzyć błotniki
http://www.sklep4x4.pl/sklep/grupy/166.html
Może zacznij od opon i osłon

Generalnie auto jest stabilne na wychylanie w terenie ale jak będziesz go chciał wywrócić to nasuwa mi się cytat Górskiego: "Jak ktoś ma pecha to i palca w d*** złamie". Generalnie ja założyłem felgi 15x7 z offsetem -25 co daje Ci 25mm więcej na stronę w stosunku do oryginalnych felg. Do tego mam włożone MT BFG mk2 215/80/15 i to było na prawie seryjnym zawieszeniu i dawał radę. Jako wrażenia z jazdy powiem że lepiej mi się prowadzi na tych szerszych oponach i felgach, wcześniej skakał jak żaba był bardzo wrażliwy przy zmianie pasa a teraz czuję ze płynie więc na plus. Zawieszenie to na ile Cie stać im wyżej tym więcej dopłacisz do niezbędnych dodatkowych modyfikacji auta radiusy, dłuższe przewody, dystanse wału itd to brnie. Ja stanąłem na +80mm amory i sprężyny bez żadnych extra dodatków. Mimośrody na przodzie (myślę zastąpić nowymi wahaczami już z korekcją podniesionego zawieszenia) osłony podwozia i w najbliższym czasie trymowanie przedniego zderzaka najniżej kosztowe będzie dźwignięcie budy co da Ci możliwość wciśnięcia większych opon, podkładki pod sprężyny... dają tylko wygląd i nic więcej, wiem szybko je zamieniłem na zawieszenie Kup dobre MT, osłony i zobacz jak Jimny zaskakuje, jak poczujesz w czym niedomaga to dokładaj np blokady, zawieszenie itp. Ale to już zaczyna się wyścig zbrojeń. Na początek sprawdź jak dużo może seryjny Jimny zanim wydasz dużo kasy

Tak też zrobię na początek, kupię sobie jakieś opony terenowe. No i może te dystanse 600zł nie dużo. Czytałem ,że można odwrotnie felgę założyć i to poszerza ale kompletnie nie kumam o co chodzi. Jakie opony można włożyć bez żadnych przeróbek?

Lepiej zamiast dystansy osłony

a coś z zestawów nie firmowych ? jakieś sprężyny z merca acorda ?

Z naszych doświadczeń, zabawa na krótka metę.

Znalazłem takie felgi mają ET -20 więc samochód będzie trochę szerszy, teraz jeszcze kwestia opon.

http://allegro.pl/felgi-max-15x8-5x139-7-et-20-rocky-samurai-vitara-i2013843667.html

Idź na całość, mają coś takiego http://allegro.pl/zobacz-opony-4x4-tere ... 75432.html

Ha Ha Ha, ostatnio wyjechałem na zwykłych zimówkach na zaśnieżoną łąkę no 15 min się odkopywałem. Proszę o poważne propozycje tych opon.

Może się poprostu zawiesiłeś.
Na głęboki śnieg nie ma nic lepszego niż zimówki, opony MT nadają się na błoto i piach.

Ja celuje w jakieś w normalnej cenie A/T do tych felg co pokazywałem wcześniej. Jaki rozmiar można na nie wcisnąć.

Polecam
http://www.sklepopon.pl/opona/yokohama_ ... _5553.html

http://www.sklepopon.pl/opona/yokohama_ ... _5552.html

No i Jimny w warsztacie. Skasowany bok po uderzeniu w zaspę w której był przysypany betonowy słupek. Na szczęście nie moja wina koleś wyjechał mi prosto pod koła z podporządkowanej. No ale szkoda pewnie z miesiąc to potrwa zanim znów będzie na chodzie.
Natomiast zastanawiam się bo przyhamowałem tylko lekko a jego tak łatwo postawiło bokiem że szok. Prawie się wywrócił Co prawda było ślisko ale jakoś mam mieszane uczucia do tego samochodu. To nie przypadek ,że prawie wszystkie sprowadzone z zachodu są po dachowaniu. Zresztą nawet w zwykłych sytuacjach drogowych czuć niestabilność. Np. na rondzie. Jakie są wasze odczucia? Coraz częściej rozglądam się za jakąś inną terenówką. Do Jimny nawet dwóch desek snowboardowych nie mogę wcisnąć.
Podsumowując ani nie daje komfortu jazdy, bezpieczeństwa, nic dodatkowo za co wy tak kochacie to Jimny

Jeżeli kupujesz jako bulwarówkę lub wyścigówkę, zmień natychmiast.
Jimny to mały samochodzik ( mały rozstaw osi-dobre kąty natarcia, rampowy i zejścia, mały promień skrętu- łatwo wszędzie zawrócić, wąski- wjedziesz między drzewa i w wąwozy, prosta i trwała konstrukcja ramowa) i w tym celu był zrobiony.
Koszty modyfikacji do przyjęcia, łatwość obsługi ( garażowa ).
Z pewnością jazdy tym samochodem trzeba się nauczyć i pamiętać o kilku zasadach w jego uzytkowaniu.

Nie no nie jako bulwarówkę inie jako wyścigówkę, to ma być drugi samochód w domu do trudnych zadań. Mieszkam w górach więc czasem gdzieś trzeba podjechać lub zasypie śnieg więc jadę nim do pracy. Może rzeczywiście za mało go jeszcze poznałem.Czekam na naprawę i wiosnę. Wiosną wszystko wygląda lepiej.

.
To tak jak u nas, jest to ......samochód do zabawy i zadań specjalnych.
Dostarcza naprawdę dużo radości ( jest to nasz czwarty JIMNY )
Nie ma co się przejmować niepowodzeniami, a teraz jest najbardziej wdzięczny okres dla tego samochodu, wiele dużych terenówek przy nim wysiada.

Ja pół roku się zastanawiałem nad kupnem tego auta, jestem nie mały więc w środku jest miazga, ale po pół roku użytkowania po woli się oswajam z tą przestrzenią. Jeżeli chodzi o jazdę to rzeczywiście na 2l trzeba uważać z gazem stawia na boki na lodzie + mt opona i można kręcić się wokół. Wcześniej miałem ferozę i muszę powiedzieć iż trochę lepiej się prowadziła pewniej. Ale jeżeli chodzi o teren to się chowa. Mały gnoj daje radę wszędzie się wcisnie i kopa ma a mt [cenzura] aż miło w lusterko spojrzeć. Tylko na kamienie trzeba uważać by nie wpadł w szybę auta za mną jadącego. Jak ją uwielbiam roztopy. Więcej błota

Czy ktoś z was podnosił sama budę do góry. Na allegro znalazłem podkładki metalowe. Zastanawia mie fakt Czy oprócz dłuższych przewodów hamulcowych będę musiał coś jeszcze przerabiać nadmienie iż auto poszło już 2całe go góry. Jakoś nie korci aby budę jeszcze podnieść. Zawsze to lepiej ramę z błota obmyć:)

_________________
pozdro

No i super PZU wyliczyło szkodę całkowitą, czekam na wycenę ale z netu wynika że jestem w czarnej dupie Do wymiany drzwi i wgnieciony próg a twierdzą ,że to drożej niż 70% wartości samochodu.

Nie daj sie.PZU to oszuści. Poszkodowany może naprawiać do 100% wartości samochodu

Jimny po wymianie zawieszenia i opon daje radę zaspom śnieżnym a na asfalcie lepiej trzyma się prostej. Trochę bardziej wybija go do góry na wybojach ale dla mnie to drugi posiadany samochód którym jeżdżę po mieście i terenie. Na trasy tj. raz 1/2 roku jeżdżę innym.

No to mam do myślenia, autko będzie naprawione za tydzień z ubezpieczenia zostało trochę kasy by coś w nim zmodyfikować albo sprzedać i dołożyć do Cherokee ale to już związek pewnie na zawsze bo sprzedać potem Cherokee to pewnie nie lada wyzwanie.
Cherokee od zawsze moje marzenie Jimny mój wybór z rozsądku.

Ponieważ samochód nie jest nowy, uwazam, ze powinieneś rozpocząć zabawę od wymiany polibuszy na poliuretany z OLKUSZA http://moto.allegro.pl/polibusze-suzuki ... 75831.html ( pozwoli to na wyeliminowanie luzów w zawieszeniu, usztywni i poprawi prowadzenie), o gumach stabilizatora i łącznikach też nie zapomnij. Następnie sprawdż luzy przekładni i końcówek drążków.
Podniesienie i poszerzenie zostawiłbym na czas kiedy trochę pojeździsz i będziesz wiedział do czego tak naprawdę będziesz tego samochodu używał.
Mały koszt podniesienia to podkładki z Olkusza, duży to zawieszenia dedykowane i wszelkiego rodzaju wymiany wahaczy, podkładek pod budę, przewodów itp. Z takimi inwestycjami warto zaczekać jak zdobędziesz trochę doświadczenia.
Jedną z pierwszych inwestycji są z pewnością osłony.
Później nastepują dalsze zbrojenia w zderzaki, wyciągarki, wloty powietrza, to trwa w nieskończoność i tak naprawdę tylko zdrowy rozsądek i kasa pozwala na zatrzymanie się na pewnym etapie

Dzięki bardzo cenna uwaga, na polibusze na pewno starczy może na nowe felgi z ET-25 i opony. Pewnie jeszcze na poszerzenie błotników i zobaczymy. Teraz jeszcze decyzja Jimny czy Jeep

Ile może kosztować wymiana tych polibuszy, może ktoś to robił. Czytałem na innym forum ,że te z Olkusza nie są najlepszej jakości, ktoś je ma, czy to prawda.